Zainteresowałam się tym wątkiem, bo nasza kotka w ciągu ubiegłych kilku dni miała podobną jazdę. Głównie wymioty, potem brak apetytu, brak kupy, ogólne zmęczenie, słaniała nam się na łapkach. Okazało się, że się "przytkała" jelitowo, ale nie było to ani zakłaczenie (dostała pastę, chociaż w kupach nie było kłaków), ani zatwardzenie (kupy są zawsze miękkie z powodu problemów trzustkowych), tylko prawdopodobnie wynik takich właściwości jelitowej, swego rodzaju choroby układu pokarmowego. Miała zrobione prześwietlenie w celu wykluczenia przedmiotu obcego. Dostała leki na "przepchanie" jelit, które pomogły, a przynajmniej zaczęły pomagać, bo w końcu kupa się pojawiła. Najważniejsze jest to, że dostała kroplówkę, bo w ciągu dwóch czy trzech dni
odwodniła się strasznie. Na to głównie chciałam Ci zwrócić uwagę -
żeby kota nawodnić. Odwodnienie powinno wyjść od razu w badaniach krwi, ale nie można czekać! Nie piszesz nic o RTG - zostało zrobione, czy nie? Nie masz możliwości pójścia do innego weta, który ma dyżur wcześniej? Trzymam kciuki za kicię
