na allegro ludzie różne "rzeczy" wypisują i czasem, aż się to prosi o ocenzurowanie.
Nie chce abyś odczuła , że naciskam na Ciebie, ale jeżeli i tak chcesz się dokocić, to może moglabyć zapewnić dom tej biduli. Jakbyś napisałam lub zadzowniła do gościa to myslę, że zgodzi się na takie rozwiązanie, a niw wyrzuci na dwór
a jeżeli chodzi o TZ to spoko. Gdy podjęłam decyzję, że Klakier zostanie u nas (a decyzja zapadła baardzo szybko - podczas konsultacji z wetem) to poprostu - wracając z kotem w transporterku - zadzowniłam, że wracam do domu z Klakierem. KOmetarza nie było, bo chyab nie zrozumiał na początku co do Niego mówię
