» Pon paź 18, 2010 16:45
Re: Osierocona 13-latka - nowy dom ją uśpił :-(
Dziękuję...
Powiem Wam jeszcze, że właśnie z obawy przed takim losem dla Hrabiego, zdecydowałam się zatrzymać go, poniekąd wbrew zdrowemu rozsądkowi. Bo gdybym znalazła mu dom, a potem dowiedziała się, że go po paru dniach uśpiono - nie zniosłabym tego.
A u niego wskazań do eutanazji znalazłoby się trochę - ślepota, białaczka, guzy nowotworowe w skórze - jednak gdy widzę jak cieszy się życiem, je z apetytem, śpi błogo rozciągnięty - to nie mam wątpliwości, że należy mu na to pozwolić jak najdłużej.
Wczoraj, myśląc o tej biednej koteczce, która w ciągu paru dni straciła ukochaną panią, dom a w końcu życie - cały dzień tuliłam go, aż zaczął uciekać przede mną, nie jest przyzwyczajony do takich czułości.