Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto sty 04, 2011 8:25 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

Jaki piękny !. Nie , to niemożliwe żeby tak rozrabiał . Wygląda całkiem grzecznie. :wink:
Obojętnego na niedolę zwierząt i ludzka niedola nie wzruszy

FeminaLaboriosa

 
Posty: 285
Od: Pt lip 23, 2010 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 04, 2011 11:35 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

Po oczkach widać, że aniołek :lol:

A co do karmienia, to świetnie, że w pysiu w porządku - gorzej, że masz przechlapane :mrgreen: Rośnie żywieniowy terrorysta :wink:
Mielone, surowe kości daje się do kociego barfa. Ja swoim daję też i niemielone - same końcówki skrzydełek pożerają prawie całe, a kości długie z indyka jedna artystka z uwielbieniem ogryza :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 04, 2011 11:41 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

Kości tak, ale nie długie kości z drobiu. Potrafią zrobić krzywdę, była o tym mowa w barfowym wątku.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Wto sty 04, 2011 11:46 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

Długie daję z indyka, to wprawdzie drób, ale są tak twarde, że oprócz ogryzienia resztek mięsa, to nawet chrząstę z trudnością naruszają :wink:
końcówka skrzydełek to raczej trudno mówić o kościach długich.
A do mielenia w zasadzie tylko drobiowe się nadają, choć akurat kości długie to raczej trudno zmielić :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 04, 2011 11:50 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

Mnie tylko chodziło o to, żeby nie dawać udek z kością ;)

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Wto sty 04, 2011 11:53 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

Bo się koty poobrażają? :roll:
Moje by się obraziły na pewno :lol:

Wiadomo - wszystko z umiarem i rozsądkiem (dlatego napisałam, jakie konkretnie kości podaję bez mielenia).

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 04, 2011 20:19 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

Pozory mylą ... To wilk w owczej skórze.

A z tymi kośćmi drobiowymi , to jedni dają inni nie . Tak samo jak np. z wieprzowiną surową, czy suplementami - jedni dają, inni absolutnie nie. Są różne "szkoły" barfowe :) .

gpoo

 
Posty: 32
Od: Nie paź 03, 2010 10:08

Post » Wto sty 04, 2011 20:25 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

Wg "naszej" :wink: szkoły suplementy można odpuścić, jeśli surowe mięcho to nie więcej niż 25% dziennej dawki, a reszta to dobra zbilansowana karma. Wieprzowiny nie dajemy - ja nie daję :roll:
Odkąd się doczytałam, ze kotom nie wolno, to sama na schabowego do knajpy chodzę :ryk: Przecież nie będę w domu obrabiać mięcha, którego nie dostaną :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 04, 2011 20:32 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

gpoo pisze:Pozory mylą ... To wilk w owczej skórze.

A z tymi kośćmi drobiowymi , to jedni dają inni nie . Tak samo jak np. z wieprzowiną surową, czy suplementami - jedni dają, inni absolutnie nie. Są różne "szkoły" barfowe :) .


kot wieprzowiny absolutnie nie powinien dostawać.
A na rozbrykanie pomoże drugi kociak.
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto sty 04, 2011 21:23 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

A poza drugim kotem , nic ?
Kastracja ? Wydoroślenie ?

gpoo

 
Posty: 32
Od: Nie paź 03, 2010 10:08

Post » Wto sty 04, 2011 21:24 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

Kastracja może uspokoić... nie musi.
Wydoroślenie... hmmm... jak długo jesteś w stanie poczekać? :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 04, 2011 22:02 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

OKI pisze:Kastracja może uspokoić... nie musi.
Wydoroślenie... hmmm... jak długo jesteś w stanie poczekać? :wink:


Jak długo , hehe. Jak będzie trzeba to i do jego starości :lol: , chociaż wcale mnie to nie cieszy.
Ktoś tutaj wcześniej napisał o tym wydorośleniu.

U mnie ciężko z tym drugim kociakiem też ze względu na to, że mam papugi. Jednego jeszcze da się przypilnować , ale dwa ...

gpoo

 
Posty: 32
Od: Nie paź 03, 2010 10:08

Post » Wto sty 04, 2011 22:08 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

Drugi kociak w tym samym wieku na pewno pomógł by o tyle, że nauczyłyby się same na sobie jak z wyczuciem używać zębów i pazurków :wink: Nie wiem, czy jest szansa (może i tak), że ze szczeniakiem też się wyćwiczy :roll:

Nigdy nie miałam małego kociaka, najmłodsza trafiła do mnie w wieku ok. 5 m-cy... teraz ma gdzieś ponad rok i ciągle się rozkręca :mrgreen: Nie wierzę w wydoroślenie kotów :lol:

Papugi... no cóż :twisted: Jakie te papugi? Pyskate chociaż?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 04, 2011 22:14 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

Kocięta wymieniają zęby na stale w okolicach 4 miesiąca życia.
Rosną najszybciej przez pierwszych 6 miesięcy, a potem - już znacznie wolniej - do okolo 2 roku.
A wariować może i przez 10 lat. Z mojego doświadczenia wynika tylko, że po 6 roku życia nieco mniej :mrgreen: Na pewno wytrzymasz 6 lat pobudek w środku nocy?

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 04, 2011 22:20 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

felin pisze:Kocięta wymieniają zęby na stale w okolicach 4 miesiąca życia.
Rosną najszybciej przez pierwszych 6 miesięcy, a potem - już znacznie wolniej - do okolo 2 roku.
A wariować może i przez 10 lat. Z mojego doświadczenia wynika tylko, że po 6 roku życia nieco mniej :mrgreen: Na pewno wytrzymasz 6 lat pobudek w środku nocy?

dodam dla ułatwienia: "nieco mniej" w sensie nieco rzadziej, a nie nieco spokojniej :ryk:

Na szczęście moje się szybko uczą, że mogą wszystko, POZA nocnymi pobudkami :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 45 gości