SchronWro Wrocławscy seniorzy szukają domów!!!

Mam takie pytanie natury technicznej do dziewczyn chodzących do schronu - mogę zrobić "ogłoszenia" pod tytułem "Zostań Domem Tymczasowym" i porozwieszać gdzie się da ale kontakt musiałby być do kogoś kto jest "na bieżąco" z kotami ze schronu. Czyj telefon/mail mogę podać?

Tylko trzeba by jeszcze poustalać jak ktoś się zgłosi w jaki sposób takiemu DT będziemy pomagać (finansowo, transportowo itp itd) Telefon czy mail możesz podać mój.

Hej, mam do oddania takie kocie akcesoria: odkrytą kuwetę z łopatką, 2metalowe miseczki ze stojakiem, szczotka do czesania. myślałam żeby zrobić bazarek ale średnio mi się widzi pakowanie i wysyłanie kuwety :wink:

może znacie kogoś komu te rzeczy się przydadzą?
Muszę dodać, że kuwetka była używana przez kota, który prawdopodobnie miał FIP. Została wyszorowana intensywnie cifem i całe lato stała na balkonie także przeszła "kwarantanne" i moglaby komuś posłużyć. Reszta rzeczy praktycznie nieużywana tylko leżąca odłogiem:)

W sobotę nie będzie mnie na forum, więc gdyby były jakieś problemy, to proszę dzwonić. Tel ma Neigh i mawin.

Zgłaszam się na wątku :ok:

Niestety nie będę mogła jeździć do schronu, przynajmniej przez najbliższe pół roku :wink:

Ale zawsze z chęcią służę pomocą w robieniu ogłoszeń, bazarkach, etc. :ok:

Agness78 pisze:Niestety nie będę mogła jeździć do schronu, przynajmniej przez najbliższe pół roku

Gratuluje :*

Kociambry dojechały... Uffff.... Były chwile grozy, bo niestety kilkugodzinne opóźnienie, ale w końcu są!
Dziękuję mawin za anielska cierpliwość. :1luvu:

Koty teraz są u weta i przyjadą do mnie dopiero jutro. Pers ma zaropiały napletek, dostał antybiotyk, biostyminę, żeby poradził sobie z zakażeniem. Osr.... był cały, ale odbyt trzyma, więc może to tylko biegunka?

Będzie o kociarza więcej na świecie :ok:

A ktoś idzie jutro do schronu?? - to pisałam ja JaEwka :mrgreen:

Bo nie wiem ile mogę dziś wypić

- To też pisałam ja- JaEwka :mrgreen:

Przecież on nie był "osrany"
Chyba że się załatwił w trakcie transportu.
Biegunki też nie miał

_leśna_ pisze:Przecież on nie był "osrany"
Chyba że się załatwił w trakcie transportu.

Nie wiem. Ale wcześniej też dziewczyny pisały coś na ten temat, myślałam, że może nie trzyma czy coś... W każdym razie już wykąpany. :-)

Oczy w miarę ok, sierść też, więc nie jest najgorzej. Jak mu się zagoi, to może i zacznie chodzić normalnie do kuwety, bo chyba źle ją do tej pory kojarzył... Jaki zabieg miał dokładnie robiony? Wyniki krwi są ok.

Odkąd się nim opiekowałam a to nie jest długo, to ani razu nie załatwił mi się poza kuwetą.
Zabieg - nie wiem jak to sie po weterynaryjnemu nazywa profesjonalnie - ale było coś robione z napletkiem żeby sobie do niego nie sikał przez co miał ciągłe jakieś zapalenia.

Miał stulejkę? Tylko jak funkcjonował przez tyle lat? Chyba, że po prostu z czasem zaczął mieć problemy i ktoś go wywalił zamiast pomóc.. Jeśli to był tylko ten problem, to powinno być ok i kicio będzie "działał" jak trzeba. :-)

Był odrobaczany? Szczepiony? Bo nie wiem co jeszcze powinniśmy zrobić. Chociaż teraz i tak trzeba poczekać do ściągnięcia szwów. 10 dni wypada 28 września, więc nawet szwy chyba będzie musiała ściągnąć Neigh u siebie. Bo rozumiem, że te 10 dni liczymy od dzisiaj? Jeśli się uda, to on pojedzie 26.

zaznaczam se

SchronWro Wrocławscy seniorzy szukają domów!!!

Kto przegląda forum