No dobra, liczyłam, że się jednak ktoś zgłosi... ale skoro nie, to drżącą ręką napiszę: mogę być TDT dla tych kociaków

Teraz tak: DT MUSI się znaleźć do 2 MAJA, bo później wyjeżdżamy do roboty. Nie mam doświadczenia z takimi maluchami, ale oczywiście stanę na rzęsach, żeby miały najlepszą opiekę. Obecnie mamy w domu 2 koty (5m-czna tymczaska, która jedzie do DS 2.05 i roczna rezydentka - obie po szczepieniach, zdrowe), nie mamy możliwości izolowania, ale jesteśmy niemal 24/7 w domu.
Więc jeśli uważacie, że nie można ich zostawić z matką tam gdzie są (przemówić do rozumu mieszkańcom, żeby im krzywdy nie robili) i potrzebujecie rozwiązania na już, no i pasują wam moje warunki, to jestem do dyspozycji.
Normalnie nie wierzę, że napisałam tego posta;)