U mnie smutek wielki- jest RTG i nowy klopot. Prosze o rade

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 22, 2003 15:27

Najswiezsze wiesci z frontu wygladaja tak : maly sciagle spi, ja rozbita kompletnie nic nie robie bo nie moge sie skupic, ciagle tylko zagladam czy spi i czy nic mu nie jest :roll: Kurcze musze sie zmobilizowac i cos zaczac robic bo w mieszxkaniu wyglada jak po przejsciu huraganu. Nie cierpie swiatecznych porzadkow bleeee

cathrine1

 
Posty: 753
Od: Śro maja 28, 2003 23:53
Lokalizacja: Wawa-Bródno

Post » Pon gru 22, 2003 15:31

Ja na szczescie porządki mam juz za sobą:D Chociaż szczerze mówiąc wielkiej różnicy nie widać, nie przy moim bałaganiarstwie:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon gru 22, 2003 15:32

Witch, u Ciebie na szczescie dobrze sie skonczylo... U mnie nie...
Drugi dzien swiat Wielkanocnych - Mefisiek nie staje na lapke, placze. Kolejny dzien - Mefisiek nie chodzi w ogole. Pierwsze co jest robione to RTG ktore nic nie wykazuje. Dopiero wyniki krwi, a konkretnie hormonow pokazaly, ze ma niedoczynnosc tarczycy - chorobe bardzo u kotow rzadka.
Trzymam kciuki zeby to nie bylo nic groznego.
Tutaj jest watek :arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=62 ... fistofeles
Aha, poniewaz tymczasowo nie bedzie mnie na forum jakbys miala jakies pytania to pisz, prosze, na maila.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon gru 22, 2003 15:35

kurcze, nie zalamuj mnie, chyba pobiegna po poludniu raz jeszcze. teraz sie zmartwilam nie na zarty. Ale to tak nagle sie zaczelo????

cathrine1

 
Posty: 753
Od: Śro maja 28, 2003 23:53
Lokalizacja: Wawa-Bródno

Post » Pon gru 22, 2003 15:57

cathrine1 pisze:kurcze, nie zalamuj mnie, chyba pobiegna po poludniu raz jeszcze. teraz sie zmartwilam nie na zarty. Ale to tak nagle sie zaczelo????


Spokojnie - poczekaj jeszcze trochę. Maluchy są jak z gumy. Z miotu na M - Mikado biegał po mieszkaniu, chwilę wcześniej widziałam go wbiegającego do kuchni, skąd usłyszałam jego przeraxliwy miauk. Siedział na środku i rozpaczał. Zaniosłam go do pokoju, połozyłam na łóżku, okazało się, ze nie może stanąć na tylną łapę. Przerwracał się i miauczał. Łapę obmacałam - nic, żadnej reakcji. Tego dnia prawei w ogóle nie chodził, a kulał jeszcze przez kilka dni. Nie wiem, co sobie zrobił - w kuchni nie ma nic takiego skąd mógłby spaść - jeszcze był za mały, zeby wskoczyć na szafkę. Podejrzewam, że Dafcio leżący w przedpokoju złapał go, przebiegającego, zębami za tę łapę i ją po prostu naciągnął. Jeśli chcesz mieć czyste sumienie, a kociakowi nie będzie się polepszało - zrób mu RTG.
Miziaki dla malucha
A.

agal

 
Posty: 4967
Od: Pon lut 03, 2003 17:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 22, 2003 17:22

na twoim miejscu przejechalabym sie z malym do innej lecznicy. moja bimisia miala podobne objawy i dwaj kolejni weci wmawiali mi, ze to tylko stluczenie. po miesiacu okazalo sie, ze mala miala zerwany miesien z kawalkiem kosci i gdyby zostala od razu dobrze zdiagnozowana to wszystko daloby sie naprawic.
wlasciwa diagnoze postawil dr jaroslaw wypart z lecznicy na ul.schroegera.
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon gru 22, 2003 22:59

Catherine, moje doświadcznie ( z psem...) pokazało, że rentgen trzeba zawsze zrobić.! Inaczej wydasz kupę kasy, kot sie wymęczy, i nic z tego nie będzie. Mój psiak spadł ze schodów. Poślizgnął się w swoim szaleńczym biegu :roll: a ma już 12 lat 8O Żadne tam środki przeciwbólowe i przeciwzapalne nie pomogły. Dopiero w klinice zrobili mu rentgen, ponieważ nie wykazał żadnych odchyleń, lekarz uznał, że to sprawa naderwanego lub naciągniętego mięśnia. A poprzedni mówił o stuczeniu stawu, zwichnięciu MOŻE pęknięciu kości. I leczył psa nie tak jak trzeba. Wymaltretuj rentgen.
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto gru 23, 2003 3:48

