Niesprawna Tenia['] - to już pół roku:(((((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 26, 2010 17:25 Re: Pieluszkowa Tenia ze schronu. Gdyby ktoś mógł pomóc.

Właśnie, mam nadzieję, że może jej stan jeszcze bardziej się poprawi, może nawet będzie miała szansę na adopcję? Nie widziałam jej jeszcze nawet, ale wiem, że to przesłodka, łagodna koteczka Nie zasługuje na morbital.
Mam na prawdę dobrych i doświadczonych wetów, zrobimy ponownie USG i RTG. Może będzie sens jeszcze jakiegoś leczenia. Może rehabilitacja. Tylko to wszystko dużo kosztuje. wykarmić to ja ją wykarmię, ale ta cała reszta :?

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 26, 2010 18:02 Re: Pieluszkowa Tenia ze schronu. Gdyby ktoś mógł pomóc.

Aniu, nawet jak `nie naprawisz` jej to i tak normalny dom jest dla niej wszystkim i zarazem najlepszym czymś.

Kciuki trzymam i przykro mi, że nie mogłam pomóc bardziej.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie wrz 26, 2010 18:18 Re: Pieluszkowa Tenia ze schronu. Gdyby ktoś mógł pomóc.

Anka pisze:Właśnie, mam nadzieję, że może jej stan jeszcze bardziej się poprawi, może nawet będzie miała szansę na adopcję? Nie widziałam jej jeszcze nawet, ale wiem, że to przesłodka, łagodna koteczka Nie zasługuje na morbital.
Mam na prawdę dobrych i doświadczonych wetów, zrobimy ponownie USG i RTG. Może będzie sens jeszcze jakiegoś leczenia. Może rehabilitacja. Tylko to wszystko dużo kosztuje. wykarmić to ja ją wykarmię, ale ta cała reszta :?

Nie jestes sama :D Podaj prosze nr konta.
ObrazekTesknie kochanie(*)Obrazek Miszka i Majka

kicia582

 
Posty: 381
Od: Pon lut 22, 2010 0:33
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon wrz 27, 2010 6:25 Re: Pieluszkowa Tenia ze schronu. Gdyby ktoś mógł pomóc.

Aniu, ja już od wczoraj wiedziałam, że Ty decyzję to właściwie podjęłaś. Będę śledziła watek-ciekawa jestem na czym polega to załatwianie się pod siebie;czy z niej cieknie cały czas, czy czasami itp ( Bo Puchaś przecieka, jak go nie wysikam na czas i ma już bardzo pełny pęcherz)

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 27, 2010 6:37 Re: Pieluszkowa Tenia ze schronu. Gdyby ktoś mógł pomóc.

Aniu-jestem,siedzę po cichutku,bo nie jestem w stanie wesprzeć finansowo :oops:
Ale zaciskam kciuki za maleńką i za pomoc dla niej! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon wrz 27, 2010 6:57 Re: Pieluszkowa Tenia ze schronu. Gdyby ktoś mógł pomóc.

Trzymam kciuki za kocinkę!
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon wrz 27, 2010 7:44 Re: Pieluszkowa Tenia ze schronu. Gdyby ktoś mógł pomóc.

kiciu582, wysłałam pw :)

Tosza, na razie z tego co mi mówiono, to z niej się nie leje bez przerwy, najgorzej jest podobno kiedy zaśnie, bo wtedy robi pod siebie i utytła się cała. ale w domu będę miała możliwość lepiej ją obserwować to dowiem się więcej.
Dziewczyny, dziękuję za każde ciepłe słowo i kciuki. To też wielka i bardzo potrzebna pomoc.
Decyzję taką po prostu musiałam podjąć, jestem to winna Gabi, która odeszła niejako robiąc miejsce dla kolejnej takiej biedy.

