WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 25, 2010 15:18 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

Karunia, owszem - rodzaj zastosowanego antybiotyku i jego skuteczność zależą od kota i choroby, na którą został zastosowany. Jednak tu - kot choruje od tygodnia i jeśli przy założeniu, że to infekcja inna niż FIP, ten antybiotyk nie pomaga, to należy go zmienić.
Co do podawania leków podnoszących odporność przy FIP - nie tylko nie ma to sensu, ale wręcz przyspiesza postęp choroby. Wynika to z mechanizmu tej choroby.

To, że ktoś wyleczył kota z podejrzeniem FIP oznacza jedynie to, ze to nie był FIP.
A jednoczesne podawanie sterydu [a ten kot już dostał steryd] i leków podnoszących odporność mija się z jakimkolwiek celem.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob gru 25, 2010 15:39 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

Kochani właśnie byłam u weta w moim rodzinnym mieście i powiedziałam lekarzowi, że kotek jakoś dziwnie je, ponieważ ma trudności z przełykaniem - wczoraj to zauważyłam.
Ostatnio dawałam mu łososia, i pomyślałam, że może ość wlazła mu gdzieś w gardło, lekarz powiedział, że ość to racze nie, ale że najprawdopodobniej ma zapalenie gardła - wcześniej tego nikt nie brał pod uwagę - może obrzęk pojawił się dopiero teraz? A wcześniej wykluwała się infekcja i stąd ta gorączka???

Dał mu:

Meloxydil 0,2 ml + L-S 0,5 ml + dexusone 0,2

Nie wiem czy nie przekręciłam jakiejś literki, ponieważ wet niewyraźnie napisał.

Proszę powiedzcie czy tygodniowa gorączka mogła być przez gardło???
Dreszcze, bo obecnie lekarze leczą go na zapalenie kości? Może postawili złą diagnozę???


P.S. Bardzo dziękuję wszystkim za odzew, czuję się o wiele lepiej, że mam wsparcie, z pewnością Jimmy też to odczuje..

KotekJimmy

 
Posty: 99
Od: Sob gru 25, 2010 11:32

Post » Sob gru 25, 2010 15:47 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

Czy ten kot nie wymienia akurat zębów ? oglądał mu ktoś dziąsła pod tym kątem i w ogóle brał to pod uwagę?
Tylko że...zmętnienie rogówki...nie pasuje do zębów. I nie lekceważyłabym tego, jako objawu. Bo leczyć tego, to rzeczywiście nie ma sensu, dopóki nie jest wiadoma przyczyna.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14044
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 25, 2010 15:50 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

Może dobrze by było zbadać stosunek albumin do globulin?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob gru 25, 2010 16:20 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

Nie nikt nie brał pod uwagę wymiany ząbków, ja też nie zauważyłam nic takiego, ale kotek ma problemy przy przełykaniu, więc może to gardło. Jutro już wracamy do wawy, do lekarza prowadzącego.

Mam nadzieję, że Jimmy poczuje się lepiej wieczorkiem bo wczorajszą noc całą go trzęsło.

KotekJimmy

 
Posty: 99
Od: Sob gru 25, 2010 11:32

Post » Sob gru 25, 2010 16:46 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

Kocurek dostaje jakieś leki dopyszcznie?
Może mu podrażniły przełyk?

U kotów teoretycznie wszystko jest możliwe. Szczególnie w temacie zdrowia :roll: .
Jednak po tygodniu brania sterydów i antybiotyków brak nawet kilkudniowej poprawy, a co więcej - pojawianie się kolejnych objawów - raczej nie przemawiają za przyczyną typu zapalenie gardła (chyba że ma tam wbite ciało obce i powstaje ropień), problemy z wymianą zębów. Pomijam kwestię zmian w oku.
No ale u kotów wszystko jest możliwe.

Dlatego myślę że bardzo ważne jest trafienie z kocurkiem do lekarza który nie będzie leczył w ciemno dalej - ale postara się postawić diagnozę.
Kocurka dokładnie obejrzy, omaca, zleci dodatkowe badania.
Jeśli kocurek ma ciało obce wbite głęboko w przełyku (nie wiem jak z tym powiązać oko) to przebieg choroby może tak wyglądać - wysoka gorączka, brak innych objawów, po jakimś czasie, w miarę rozrastania się ropnia - dolegliwości przy przełykaniu.
Ale to trzeba szybko zdiagnozować i leczyć, w innym przypadku ropień może przebić się do klatki piersiowej.
Tak czy owak - po tygodniu nieskutecznej antybiotykoterapii, braku reakcji na steryd - przede wszystkim ważna jest diagnostyka i pomysł na to co sprawdzamy.
Naprawdę polecam naszą wetkę - ma ogromną intuicję.

Blue

 
Posty: 23943
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob gru 25, 2010 17:25 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

Tak - pastę wapniową strzykawką mu podaje 5 ml dziennie (niby na zapalenie kości - chociaż wet w mojej rodzinnej miejscowości w której jestem, powiedział, że wydaje mu się, że to nie może być zapalenie kości, ponieważ kot nie kuleje, nie okazuje bólu kości długich, tylko kiedyś przy jednym z pierwszych badań jak lekarz naciskała kręgosłup w części lędźwiowej, to zaczął "krzyczeć", do dzisiaj też przyjmował pół kapsułki mikroelementów jakiś..

Jutro już wracamy do wawy do naszego weta - jeśli nic nie powie będziemy szukać pomocy u innych lekarzy w wawie.

Powiem Ci że moi weterynarze z wawy u których teraz się leczymy, powiedzieli, że nie ma sensu inwestować kasy w skomplikowane badania, tylko w leczenie kiciusia choćby po omacku.. Nie wiem co sądzić na tent temat. To mój pierwszy kotek, mam go 2 miesiące, a już mi tak choruje..

KotekJimmy

 
Posty: 99
Od: Sob gru 25, 2010 11:32

Post » Sob gru 25, 2010 17:42 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

Po takim tekście od lekarza, szczególnie gdyby tymi badaniami miały być nie jakieś koszmarnie drogie typu TC - podziękowałabym za współpracę.
Co ma oznaczać tekst że nie warto inwestować w badania??
Nikt nie pisze o nie wiadomo jakich skomplikowanych badaniach, mowa o podstawowej diagnostyce, usg, badania krwi, ewentualnie RTG.
Chyba że ktoś przelicza wartość kota na jego cenę rynkową, wtedy faktycznie, nie rasowy kot może w jego oczach nie być warty diagnostyki która przekracza jego cenę.
Ale dla osoby kochającej czy choćby szanującej koty - mają one wartość zupełnie inną.
I na pewno zasługują choćby na próby zdiagnozowania w przypadku choroby sprawiającej cierpienie czy zagrażającej życiu.

Przy takim podejściu weta, trudno liczyć na jego skuteczność w chorobach poważniejszych niż te które by same minęły po kilku dniach.

Bolesność w okolicy lędźwiowej ostatnie na co wskazuje to na zapalenie kości...

Blue

 
Posty: 23943
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob gru 25, 2010 17:43 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

Moim zdaniem, jeśli w pierwszym podejściu leczenie "na oko" nie przynosi efektów, to trzeba zainwestować w badania i postawić dokładną diagnozę ... mój wet ma takie podejście: leczenie objawowe do czasu, jak nie ma poprawy komplet badań. Leczeniem "na oślep" można czasem zaszkodzić zamiast pomóc ... leczenie objawowe czasem jest niezbędne, niezależnie od diagnozy, ale przy poważniejszej chorobie diagnoza chyba jest konieczna.
Widzę, że Blue już napisała podobnie ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob gru 25, 2010 17:52 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

KotekJimmy pisze:Powiem Ci że moi weterynarze z wawy u których teraz się leczymy, powiedzieli, że nie ma sensu inwestować kasy w skomplikowane badania, tylko w leczenie kiciusia choćby po omacku.. Nie wiem co sądzić na tent temat. To mój pierwszy kotek, mam go 2 miesiące, a już mi tak choruje..[/b]

Szybko zmień veta. W Sforze jest kompetentna ekipa. Niestety u kotów jest tak, że leczenie w ciemno może przynieść więcej szkody niż pożytku. Podawanie leków w ciemno - na zasadzie może się trafi - to jakieś szaleństwo. Najważniejsza jest diagnostyka czyli kompleksowe badania które pomogą postawić prawidłową diagnozę i zastosować konkretne leczenie. Antybiotyki i sterydy podawane kotu nie pozostają obojętne dla jego organizmu, dlatego trzeba je stosować mądrze a nie przypadkowo.

Trzymam kciuki za futerko. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Działaj szybko bo w przypadku kotów każdy dzień jest bardzo ważny.
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Sob gru 25, 2010 18:57 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

Już jutro będziemy w Wawie, całe szczęście. Jak na razie Jimmy po 3 zastrzykach czuje się bardzo dobrze, chodzi po mieszkaniu, jest aktywny. Co nie zmienia faktu, że martwię się że w nocy znowu będzie to samo - że będzie miał gorączkę i dreszcze.

Mam jednak nadzieję, że nie..

Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa i dobre porady.

KotekJimmy

 
Posty: 99
Od: Sob gru 25, 2010 11:32

Post » Nie gru 26, 2010 21:09 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

Drodzy, zamiast się polepszyć, to się pogorszyło, dziś przed wyjazdem do Wawy Jimmy miał duper apetycik, był ruchliwy itp. Kiedy dojechaliśmy do wawy do weta miał 40,8 stopni gorączki!!!!!!!

Strasznie mnie to zaskoczyło ponieważ nic p nim nie było widać..

Nie wiem co robić..

Obawiam się, że ta gorączka to może ze stresu u weta.. Stwierdziliśmy, że sprobujemy go leczyć w domu. Dostaliśmy leki oraz przykaz mierzenia temperatury 2 razy dziennie, może bez tych stresów mu się polepszy??

A jeśli nie to proszę poradźcie jakiś super weterynarzy w Wawie, obojętnie jaka dzielnica, my mieszkamy na Bródnie, ale dojedziemy wszędzie.

Pozdrawiam
Monika

KotekJimmy

 
Posty: 99
Od: Sob gru 25, 2010 11:32

Post » Nie gru 26, 2010 21:21 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

Idź do innego lekarza. Nie wiem, co to za myślenie - nie robić badań, leczyć na oślep, bo koszty. Gdybym ja pozostała przy wetce, która podobnie mówiła - już by uśpiła mi kota. A po badaniach, kot podleczony, żyje i ma się dobrze (odpukać). Dziewczyny z Warszawy reklamują bardzo Klinikę na Białobrzeskiej - może idź tam?
Paluszek
 

Post » Nie gru 26, 2010 21:39 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

Właśnie jeśli przez najbliższe dni zapisane leki nie przyniosą skutku, lub poprawy zmianiamy weta - to już postanowione.
Znajomi polecili mi Klinikę Małych Zwierząt przy SGGW (Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego), a zbiegiem okoliczności inna poleciła mi lekarza Cezariusza Hułasa który przyjmuje na Marokańskiej - on chyba wykłada na SGGW, i pracuje w tej klinice, starszy pan, ma swój pryw. Gabinet..
Może to będzie strzał w dziesiątkę, gdyby ktoś mógł mi polecić jeszcze kogoś innego to bardzo proszę, chodzi mi o doświadczonych lekarzy z sercem dla zwierząt.

KotekJimmy

 
Posty: 99
Od: Sob gru 25, 2010 11:32

Post » Nie gru 26, 2010 22:20 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

Spróbuj w Sforze - oni forumowego Promyka już pare razy wyciagali za końcówkę ogona zza TM. Maja bardzo dobre kontakty na SGGW i jeżeli potrzebne bedą super specjalistyczne badania to zaaranzuja wizytę.
Wg mnie nie powinnas czekać kolejnych paru dni - to wszystko i tak już trwa za długo.
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dran i 84 gości