RTG wymaltretowałam. Kosc peknieta. Więc juz wiem co jest. Mam inny mi sie wydaje, ze spory problem. Kocie jest na synuloxie bo kichalo.Taki stan rzeczy trwa juz ponad tydzien, kocie ma tygodni 8-9, tak licze. Wczoraj juz drugi raz dostal w zastrzyku wapno z witamina C. Ogolnie maluch czuje sie ok, ale wczoraj poszla mu krew z nosa. wizyta u weta kolejna tego dnia (trzecia). Okazało się , że peklo naczynko male od kichania i wszystko w porzadku. Jest 3 w nocy a ja nie spie, bo maly ma tak zapchany nos, ze charczy, swista, gwizdze. Oddycha przez pyszczek. Co mam robic? Tak zapchanego nosa u kota jeszcze nie widzialam, synulox nie pomaga, poza zapchanym nosem (momentami jak kicha to az banki ida) nie ma zadnych objawow. Kurcze sama nie wiem co robic. Chodze na Krasinskiego do dr. Beaty Soszyńskiej, uwazam ja za dobrego specjaliste, sama nie wiem co myslec i co dalej?Moze ktos wie co robic?

cathrine1

 
Posty: 753
Od: Śro maja 28, 2003 23:53
Lokalizacja: Wawa-Bródno

Post » Wto gru 23, 2003 4:19

Hm... Synulox nie pomaga od tygodnia... Może bierze coś jeszcze, co przez interakcję blokuje działanie antybiotyku? - strzelam, bo wiem że zdarza się to, znam przypadek właśnie z Synuloxem. Drugi strzał - może to nie katar, ale objaw ostrej alergii? Albo czegoś o innym jeszcze podłożu - grzybicznym, podrażnieniowym? Tyle przychodzi mi do głowy...

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 23, 2003 4:24

poza synuloxem nic nie bierze. Wetka stwierdzila, ze katar na tle wirusowym, u mnie w tym m-cu kotka miala zapalenie krtani, dwa inne koty kichaly ale doszly juz do siebie, tylko ten maluch tak sie meczy. Jak odetkac kotu nos????? Nie wiem, czekam do rana jak sie nie poprawi pojde znow do lecznicy. Wlasciwie nie wiem po co stamtad wychodze jak jezdze trzy razy dziennie. :roll:

cathrine1

 
Posty: 753
Od: Śro maja 28, 2003 23:53
Lokalizacja: Wawa-Bródno

Post » Wto gru 23, 2003 4:28

Doraźnie na odetkanie nosa u kota można stosować ludzkie krople - sprawdzony w takich razach jest Rhinazin. Po oczyszczeniu noska z wierzchu z wydzieliny wziąć kropelkę na palec i przytknąć do nozdrzy tak (albo wręcz w nie "wetrzeć") aby podczas wdechu nieco dostało się do środka.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 23, 2003 4:37

Dziekuje Estraven. bardzo dziekuje. Maly teraz zasnal ale skoro swit lece do apteki. Momentami rece opadaja. swieta ida, koty chore, w domu balagan i nic nie zrobione, kolega ktory wzial ode mnie dwa koty z jednym ma powazne problemy, jutro robi testy. Oby nic zlego nie wyszlo. No i najmniejszy maluch ma ten potworny katar i peknieta noge. Trzymalam go w klatce by nie chodzil, ale zrobil mi awanture, pozostala czworka tez sie do niego dobijala, wiec teraz spi na lozku. Wczesniej obudzil mnie jego katar, teraz juz nie zasne, a poza tym bede pilnowac by nie chodzil. No coz, i tak strasznie kocham moje potwory

cathrine1

 
Posty: 753
Od: Śro maja 28, 2003 23:53
Lokalizacja: Wawa-Bródno

Post » Wto gru 23, 2003 9:12

:( Trzymam kciuki żeby wszystko się ładnie pozrastało a katarek przeszedł.
No i dużo siły życzę!
(A co do kochania to chyba każdy Cię tutaj rozumie :wink: )

Agi

 
Posty: 15539
Od: Pt maja 17, 2002 19:19
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto gru 23, 2003 9:27

Trzymaj się bardzo dzielnie! Jestem z Tobą i kicioszkami myślami.
Prezes i Móweczek też trzymają łapki :ok:
Misia, Misieczka zawsze będziesz w naszych sercach [*] Mróweczek 15.08.2003-06.02.2020 [*] Biedronka maj 2004-18.10.2021 [*] Kitka10.05.2023 [*]
Z nami : Filemon, Maciek, Lilek, Dzidka, MałeMałe, Tobiś, Mufi, Rudek - został w domu, który kupiliśmy..., dziadeczek Domi zgarnięty ze środka wsi

kiwi

 
Posty: 5986
Od: Pt lis 14, 2003 22:32
Lokalizacja: Góry, polskie góry :)

Post » Wto gru 23, 2003 9:43

Trzymamy mocno za zdrowko kociej bandy :ok: Pozadkami sie nie przejmuj.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 57 gości