I jeszcze - jestem wdzięczna za każdą pomoc, ale proszę, niech się nikt nie czuje jakoś przymuszony. To jest pomoc nie dla mnie, a dla koteczki, dla której mój dom w tym momencie jest dosłownie jedyną szansą. Nie wiem, czy zostanie na stałe jako rezydentka, czy będzie tymczase. Zależy to od jej zdrowia. Jeśli uda się ją tak wyprowadzić że będzie kuwetkować, to będziemy szukać domu stałego, jest podobno jeszcze młoda, śliczna tri, ma szanse. ale jeśli do kuwetkowania nie dojdzie to wiem, że zostanie u mnie. Po prostu zajmie ostatnie wolne miejsce.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon wrz 27, 2010 13:45 Re: Pieluszkowa Tenia ze schronu. Gdyby ktoś mógł pomóc.

Anka pisze:kiciu582, wysłałam pw :)

Tosza, na razie z tego co mi mówiono, to z niej się nie leje bez przerwy, najgorzej jest podobno kiedy zaśnie, bo wtedy robi pod siebie i utytła się cała. ale w domu będę miała możliwość lepiej ją obserwować to dowiem się więcej.
Dziewczyny, dziękuję za każde ciepłe słowo i kciuki. To też wielka i bardzo potrzebna pomoc.
Decyzję taką po prostu musiałam podjąć, jestem to winna Gabi, która odeszła niejako robiąc miejsce dla kolejnej takiej biedy.

I jeszcze - jestem wdzięczna za każdą pomoc, ale proszę, niech się nikt nie czuje jakoś przymuszony. To jest pomoc nie dla mnie, a dla koteczki, dla której mój dom w tym momencie jest dosłownie jedyną szansą. Nie wiem, czy zostanie na stałe jako rezydentka, czy będzie tymczase. Zależy to od jej zdrowia. Jeśli uda się ją tak wyprowadzić że będzie kuwetkować, to będziemy szukać domu stałego, jest podobno jeszcze młoda, śliczna tri, ma szanse. ale jeśli do kuwetkowania nie dojdzie to wiem, że zostanie u mnie. Po prostu zajmie ostatnie wolne
miejsce.

Super.
Kiedy nam pokazesz slodziaka?
ObrazekTesknie kochanie(*)Obrazek Miszka i Majka

kicia582

 
Posty: 381
Od: Pon lut 22, 2010 0:33
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon wrz 27, 2010 17:56 Re: Pieluszkowa Tenia ze schronu. Gdyby ktoś mógł pomóc.

Trochę się opóźnia. Wezmę Tenię dopiero w przyszły weekend bo ewik nie może przyjechać wceśniej po Orzeszka, a sama bez auta nie bardzo jak mam go zawieźć, to przeciwny koniec Trójmiasta. I dla kota stres - wlec się tyle środkami miejskiej komunikacji.
W międzyczasie odwiedzę tylko Tenię. Jest już zaklepana, czyli moja.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon wrz 27, 2010 18:37 Re: Pieluszkowa Tenia ze schronu. Gdyby ktoś mógł pomóc.

Anka pisze:Trochę się opóźnia. Wezmę Tenię dopiero w przyszły weekend bo ewik nie może przyjechać wceśniej po Orzeszka, a sama bez auta nie bardzo jak mam go zawieźć, to przeciwny koniec Trójmiasta. I dla kota stres - wlec się tyle środkami miejskiej komunikacji.
W międzyczasie odwiedzę tylko Tenię. Jest już zaklepana, czyli moja.

Rozumiem,ze nic jej nie grozi.Zrob chociaz zdjecia,jak bedziesz u Teni. :D
ObrazekTesknie kochanie(*)Obrazek Miszka i Majka

kicia582

 
Posty: 381
Od: Pon lut 22, 2010 0:33
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon wrz 27, 2010 19:03 Re: Pieluszkowa Tenia ze schronu.

