Ptyś ma się dobrze i chyba bardzo podoba mu się zima , bo ostatnio robił fikołki w śniegu . Z kastracją trzeba poczekać, bo chcę żeby zaraz po zabiegu (a najlepiej jeszcze przed) trafił na kilka dni do ciepłego domu mojej mamy, a to będzie wykonalne dopiero za tydzień.
Postaram się jutro zrobić jakieś zdjęcia!