pewnie zwariowałam ale co tam, napiszę
zaoferowałam dt dla jakiejś bidy z tego wątku:
viewtopic.php?f=1&t=116650&start=45mogłabym dać też dt dla Klary ale pod warunkiem

że jest zdrowa, zaszczepiona i spokojna no i czy dogaduje się z innymi kotami
przykro mi, że stawiam warunki ale nie wiem czy kocio, które do mnie dojedzie z tamtego wątku nie będzie wymagać wizyt u weta a z dwoma chorymi kotkami mogę sobie nie poradzić, ani czasowo ani organizacyjnie
poza tym praktycznie nie mam możliwości odizolowania kota a naraz dwa nowe koty to spore wyzwanie na moje warunki
oceńcie proszę, czy to nie nazbyt szalony pomysł ale tak mnie jakoś ujęła Klara na tym zdjęciu z banerka (za nim tu przyszłam) no i tak mi ciężko, że taka bidulinka miałaby wrócić do piwnicy
pewnie będzie ciężko ją wyadoptować ale to już inna sprawa, moi tymczasowicze: staruszek Docuś i Kluseczka z gronkowcem tez pewnie zostaną u mnie przez zasiedzenie

, najwyżej przystopuję z nowymi tymczasami bo ani ściany nie chcą być z gumy ani w portfelu pieniądze nie chcą się same mnożyć, z drugiej strony tak żal tej biedniutkiej Klaruni
a teraz czekam ze strachem

na Waszą reakcję