Piorun, piękny, rudy szuka dt/ds. Ma czas do 1 sierpnia!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 19, 2010 22:52 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

abazak pisze:Nie życzę sobie głupich przytyków i głupich imaginacji ludzi, którzy nic nie zrobią aby pomóc. Nie znacie sytuacji i nie muszę się nikomu tłumaczyć dlaczego nie mogę zabrać kota.
List mogłabym oddać po prostu do schroniska kota bądź napisać anonimowo. Chcę aby miał dom - ja nie mogę go zabrać. Jeżeli ktoś sensownie chce pomóc to zapraszam. Dałam ogłoszenie na paru forach.


och szlachetna istoto... a jak nikt nie rzuci się rozwiązywać twojego problemu, to co z tą szlachetnością?
Oby córunia wyciągnęła wnioski w dalekiej przyszłości. A może ona też w razie czego idzie do domu dziecka, jeśli adopcja nie wyjdzie?

Nualla

 
Posty: 1343
Od: Pon paź 27, 2008 16:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 19, 2010 23:01 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

Nualla pisze:
abazak pisze:Nie życzę sobie głupich przytyków i głupich imaginacji ludzi, którzy nic nie zrobią aby pomóc. Nie znacie sytuacji i nie muszę się nikomu tłumaczyć dlaczego nie mogę zabrać kota.
List mogłabym oddać po prostu do schroniska kota bądź napisać anonimowo. Chcę aby miał dom - ja nie mogę go zabrać. Jeżeli ktoś sensownie chce pomóc to zapraszam. Dałam ogłoszenie na paru forach.


och szlachetna istoto... a jak nikt nie rzuci się rozwiązywać twojego problemu, to co z tą szlachetnością?
Oby córunia wyciągnęła wnioski w dalekiej przyszłości. A może ona też w razie czego idzie do domu dziecka, jeśli adopcja nie wyjdzie?


i oddała mamusię do domu spokojnej starości...
Co właściwie będzie się mamusi należało :evil:

Masz rację - to bardzo szlachetne. Abazak mogła oddać do schroniska, ale nie oddała. Znam innych szlachetnych ludzi - mogli utopić kocięta, ale nie utopili. Oddali w reklamówce.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto lip 20, 2010 10:29 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

abazak pisze:Nie życzę sobie głupich przytyków i głupich imaginacji ludzi, którzy nic nie zrobią aby pomóc. Nie znacie sytuacji i nie muszę się nikomu tłumaczyć dlaczego nie mogę zabrać kota.
List mogłabym oddać po prostu do schroniska kota bądź napisać anonimowo.


"Będę Cię kochać aż przestanę"

jakie to.... wygodne, prawda? Kotek nie będzie pasował do nowego wystroju? Za duzy się zrobił, fajnie się było pobawić malutkim kociakiem, zabrać mu szanse na naprawdę dobry dom, a potem wystawić jak walizkę.

I jaka łaska: jeszcze nie oddała do schroniska.

Dziecko też oddasz, bo do zasłon nie pasuje?


Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której NIE MOŻNA wziąść ze sobą członka rodziny!


Oby Ciebie też tak kiedyś potraktowano. Przypomnij sobie wtedy stworzenie, które Ci powierzono. I niech Cie to prześladuje, kiedy bliscy Cię opuszczą "bo za stara" "bo nie pasuje" "bo to za trudne".

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Wto lip 20, 2010 10:36 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

poker 71 może weź na wstrzymanie co ?

najeżdzanie na autorkę wątku w taki sposób kotu napewno nie pomoże.
Przestanie pisać i po cichu odda do schronu

O to nam chodzi?

Ponawiam pytanie do abazak - czy skontaktowałaś się z osobą od której adoptowałaś kota?

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5770
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 20, 2010 10:43 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

piccolo pisze:Ponawiam pytanie do abazak - czy skontaktowałaś się z osobą od której adoptowałaś kota?


pytało o to już kilka osób. Nie jest zainteresowana odpowiedzią. W ogóle zadnymi odpowiedziami nie jest zainteresowana, w końcu DyrektorPersonalny to taka ważna osoba że wszystko ma być tak jak sobie życzy i nie będzie się zajmować "detalami". Życzy sobie żeby zabrać kłopot i nic poza tym się nie liczy.

Piccolo, nie ma najmniejszego znaczenia co kto napisze, WażnaPaniDyrektor zrobi wszystyko tylko w sposób jaki jej aktualnie bedzie odpowiadał. I na żadne wątpliwości i pytania odpowiadać nie bedzie.

Więc czy Ty będziesz pytać, a ja wezmę na wstrzymanie, efekt będzie dokładnie taki sam.

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Wto lip 20, 2010 10:49 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

piccolo pisze:Ponawiam pytanie do abazak - czy skontaktowałaś się z osobą od której adoptowałaś kota?


Już wcześniej w kilku postach pisałam, że abazak powinna oddać kota osobie, od której go adoptowała. Przecież w każdej umowie adopcyjnej jest punkt mówiący o tym.

Dokładnie tak samo, jak Poker71, nie wyobrażam sobie, że mogłabym wyjechać i zostawić moje kociarstwo. Do każdego kraju można wjechać z kotem.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto lip 20, 2010 10:54 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

Co się stało to się nieodstanie drogie ciotki :? nie czas i miejsce na kłótnie :wink: Oby tylko koteczek znalazł domek :cry: ""Ja w życiu bym nie oddała zwierzaka jak tak można przecież kicia się przyzwyczaiła do nowego miejsca a teraz ponownie będzie przechodzić stres""
EHHH... :evil:
Pozdrawiam i trzymam :ok: za kota

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lip 20, 2010 11:02 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

abazak pisze:Dałam ogłoszenie na paru forach.

nieprawda: ogłoszenia nie ma nigdzie, na żadnych portalach ogłoszeniowych, ta osoba nie robi absolutnie nic, szkoda jej cennego czasu...

jak szukała kota to umiała się posługiwać klawiaturą a i czas się znalazł :evil:

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Wto lip 20, 2010 11:14 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

Z czyjego DT pochodzi ten kot?

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto lip 20, 2010 11:17 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

vega013 pisze:Z czyjego DT pochodzi ten kot?

raczej nie z forum, jak szukala to dawala tez ogloszenia na goldenline grono i innych podobnych, więc najpewniej ktores z tych.
na forum "korespondowała" z czią i ewar, czia na pewno jej kota nie dała, ewar chyba też bo kociak miał być zarezerwowany gdzie indziej.

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Wto lip 20, 2010 18:28 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

Jeśli kociak był wzięty spoza forum, bez umowy adopcyjnej to być może nie ma gdzie go zwrócić.

Ważne teraz, by znalazł dom...
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto lip 20, 2010 18:42 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

Agulas74 pisze:Jeśli kociak był wzięty spoza forum, bez umowy adopcyjnej to być może nie ma gdzie go zwrócić.

Ważne teraz, by znalazł dom...


Ważne... ale też bardzo trudne i wymagające czasu...

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto lip 20, 2010 19:10 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

Biedny kot tak krótko trwało jego szczęście.. nie miał szczęścia do stałego uczucia. Proszę przemyśl tę decyzję o oddaniu do schronu, koty to bardzo delikatne istoty często umierają w schronach. Musisz się z tym liczyć, że być może skazujesz go na śmierć i ta świadomość będzie się za tobą ciągnąć bez względu na twoją wrażliwość. Zła energia będzie i już i już nic w twym życiu nie będzie lekkie i takie same wtedy pomyśl co napisałam. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Moi znajomi zabrali ze sobą 4 koty do Anglii inni 3 do Irlandii dzięki temu lepiej przyjęli ich sąsiedzi, którzy też lubią futrzaki. No chyba, że chodzi o chłopa, który się nie zgadza na kota, no ale to już byłaby tragedia...tzw. "kobiety podporządkowanej".
Proszę pomyśl, spójrz w oczy swemu kotu i powiedz mu co chcesz mu zrobić, zresztą on wie, już wie..
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto lip 20, 2010 19:22 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

biamila pisze:Biedny kot tak krótko trwało jego szczęście.. nie miał szczęścia do stałego uczucia. Proszę przemyśl tę decyzję o oddaniu do schronu, koty to bardzo delikatne istoty często umierają w schronach. Musisz się z tym liczyć, że być może skazujesz go na śmierć


Myślisz, że abazak to wzrusza? Kot już niepotrzebny, więc jeżeli ktoś nie zabierze od niej kłopotu, załatwi to na swój sposób. Dobry przykład dla córuni... oj, dobry...

Biamilo, napisałaś głęboki, piękny tekst. Ale niestety - to nie dla ludzi tego pokroju... :evil:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto lip 20, 2010 19:39 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

Zawsze walczę i staram się powiedzieć ludziom to co sami wiedzą ale próbują to zagłuszyć. Wierz czasem się udaje. Może uda się i tym razem, może będą się razem cieszyć nowym miejscem, życiem? Może to w jego futrze zatopi palce gdy będzie jej źle i przytuli gdy szczęście będzie ją rozpierać. W życiu nie wszystko przychodzi łatwo, ale rzeczy nad którymi trzeba się "nakłopotać" są najważniejsze to tak jakby to można porównać do porodu namęczysz się napocisz, nawrzeszczysz, chcesz zabić a potem kochasz najbardziej na świecie. Proszę pomyśl, pomyśl, pomyśl....
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 88 gości