Czy oddać kota do domu wychodzącego?

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto wrz 28, 2010 15:53 Re: Czy oddać kota do domu wychodzącego?

Podobno kierunek na Łowicz, ja okolic W-wy nie znam w ogóle. Czyli jednak nie odrzucać z góry tylko dlatego, że ma być wychodzący?
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 28, 2010 16:00 Re: Czy oddać kota do domu wychodzącego?

KMagda pisze:Podobno kierunek na Łowicz, ja okolic W-wy nie znam w ogóle. Czyli jednak nie odrzucać z góry tylko dlatego, że ma być wychodzący?

Pewnie że nie. Choć ja bym pewnie do wychodzącego domu malucha nie oddawała tylko jakiegoś już większego kota. I dobrze zbadaj dlaczego akurat miłość do czarnych kotów - naprawdę tu są baaaardzo różne, często nie fajne, motywy.

właśnie odebrałam wyniki badań i są o 100% lepsze!!!! :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35668
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto wrz 28, 2010 16:02 Re: Czy oddać kota do domu wychodzącego?

Ale to trzeba dokładny adres znać - w tej samej okolicy może być całkiem bezpieczne miejsce, a kilkaset metrów dalej już może być droga. Ja zawsze jadę i sprawdzam konkretne miejsce. :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto wrz 28, 2010 16:28 Re: Czy oddać kota do domu wychodzącego?

Ja też bym malucha nie wydawała do wychodzącego domku. Zbyt wiele widziałam ich przejechanych :(

Poza tym taki maluch może spokojnie zostac kotem domowym i miec bezpieczne życie w cieple. Co innego młody, ale dorosły kot. Są takie, które - choć miziaste - źle znoszą zamknięcie. I takiego pani powinna właśnie szukać. Na pewno w ogłoszeniach czy na Paluchu go znajdzie.

Małego byłoby mi szkoda...Bo nie tylko samochody są zagrożeniem, ale też psy, ludzie, zbiorniki wodne albo dzikie zwierzeta, jesli w pobliżu jest las. Gdy byłam mała, w moim domu były tylko wychodzące koty: wokoło domki i pola, ulica mało ruchliwa. Ale żaden z nich nie dożył 5 lat. Pewnego dnia po prostu nie wracały :(

A poza tym, jesli to jakiś starszy pan, to może lepiej, zeby nie miał pełnego energii,psocącego maluszka?

Ale to tylko moja opinia.

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 28, 2010 17:11 Re: Czy oddać kota do domu wychodzącego?

Byłam właśnie na spacerze, żeby dać jedzonko kotce, która ostatnio pojawiła się na moim osiedlu. Szukałam jej i myślałam o tych wszystkich bidach kocich, o moim małym, którego też przecież zgarnęłam spod krzaczka przy ulicy, i przypomniałam sobie jak parę lat temu 3-miesięczny kotek moich znajomych skonał w męczarniach bo wpadł do beczki ze smołą i podjęłam decyzję, że nie oddam tam kota. Dziękuję wszystkim za wypowiedzi, skontaktuję się z tą Panią i jeśli się zgodzi to założę jej tutaj wątek, że szuka czarnego kocura i może inny kot, faktycznie najlepiej dorosły, znajdzie u nich dom.
Marzenia11 pisze:I dobrze zbadaj dlaczego akurat miłość do czarnych kotów - naprawdę tu są baaaardzo różne, często nie fajne, motywy.

właśnie odebrałam wyniki badań i są o 100% lepsze!!!! :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa:

Ta Pani mówiła, że sama ma czarnego kota i jej tacie marzy się taki sam i podobno nie udało jej się znaleźć takiego w W-wie.
Super, że wyniki się poprawiły!!!! :) :piwa:
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 28, 2010 18:20 Re: Czy oddać kota do domu wychodzącego?

Alex405 pisze:Poza tym taki maluch może spokojnie zostac kotem domowym i miec bezpieczne życie w cieple. Co innego młody, ale dorosły kot. Są takie, które - choć miziaste - źle znoszą zamknięcie. I takiego pani powinna właśnie szukać. Na pewno w ogłoszeniach czy na Paluchu go znajdzie.

Podpisuję się pod tym, co napisała Alex i uważam, że podjęłaś słuszną decyzję.
Z tego samego powodu odmówiłam ostatnio malucha bardzo fajnym ludziom z Warszawy.
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Wto wrz 28, 2010 18:41 Re: Czy oddać kota do domu wychodzącego?

Cieszę się, że podjęłaś taką decyzję :D Tym bardziej, że zima za pasem i nigdy nie wiadomo, ile takie wychodzące koty błąkają się na mrozie. Powodzenia w znalezieniu fajnego domku dla Twojego czarnulka :ok: :ok: :ok:

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 28, 2010 19:29 Re: Czy oddać kota do domu wychodzącego?

