» Czw sty 20, 2011 23:15
Re: Mirosławieckie koty ogródkowe, czyli 11 antenówek!
wiem wiem. chciałabym posterylizować towarzystwo, ale narazie nie ma wyjścia, dostaną zastrzyk 30zł na głowę. myślę, że później będziemy zbierać złotówki na chociaż jedną, dwie sterylki. u nas u weterynarza to nawet oficjalnie nie mozna kotek zostawić na pare dni za opłatą, jak się teraz pytałyśmy to trzebaby do właściciela osobiście dzwonić i prosić ;/