GDAŃSK-MYSŁOWICE. Kot już we własnym domu. DZIĘKUJĘ.

napisałam pw do kotiki :ok:

szukam transportu do Warszawy.

Kot wyruszył z Gdańska w podróż w niedzielę.
Evalla zawiozła go pociągiem do Warszawy. :1luvu:

Tam o o.15 :strach:

odebrała go Iwona66 i gościła do dziś. :1luvu:

Dziś Capricorna zawiozła kotka do Sosnowca. :1luvu:

Tam już nowy dom odebrał Barona, który dziś pierwszy raz śpi w swoim domu. :1luvu:

Dziękuję dziewczyny, dziękuje też Kiorze-kociarze za wizytę przedadopcyjną. :1luvu:

Szczęśliwego nowego domu Baronie i długiego, dobrego życia. :ok:

Dla mnie to czysta przyjemność, a pewność, ze nowy dom jest solidnie przygotowany na przyjazd kota jest dla mnie najcenniejsza.
Strasznie się cieszę, ze tak szybko to poszło. :ok:

Teraz czekam na fotorelację. :mrgreen:

dziękuję wszystkim za pomoc w przywozie Barona

ceka pisze:dziękuję wszystkim za pomoc w przywozie Barona

jestem pod wrażeniem charakteru kota :1luvu:

też takiego chcę :mrgreen:

iwona66- jest cudowny, to prawda :lol:

nie wiedziałam że takie koty się zdarzają

ceka pisze:iwona66- jest cudowny, to prawda nie wiedziałam że takie koty się zdarzają

a to u Ciebie jest koteczek

u mnie, u mnie :lol:

Tak nieśmiało zapytam, jako ciotka-klotka, czy będą jakieś zdjęcia Barona?
Bo on był moim dużym ulubieńcem (bo maluszki u Kotiki, szczególnie Angelek, to osobny rozdział), taki zrównoważony i otwarty. Nie wspominam o urodzie, bo że piękny, to każdy widzi. Po postrzyżynach wyglądał jak król lew. Wspaniały kocio!!!