czy kastrować domowe kocurki?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 23, 2010 20:44 Re: czy kastrować domowe kocurki?

Moj Rudy bez żadnego problemu został wykastrowany, nic kompletnie się nie działo. :ok:

A co do balkonu - to skarb w domu przy kotach, osiatkuj porządnie i wtedy koty będą miały super miejsce do przebywania, a Ty się nie będziesz martwić, że wypadną i zrobią sobie krzywdę, albo zwieją.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw wrz 23, 2010 20:47 Re: czy kastrować domowe kocurki?

Kocurki zdecydowanie wykastruj. Zresztą jak poczujesz zapach moczu dojrzewającego kocurka, to długo nie będziesz się namyślać ;) Poza tym niewykastrowane kocurki mogą zacząć źle znosić swoje towarzystwo i zacząć znaczyć po domu.
Wypuszczanie kotów, to wiadomo: samochody = śmierć

reniara pisze:Mam jeszcze jeden problem. Podobno rude źle znoszą narkozę i leki. Czy to prawda?

Ja również słyszałam o tym, że rude koty (ludzie też) mogą inaczej reagować na leki. Nie wiem ile w tym prawdy. Jednak ludzie na tym forum mają wykastrowane kocurki i kotki.
Zajrzyj na podforum weci polecani i poszukaj lekarza, którego polecają inni forumowicze. Albo napisz skąd jesteś, to może ktoś poleci lekarza.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw wrz 23, 2010 20:50 Re: czy kastrować domowe kocurki?

Czy wszystkie rude to nie wiem. Ale mój miał atak padaczki po operacji. Dobrze, że jeszcze byliśmy u weta :roll:
Ale i tak czy siak bym się zdecydowała na operacje. Narkoza to zawsze jest ryzyko u ludzi czy u zwierząt nie ma znaczenia.[/quote]

No i tego się boję, szczególnie u Tońka, który wygląda dokładnie tak jak Książę. Ale widzę, ze będę musiała ryzykować.

reniara

 
Posty: 10
Od: Pon sie 30, 2010 18:26

Post » Czw wrz 23, 2010 20:51 Re: czy kastrować domowe kocurki?

A mój rudas po podaniu połowy dawki narkozy przypadającej na jego gabaryty dostał bezdechu i arytmii :( Mamy zapisane w paszporcie, że jest bardzo wrazliwy na narkozę.
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Czw wrz 23, 2010 23:20 Re: czy kastrować domowe kocurki?

Ale widzę, ze będę musiała ryzykować.

To dla ich dobra i twojego. Głowa do góry, będzie dobrze :ok:
Obrazek

Jinn

 
Posty: 15
Od: Nie sie 22, 2010 14:31
Lokalizacja: Edinburgh, SCO

Post » Pt wrz 24, 2010 18:40 Re: czy kastrować domowe kocurki?

Dziękuję wszystkim za radę. Już się zdecydowałam. Faktycznie bez operacji nie da się z nimi wytrzymać. Spróbuję najpierw u wetki do której chodziłam kiedyś z psem. Ale tak na wszelki wypadek jak ktoś zna jakiś dobry adres w okolicach Rawy mazowieckiej to będe wdzięczna.

reniara

 
Posty: 10
Od: Pon sie 30, 2010 18:26

Post » Pt wrz 24, 2010 19:50 Re: czy kastrować domowe kocurki?

Zobacz sobie podforum "weci polecani" ;)
viewforum.php?f=22
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Czw mar 10, 2011 20:07 Re: czy kastrować domowe kocurki?

Dziękuję wszystkim, którzy radzili sterylizację. Jestem za, za i jeszcze raz za tym zabiegiem. Obyło się bez problemów. Tońko trochę dłużej dochodził do siebie po narkozie niż Tosiek i nie mógł się załatwić ale po podaniu syropku dla dzieci wszystko wróciło do normy. Przestały zalewać mieszkanie i przestały gonić się wzajemnie ze śmiercią w oczach. Powiedziałabym, że z powrotem zdziecinniały ale nawet korzystają z jednej kuwety (tfu, żeby nie urzeknąć). Pozdrawiam wszystkich kociarzy :D

reniara

 
Posty: 10
Od: Pon sie 30, 2010 18:26

Post » Czw mar 10, 2011 20:09 Re: czy kastrować domowe kocurki?

Miss pisze:Siostra kolegi zamarzyła sobie hodowlę brytków. Szybko jej się odwidziało jak jej reproduktor dojrzał płciowo :twisted:

:twisted: :twisted: :mrgreen:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw mar 10, 2011 20:11 Re: czy kastrować domowe kocurki?

reniara pisze:Dziękuję wszystkim, którzy radzili sterylizację. Jestem za, za i jeszcze raz za tym zabiegiem. Obyło się bez problemów. Tońko trochę dłużej dochodził do siebie po narkozie niż Tosiek i nie mógł się załatwić ale po podaniu syropku dla dzieci wszystko wróciło do normy. Przestały zalewać mieszkanie i przestały gonić się wzajemnie ze śmiercią w oczach. Powiedziałabym, że z powrotem zdziecinniały ale nawet korzystają z jednej kuwety (tfu, żeby nie urzeknąć). Pozdrawiam wszystkich kociarzy :D



To super, że już po i że wszystko przebiegło w miarę spokojnie :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw mar 10, 2011 20:12 Re: czy kastrować domowe kocurki?

ciachu ,ciachu i po strachu :mrgreen: :D
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw mar 10, 2011 20:16 Re: czy kastrować domowe kocurki?

Super decyzja, jak ja lubię odnajdywać takie wątki :) niech się kocurki zdrowo chowają. Pomysl jeszcze nad zabezpieczeniem balkonu, bo niestety, jest bardzo duże ryzyko, że wypadek się powtórzy i któryś z kocurków wypadnie. Odradzam pilnowania balkonu i kociaków przez całe lato - to jest niemal fizycznie niewykonalne... - w google znajdziesz mnóstwo linków i fajnych patentów na zabezpieczenia różnistych balkonów: wystarczy wpisać hasło-klucz: kot zabezpieczenie balkonu.
Powodzenia :ok:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Czw mar 10, 2011 20:27 Re: czy kastrować domowe kocurki?

Myślę o tym balkonie ale mam trzy ,,ale" tzn. po pierwsze nie wiem ile to kosztuje, po drugie mogą mnie uznać za wariatkę a po trzecie, muszę mieć w tej siatce drzwiczki, żeby pranie wywieszać, bo jak latem nie palą to w łazience wszystko gnije. Takie przyziemne problemiki.

reniara

 
Posty: 10
Od: Pon sie 30, 2010 18:26

Post » Czw mar 10, 2011 20:34 Re: czy kastrować domowe kocurki?

Zrób sobie podciąganą suszarkę na balkonie-taką jak w łazience i po problemie!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw mar 10, 2011 21:05 Re: czy kastrować domowe kocurki?

"uznanie za wariatkę" przez tzw ogół nie traktowałabym jako problemu :mrgreen: zależy Ci na bezpieczenstwie kotów, czy na opinii bezmyślnych ludzi? absolutnie, koniecznie i bezwzględnie zabezpiecz balkon :!: :!: :!: poszukaj tematów balkonowych- to nie musi dużo kosztować; postaram się zrobić fotę drzwiczek w zasiatkowanym balkonie i wstawię /drzwiczki co prawda u mnie są bez sensu, ale zostały wymuszone przez idiotów w spółdzielni- "do ewentualnej ewakuacji" :ryk: :ryk: :conf:

lubika

 
Posty: 277
Od: Wto lut 08, 2005 23:49
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 98 gości