Czy raz przechorowana grzybica daje odporność na całe życie?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 15, 2004 22:56 lamisil

Nie, na szczęście to nie ketokonazol - to juz przeszłość. Składnikiem jest terbinafina - nowocześniejsza i bezpieczniejsza

Devonik

 
Posty: 21
Od: Sob gru 20, 2003 22:46
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 15, 2004 22:59

wiec jak to jest naprawde?
Zdania wetow sa rozne....
ja obstawalabym przy zdaniu, ze jednak nawroty sa przy niedoleczeniu, kiedy kota w pozniejszym okresie dopada minimalny chocby spadek odpornosci

Kordonia, masz ta wiedze napisana w jakiej ksiazce, czy tylko z wykladow? Bo moze zacytujesz....

chccialabym TO w koncu wiedziec ...kogo sie jeszcze zapytac??? gdzie poszukac???? jakis autorytet, podreczniki akademickie, badania...
Karolcia&Jowita&Jaga
Obrazek

kasia piet

 
Posty: 1132
Od: Sob cze 14, 2003 16:37
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw sty 15, 2004 23:03

O! o terbinafinie nic nie wiem :oops:
musze sie dowiedziec
bede pytac i szukac
jutro mam spotkanie towarzyskie z wetem, to sobie uzyje :D

Kordonia, wiec moze jednak mamy z glowy nawroty? chcialabym...

piszcie, jak sie czegos jeszcze dowiecie!!!
Karolcia&Jowita&Jaga
Obrazek

kasia piet

 
Posty: 1132
Od: Sob cze 14, 2003 16:37
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw sty 15, 2004 23:03

Nie, tylko z wykladów. Kiedyś widzialam to też w jakiejś książce o kotach, ale nie pamiętam w jakiej. W moim podręczniku do mikrobiologii nie ma nic wyraźnie podane, tylko tyle, że dają produkcję przeciwciał. Poszukam po bibliotekach w obszerniejszych opracowaniach, może coś się znajdzie...
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw sty 15, 2004 23:08

kordonia pisze:W moim podręczniku do mikrobiologii nie ma nic wyraźnie podane, tylko tyle, że dają produkcję przeciwciał. Poszukam po bibliotekach w obszerniejszych opracowaniach, może coś się znajdzie...


to juz jest sporo
poszukaj, poszukaj... i napisz koniecznie
tez sprobuje
Karolcia&Jowita&Jaga
Obrazek

kasia piet

 
Posty: 1132
Od: Sob cze 14, 2003 16:37
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw sty 15, 2004 23:13

szukajcie dziewczyny !
to bardzo ważna sprawa !
i dla wyciągniętej ketokonazolem z paskudnej grzybicy (Microsporum) Mysiuni
i dla mnie , bo lubię wiedzieć :D
Obrazek + Obrazek

basia

 
Posty: 2450
Od: Czw mar 21, 2002 13:38
Lokalizacja: katowice

Post » Pt sty 16, 2004 10:16 prawie łysy :)

mój kotek prawie cały wyłysiał - obrośnięty ma tylko ogonek, łapki i trochę mordki:) ale juz pojawil sie meszek na skórze. Jeśli chodzi o leczenie to polecam lamisil/terbisil lub orungal ale ten stosuje się w seriach 10 dni i 2 tyg przerwy. Po takich 3 seriach lek jeszcze leczy kotka przez 6 mies. A szczepionki sa OK. Jest nowa szczepionka (ok 30 zł) na rózne grzyby - produkowana w Polsce ze wszystkimi atestami. Jej niemiecki odpowiednik kosztuje....200 zł :(. Ja dla spokoju (mimo tego, że wynik posiewu jest OK) po krótkim stosowaniu orngalu pomęcze kotka jeszcze lamisilem do 40 dni i potem dam szczepionke. wet powiedział, że jedna wystarczy. Normalnie daje sie do 3 - po tzreciej zwierzątko powinno byś wyleczone juz sama szczepionką.

Devonik

 
Posty: 21
Od: Sob gru 20, 2003 22:46
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 16, 2004 12:05

Zaczelam sie zastanawiac nad sposobem dobierania lekow na grzybice przez wetow.
Moja kotka miala nieszczescie uczulic sie na ketokonazol, pojawil sie problem - czym leczyc dalej. Bylam na konsultacji u p. Beaty z 4 :Lap, ona mi mowila, ze jest bardzo niewielee lekow dzialajacych na microsporum, ze jakies nowe przetestowala i ze nie sa w stanie poradzic sobie z tym typem grzyba. I zdecydowala, ze mam leczyc kotke do konca Imawerolem - a to jest pochodna ketokonazolu, tez moglo u mojej kotki wystapic uczulenie. Balam sie, owszem, i jesli uczulilaby sie i na to, to wg Beaty nie byloby jej juz czym leczyc.
Dlaczego weci maja tak rozne zdania o lekach?

(denerwuje mnie, ze tak malo wiem!)
Karolcia&Jowita&Jaga
Obrazek

kasia piet

 
Posty: 1132
Od: Sob cze 14, 2003 16:37
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt sty 16, 2004 12:31

Kasiu Imaverol jest stosowany zewnętrznie i co parę dni. Wyniki leczenia są zwykle bardzo dobre, a toxyczność tak aplikowanego leku niewielka.
Ketokenazol podawany doustnie, a więc wtedy gdy "przechodzi" przez wątrobę - uszkadza ją. O tym wiadomo od dawna.

Dlaczego weci maja tak rozne zdania o lekach?

Bo
1. mają różne doświadczenia
2. czasem rozmawiacie o tym samym środku czynnym, ale podawanym w inny sposób, a więc i działanie jest odmienne.
3. pacjenci nie reagują jednakowo.

ana

 
Posty: 24749
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pt sty 16, 2004 13:11

No i wlasnie... czemu moj wet zdecydowal sie na ketokonazol, a nie na przyklad na lamisil? (moja kota byla w szczeniecym wieku, i jednak dostala ten ketokonazol - wiem, ze jest bardzo skuteczny, ale uszkadza tez wartobe)

interesuja mnie roznice w leczeniu jednym i drugim
i dlaczego ketokonazol cieszy sie tak duzym zaufaniem

pogadam o tym jutro z wetka, mam nadzieje ze bedzie wiedziala
zrobie sobie liste pytan i ona chyba oszaleje, i wiecej do mnie nie przyjdzie na pogaduchy :roll:
(juz kiedys zwrocila mi uwage, ze przesadnie wyciagam z niej wiedze :oops: )
Karolcia&Jowita&Jaga
Obrazek

kasia piet

 
Posty: 1132
Od: Sob cze 14, 2003 16:37
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt sty 16, 2004 13:35

kasia piet pisze:No i wlasnie... czemu moj wet zdecydowal sie na ketokonazol, a nie na przyklad na lamisil?
Kasiu, bo najnormalniej w świecie może o tym leku nie wiedzieć.
Vet, opiekujący się moją kociarnią o Lamisilu dowiedział się np. ode mnie. Usłyszałam od paru osób, pochwałę tego leku w leczeniu grzybic u ludzi, zapytałam veta, nie znał - poprosił o poszukanie czegoś w sieci. Poczytali, przetrawili, zaczęli próbować i od jakiegoś czasu leczą zwierzaki Lamisilem :D
Poza tym nowoczesne leki przeciwgrzybicze są kosztowne. Nie wszyscy pacjenci są na to przygotowani.

ana

 
Posty: 24749
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pt sty 16, 2004 13:48

ana pisze:Kasiu, bo najnormalniej w s´wiecie moz˙e o tym leku nie wiedziec´Poza tym nowoczesne leki przeciwgrzybicze sa˛ kosztowne. Nie wszyscy pacjenci sa˛ na to przygotowani.


przyszlo mi to do glowy...
ale nie wierze...
p. Beata z 4 lap , nie jest wetem , ktory spoczal na laurach po studiach, tylko wykladowca, uczy przyszlych weterynarzy, wiec KTO ma wiedziec jak nie ONA? chyba ze ona produkuje takich wlasnie wetow, co nie wiedza...
to nie bylo tak, ze zdecydowala sie na ket. bez przemyslenia, co mowila o nowych lekach, napisalam wyzej
ale dlaczego tak mowila, na jakiej podstawie (czy tylko swoich doswiadczen?), nie wiem, a chcialabym
i dlatego zalezy mi na przeanalizowaniu dzialania i skutecznosci obu tych lekow uwzgledniajac tez czas i dzialania niepozadane

niestety drogie... ale wet rozmawia z czlowiekiem, wiec powinien poinformowac o tym i w razie problemow szukac innej drogi leczenia jesli mozna (ja bylam informowana o cenie lekow czy to uzywanych na miejscu, czy to do wykupienia - i to powinna byc norma)

chec wiedzy mnie zezre
Karolcia&Jowita&Jaga
Obrazek

kasia piet

 
Posty: 1132
Od: Sob cze 14, 2003 16:37
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt sty 16, 2004 14:10

w przypadku kotów koszt lamisilu czy orungalu nie jest wysoki poniewaz koty nie ważą za wiele:) z psami jest gorzej - jedna tabletka orungalu to...8 zł. Są skuteczne i bezpieczniejsze. Teraz trafiłem na weta z duzym dośw. w leczeniu grzybicy (mówi ze jest jej coraz więcej u zwierzaków). Ten zawsze stosuje lamisil - przeważnie z powodzeniem. Sporo o tym czytałem w sieci i na stronach firm farmaceutycznych. Moj kotek dostawał tez 5 zastrzyków Cutisu firmu Heel, który pomaga w uzyskaniu odporności przy grzybicy, no i leczy skórę i sierść kotka.

Devonik

 
Posty: 21
Od: Sob gru 20, 2003 22:46
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 16, 2004 14:15

kasia piet pisze:
ana pisze:Kasiu, bo najnormalniej w s´wiecie moz˙e o tym leku nie wiedziec´Poza tym nowoczesne leki przeciwgrzybicze sa˛ kosztowne. Nie wszyscy pacjenci sa˛ na to przygotowani.


przyszlo mi to do glowy...
ale nie wierze...
p. Beata z 4 lap , nie jest wetem , ktory spoczal na laurach po studiach, tylko wykladowca, uczy przyszlych weterynarzy, wiec KTO ma wiedziec jak nie ONA? chyba ze ona produkuje takich wlasnie wetow, co nie wiedza...
Kasiu, a może nie "z grubej rury"? :wink:

Lek to produkt jak każdy inny. Podlega marketingowi i tyle. Z tego co wiem akurat Lamisil był promowany przez producenta przede wszystkim jako lek dla ludzi - wśród lekarzy medycyny "dwunożnych".
Obowiązkiem veta jest znać leki ze spisu weterynaryjnego Bo w tej dziedzinie się non-stop dokształca (no, przynajmniej powinien), ale nie wszystkie leki ludzkie.
Nie przesadzaj, proszę. 8)

ana

 
Posty: 24749
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pt sty 16, 2004 17:14

ana pisze:Nie przesadzaj, prosze˛. 8)

dobra 8)
lubie perfekcjonistow

bede z wetami rozmawiac w sobote :D
Karolcia&Jowita&Jaga
Obrazek

kasia piet

 
Posty: 1132
Od: Sob cze 14, 2003 16:37
Lokalizacja: Warszawa-Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1 i 102 gości