Aniu, wiesz, też jak tlko przeczytała pierwszy post wiedzialam, że już podjelaś decyzję:))
I dobrze, że sa akie szalone dziewczyny:)

Jeśli dasz rade pożyczyć od kogos tę lampę zepterowską to spróbuj ją ponaświetlać. Mnie się wydaje, że Milutkowi bardzo dużo to dało. Miluś na początku chyba nie zdążał do końca dociągnąć tył do kuwety. Tak mi sie wydaje. I dlatego chyba sikał niekoniecznie do kuwety. Po rehabilitacji i po lekach i ćwiczeniach naprawiło się. Teraz Milutk pieknie sie kolebie:) A jak śmiga po mieszkaniu:)) Wszyscy schodzą mu z drogi, bo jest jak czołg. Czasem ciapnie w kuwecie w urobek ale jak poważniej sie pobrudzi to najwyżej pierzemy futro. Zazwyczaj jest jednak ok.
Czego i Wam życzę:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 27, 2010 19:13 Re: Pieluszkowa Tenia ze schronu.

Z tego co się dowiadywałam wydaje mi się, że z tym kupko-siusianiem jest gorzej niż u Milutka :( . Ona chyba nie bardzo czuje. Dlatego liczę się z możliwością że będzie pieluszkowa. Ale to wszystko tak na prawdę okaże się. poza tym, skoro zaczęła chodzić, to znaczy że coś tam idzie do przodu. Więc może jeszcze pójdzie.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto wrz 28, 2010 8:09 Re: Pieluszkowa Tenia ze schronu.

Z tego krótkiego czasu, w którym miałam możliwość poznać Tenię, wydaje mi się na 99% że będzie pieluchowa. Tenia nie kontroluje moczu ani kupy. Robi pod siebie w czasie snu, przecieka jak chodzi. Myślę, że pielucha będzie dobrym rozwiązaniem i kicia szybko "nauczy się" w niej funkcjonować.

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto wrz 28, 2010 17:46 Re: Pieluszkowa Tenia ze schronu.

Dziewczyny, jesteście kochane :1luvu:
Dziękuję za pierwszą wpłatę kici582 (wysokości nie mogę dokładnie ustalić, bo zapomniałam hasło, próbowałam na czuja, ale tyle zrobiłam, że sobie konto zablokowałam, dopiero jutro skoczę po nowe hasło do banku), dziękuję taizu i jeszcze jednej osobie chcącej pozostać anonimową za gotowość płat w najbliższym czasie, dziękuję Dorocie z Olsztyna i jej koleżance którą miałam przyjemność w lecie poznać za załatwienie fury ręczników papierowych, które też przydają się w takich wypadkach bardzo.
W pierwszym poście będę wpisywała zarówno przychody jak i wydatki.
Aha, dziękuję też sponsorce Radzia za wpłatę na karmę dla niego, co z kolei odciąży budżet :D (hej, czy mogę Cię wymienić w wątku z nicka?)

Zdecydowałam, że wezmę Tenię już jutro lub pojutrze, początkowo będzie w klatce i nie będzie miała z kotami bezpośredniego kontaktu. Jest zaszczepiona, nie choruje, więc izolowanie w klatce powinno wystarczyć. Klatkę przywiezie mi dzisiaj TŻ Ani36.
Na piątek mam zaklepaną wizytę u naszego doktora. Na razie w tej mniejszej lecznicy, gdzie na razie nie ma jeszcze rtg i USG, ale obejrzy, oceni stan ogólny, pobierze krew do badania. Na te dalsze badania jakoś się umówimy.
Wiem, że ma duże odparzenia i nie wiem, czy od razu będzie mogła chodzić w pieluszce. Kupiłam już pierwszą paczkę podkładów, w podkłady wsiąka, to nie będzie siedzieć na mokrym.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim :love:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro wrz 29, 2010 10:07 Re: Pieluszkowa Tenia. Dziękujemy za każde wsparcie.Kciuki też:)

:D
Masz sudokrem, pewnie by sie przydał. A może na te odparzenia ozonellę albo jeszcze lepiej olejek z dziurawca. Może ktos ma w pobliżu. No i może ktos ma do pozyczenia na troche tę lampe bioptronową, bardzo szybko po niej sie goi.
Trzymam kciuki Aniu:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości