Moderator: Estraven
qlenka pisze:czekam na zdjęcia i w razie czego pomogę ogłaszać. bo właśnie siadam do zaległego ogłaszania

fekete macska pisze:Dopiero wróciliśmy od weta, zahaczyliśmy jeszcze o znajomą po wielką klatkę na wszelki wypadek, żeby na początku izolować malca od naszego pokaźnego kocura i szylki- tymczaski. Czarno- biały chłopak już odrobaczony, odpchlony, uszy wyczyszczone, a tam świerzbu co nie miara. Miziak z niego, w dodatku zabawowy - z transportera wyciągał łapki i zaczepiał, a jak ktoś wkładał palce przez kratkę, to się porządnie z nimi rozprawiał:)
Kociak został jeden, kiedy zadzwoniłyśmy do pani rozdającej koty. Potem podobno w drodze na spotkanie z nami, zainteresowała się nim "pani z warzywniaka", ale był już zamówiony (przez nas). Jutro będą zdjęcia, bo już dziś nie mamy siły.
qlenka pisze:znajomi znajomych okazali się zupełnie bez sensu i lepiej żeby nie brali żadnego kota![]()
dostali wczoraj nawet mmsa z maluchem...

Karena pisze:Chyba za szybko osądziłam tę kobietę, ale treść ogłoszenia była przyznacie szokująca. Mam nadzieję, że pozostałe kotki trafiły dobrze.
Dziewczyny![]()



fekete macska pisze:Dziewczyna zdecydowanie chciała dobrze. Chociaż trochę żałowała, że nie dała małego pani z warzywniaka, jak się okazało, kim jesteśmyAle dzięki niej wszystkie kotulce żyją.
fekete macska pisze:Dziewczyna zdecydowanie chciała dobrze. Chociaż trochę żałowała, że nie dała małego pani z warzywniaka, jak się okazało, kim jesteśmyAle dzięki niej wszystkie kotulce żyją.
Tak, a teraz przejdźmy do okazania nabytku:![]()
![]()
Wybaczcie wątpliwą jakość, ale nie jest łatwo okiełznać małego hultaja, tak, żeby nie objawił się na zdjęciu w postaci impresjonistycznej plamy.
jak fajnie napiera na drapak 
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Malk i 64 gości