KMagda - podaj mi na email bądź pw kontakt do Pani - porozmawiam z nią, pojadę do taty, zobaczę, i znajdę jakiegoś kota (nie kociaka) jesli okaże się, ze jest ok. Oczywiście powiedz jej, że moge jej pomóc itp.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35668
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto wrz 28, 2010 19:31 Re: Czy oddać kota do domu wychodzącego?

[quote="KMagda"]Ta Pani mówiła, że sama ma czarnego kota i jej tacie marzy się taki sam i podobno nie udało jej się znaleźć takiego w W-wie.
[quote]
a to już dziwne, bo sama mam dwa czarne do oddania i mieszkam w Warszawie :lol: :lol: :lol:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35668
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto wrz 28, 2010 22:26 Re: Czy oddać kota do domu wychodzącego?

Marzenia11 pisze: a to już dziwne, bo sama mam dwa czarne do oddania i mieszkam w Warszawie :lol: :lol: :lol:

Podobno chodzi o czarnego kocurka. Choć oprócz kocurka Pan chce potem wziąć i kotkę, więc może i kotka może być czarna :)

Marzenia11 pisze:KMagda - podaj mi na email bądź pw kontakt do Pani - porozmawiam z nią, pojadę do taty, zobaczę, i znajdę jakiegoś kota (nie kociaka) jesli okaże się, ze jest ok. Oczywiście powiedz jej, że moge jej pomóc itp.

Wielkie dzięki, że mi pomożesz :) :) Jeszcze trochę sobie pomyślałam i doszłam do wniosku, że może nie będę mówiła Pani, że rezygnuję, tylko skontaktuję Was ze sobą i wtedy w rozmowie bezpośredniej może udałoby się albo przekonać ich do niewypuszczania kota albo do wzięcia innego starszego. Boję się trochę, że nie uda mi się taktownie przez telefon odmówić kota i Pani poczuje się urażona i być może zamiast kota w potrzebie trafi tam kot z jakiejś rozmnażalni. Chyba, że wolisz, żebym ją o tym powiadomiła, to daj mi znać. Strasznie mieszam :oops: ale te adopcje to straszny stres :roll:
Na pw wysyłam Ci jej telefon i adres e-mail.
edytowałam bo jakieś zamieszanie z cytatami mi wyszło :oops:
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 28, 2010 22:45 Re: Czy oddać kota do domu wychodzącego?

Jutro postaram się zadzwonić - telefon będzie najlepszy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
dam znać.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35668
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto wrz 28, 2010 22:46 Re: Czy oddać kota do domu wychodzącego?

:D

Powiedz pani, ze tak będzie lepiej dla nich - bo jeśli pan Tata będzie miał jakiś kłopot, to pomoc będzie na miejscu. A jeżeli trzeba będzie oddać kociaka z jakiegoś powodu, to też będzie z tym mniejszy kłopot.
Tak obróć, żeby miała poczucie, ze robisz jej przysługę! :wink: (bo przecież robisz, nie?)

A dziewczyny już się tym dalej odpowiednio zajmą :ok:

Lubię takie tematy :mrgreen:
Ale nie zazdroszczę dylematów, moje kociaki jeszcze są malutkie a już mam stresa co bedzie przy adopcji :roll:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto wrz 28, 2010 23:13 Re: Czy oddać kota do domu wychodzącego?

Ja bym nie oddała do domu wychodzącego, ani malucha ani kota dorosłego. Powód? Przytłaczająca większość znanych mi kotów wychodzących zginęła tragicznie. Wiele z nich w wieku dorosłym, giną nie tylko postrzelone maluchy.

Mogę sobie wyobrazić wyjątki - np. kot nieoswojony, bez rokowań że będzie inaczej... Albo kot który, w zamknięciu jest w takim stresie, że zagraża to jego zdrowiu.

(Przy okazji - co to znaczy "spokojna okolica"? Czy np. większość mieszkających tam kotów wychodzących dożywa starości? Czy tylko znaczy to, że zaraz obok domu nie ma ulicy?)

Co innego, gdy ktoś ma zabezpieczony ogród albo wyprowadza koty na spacery pod nadzorem.
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4567
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro wrz 29, 2010 7:44 Re: Czy oddać kota do domu wychodzącego?

Zdaje się, że spokojna = bez bliskiej ulicy, tylko, że w sumie ja sama też mieszkam w takiej okolicy, a i tak trafiłam już na przejechanego kota :( Miałam trochę mętlik w głowie bo jeszcze parę miesięcy temu, zanim nie trafiłam na miau, sama uważałam, że kot powinien być wychodzący - nawet specjalnie wynajęliśmy z TZ-em mieszkanie na parterze, żeby koty mogły wychodzić, no ale to już nieaktualne :mrgreen: A w sumie skoro swoich kotów nie wypuszczam, to bez sensu byłoby oddawać tymczasa do domu wychodzącego, tak jakby był mniej ważny :oops:
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 29, 2010 8:07 Re: Czy oddać kota do domu wychodzącego?

Ja sobie podczytuję, bo bardzo lubię czarne koty :1luvu: - ta ich błyszcząca sierść.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29214
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 100 gości