kurcze małą tylko do weta zabrać,odrobaczyć,oczko podleczyć i ogłaszać wystarczyłoby
szkoda by bidulka nie przetrwała zimy
ja mogę jedynie zaproponować TDT na jak długo nie wiem

na pewno od niedzieli wieczór do czwartku będę we Wrocku - więc tyle na pewno ,ale przecież to nic

co dalej,co potem by było z kicią?
już mam zaplanowany w piątek rano 29 wyjazd służbowy więc pewnie kilka dni mnie nie będzie, wtedy ktoś musiałby z wrocławia przejąć kicię i się nią zająć - i tak uduszą mnie w domu ,ale to szczegół
mój pies strasznie źle znosi koty - ale cóż zamknęłabym drzwi na te kilka dni - ja bym się kicią zajęła a siostra psem ( w końcu chory na padaczkę )

moich 2 kotów akurat nie będzie bo dziadek miał operację na oko - więc mama się pójdzie nim zająć i swoje koty bym jej wcisnęła na około tydzień
tylko tyle mogę zaproponować

- kto by potem w czwartek przejął kicię?
własnie swojej przyszłej teściowej wciskam na DT jednego maluszka z tego wątku
viewtopic.php?f=13&t=118854&p=6561031#p6561031