
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
wania71 pisze:Feniks pisze:Jeśli kotka zostawi te 3 kocięta i sobie pójdzie, to mogę je wziąć, ale skąd pewność, że zaraz nie wróci z kolejnym miotem?
Mam jedyną działkę w okolicy, na której nie ma psa...
Dodajcie mi trochę otuchy.
Nie zostawiaj tej kotki na pastwę losu, to fajnie, że chcesz się zaopiekować maluchami, ale trzeba też pomóc ich mamie, która właśnie Ciebie obdarzyła zaufaniem. Wysterylizuj ją po to, by nie rodziła cztery razy w roku kociaków, które być może nie będą miały tyle szczęścia, by trafić do kogoś takiego, jak Ty. Rozejrzyj się na forum, ogłaszamy tu setki kotów, których nikt nie chce. Dobrych domów jest zbyt mało.
smarti pisze:feniks,jesteś wspaniałym facetem!!
jeśli masz możliwość to całą gromadkę do weta.-mama na sterylizację(ok 150zł-zrobimy zbiórkę na forum)
Feniks pisze:Ale Wy jesteście szajbusy
Namawiacie człowieka na 4 koty i udajecie, że w sumie nic się nie zmieni. Że to żaden obowiązek itd.
Wy jesteście kociarze - nie jesteście obiektywni.
Ale podziwiam za pozytywne zakręcenie
No co mam zrobić - nie wiem, czy którekolwiek oddam.
Cała 4 siedzi już w jednym pokoju i smacznie sobie śpi. Po obiadku, po wizycie weterynarza. Po podaniu pasty odrobaczającej. Mama nie jest w ciąży, jest już umówiona na sterylkę za tydzień.
Wtedy od razu zajmiemy się świeżbem. Małe dostaną po odrobaczeniu szczepienia.
Mają 3-4 miesiące, a kotka rok-półtorej. Dzisiaj cały dzień się miziała. Tyle, że płacze, że chce wyjść.
Ktoś jej chyba kiedyś coś zrobił, bo ma jakiś taki krótki ogonek - wet zwrócił uwagę.
W kącie stoją już 4 kuwety, w drugim 4 miski. Mam kilogram Royala, ale to kosztuje fortunę.
Jest drapak. W poniedziałek jadę po zabawki.
Na razie zostają u mnie. Są takie kochane. Jak nie będę dawał rady, to odezwę się za tydzień lub dwa.
Muszę ochłonąć.
Jesteśmy ze Zduńskiej Woli.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], sherab i 170 gości