Franio - kociak z drzewa, Łódź już we własnym domu :))))

[andorka]

No to zaczynamy dzieciaka ogłaszać, tak o nim napisałam:

Franiu, kociak z drzewa - daj mu dom

Zwierzęta potrafią szukać dla siebie pomocy, bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że komuś o dobrym sercu kto mieszka na I piętrze bloku małe kocię płacze PRZED oknem, a nie pod nim?

Tak trafił do nas koci maluch, który wiedział na którym drzewie i przed czyim oknem użalić się na swój los. Los porzuconego przez ludzi bezbronnego zwierzaka.

Franek musiał być wcześniej u kogoś w domu – zdrowiuteńki, z czystymi uszkami, bez pcheł, bez łapczywości kota, który głodował...
Na przeglądzie u weterynarza został odrobaczony, jeszcze jest zbyt młody na szczepienie - mały urodził się ok. 1 czerwca tego roku.

W domu zachowuje się jak normalny zdrowy kociak w jego wieku – szaleje z zabawkami, wojuje z własnym odbiciem w lustrze i wszędzie go pełno. Bez problemu zaakceptował kocią rezydentkę. Wzięty na ręce mruczy. Doskonale wie do czego służy kuweta.
Szukamy Franiowi odpowiedzialnego domu, który nigdy już go nie porzuci i zadba w odpowiednim wieku o kastrację.
Przy oddaniu kociaka będzie podpisywana umowa adopcyjna.

Kontakt:
Ewa: ewa5431@wp.pl
Gośka: goska6@poczta.onet.pl

[wiedźma_65]

na górę mały rozrabiako

[krzsztof]

Do góry maluchu z drzewa prosto do domu

[gosiaa]

Widać że wszędzie go pełno

[wiedźma_65]

Widać że wszędzie go pełno

to jest mało powiedziane
wczoraj podgryzał mnie po kostkach ,wdrapywał się po mnie ,żeby usiąść mi na głowie ,chciał zjeść moją kolację ,
znalazł juz sposób wchodzenia na okno ,próbuje wskakiwać na rezydentke czym doprowadza ją do warczenia ,syczenia i plucia na gnoja
ja bym go parę razy zdeptała bo koteczek był zupełnie gdzie indziej a nagle pojawiał sie pod moją stopą
najlepszą zabawą jest zabawa z kotem z lustra : skacze ,bije i gada ze swoim odbiciem
a wzięty na ręce od razu uruchamia traktor jest niesamowity

komu małego perszinga

[gosiaa]

Struś pędziwiatr

[magdaradek]

a ja to uwielbiam takie bystre, wszędobylskie malce. Cieszę się wtedy, że są zdrowe

[jolabuk5]

Ale jaki śliczny ten Franio! Chociaż powinien się nazywać Feliks - bo miał niewyobrażalne szczęście, trafiając na gałąź obok gosinego okna

[krzsztof]

Pod nie obecność Cioteczek pracujących ciężko w Sokolnikach pozwole sobie podrzucić malucha na góre po nowy dom nie koniecznie na drzewie

[krzsztof]

a co tu taka cisza pobudka cioteczki szukamy domku dla malucha

[wiedźma_65]

a co tu taka cisza pobudka cioteczki szukamy domku dla malucha

nie śpimy ,nie śpimy

a co do domku to już się znalazł

[ciotka59]

Francis Pershing już ma dom? Gadać tu pręciutko, bo ja prawie ślepa i nie wiem, czy dobrze wyślepiałam ten wyścibulony napis.

[wiedźma_65]

najpierw jutro o kciuki poprosimy

[ciotka59]

SOM

[ruru]

a ja coś wiem
ale nie powiem
i bardzo się cieszę