Wrzuciłam Ugrysia na FB.
Mamy też kolejnego tymczasika, zdaje się, że wyląduje u Piotrka w lecznicy, ale nie mam co innego z tym zrobić.
Ugryś ma około siedmiu miesięcy. Niestety z powodu nieszczęsliwego zbiegu okoliczności, Ugryś pewnego dnia uciekł opiekunce, kiedy jechała z nim do weterynarza z transporterka. Rozwieszano ogłoszenia i jeszcze tego samego dnia znalazły go dzieci, leżącego bez ruchu na poboczu. Najprawdopodobniej został potrącony przez auto. Kotek został natychmiastowo przetransportowany do lecznicy weterynaryjnej, gdzie pozostał już na hospitalizacji. Przez pierwsze trzy dni ważyły się jego losy. Ugryś był nieprzytomny, doszło do obrzęku mózgu. Jednak młody organizm miał wielką wolę życia. W czwartej dobie zaczął odzyskiwać przytomność. Z powodu obrzęku mózgu doszło do znacznych zaburzeń neurologicznych, Ugryś uczy się wszystkiego na nowo. Już sam chodzi, próbuje wskakiwać na kanapy czy wylizywać się, potrzebuje jeszcze pomocy przy jedzeniu i przypominaniu o kuwetce

Ale jest na dobrej drodze do odzyskania całkowitej sprawności.
Jednak leczenie kotka było i wciąż jest dość kosztowne. Będziemy wdzięczni za każdą pomoc.

Ugryś na FB
Tosia ma koło trzech miesięcy. Błąkała się chora po ulicy szukając pomocy. Jest w trakcie leczenia kociego kataru, tępienia świerzba usznego i została odrobaczona. Niestety kończy się jej czas w Tymczasowym Domu Tymczasowym, a jedynym alternatywnym miejscem opieki jakie możemy jej zapewnić jest kennel w lecznicy dla zwierząt... Tosia jest młodą, pełną energii koteczką i zasługuje na więcej. Może ktoś ma wolny kącik w domu?

Tosia na FB