To kotka, domowa - pewnie wywalona, bo chora

Bida jest straszna
Najpierw pomyślałam, że to kotka, bo tri - ale choć kotka, to nie tri. Nawet nie wiem, czy to krówka, czy biało bure, bo czarne jest po prostu rude
Byłyśmy u weta - jest w bardzo złym stanie ogólnym, bez badania krwi diagnozy nie będzie. Krew nie pobrana, bo kota osłabiona mocno, wetka stwierdziła, że na razie woli zadziałać ogólnie, co by to nie było i tak trzeba, a do pobrania krwi trzeba kota najpierw nawodnić i podkarmić, bo szkoda kłuć kilka razy, żeby ściągnąć. Dostała antybiotyk (duplocyklinę), witaminę B12 + cośtamcomplex, no-spę, glukozę w kroplówce, advokata na kark - bo na kocie aż się roi, w kocie zapewne też
Jest niemożebnie brudna i bardzo nieładnie śmierdzi, ma wzdęty brzuch (być może ropomacicze, ale przed narkozą trzeba ją wzmocnić, bo w tym stanie nie przeżyje), jak nie ropomacicze, to może być FIP i wszystko inne też. Testy konieczne
Zębów połowa jest do wyrwania, drugiej połowy nie ma, paskudny zapach z pyszczka - nerki? wątroba? trzustka? może być wszystko

Kk to już na marginesie, żeby komplet był

Oczy nawet niezłe w porównaniu do reszty kota. Lat 12 +/- 6 - trudno wyczuć w tym stanie
Nie wiadomo jak płuca - bo przy osłuchiwaniu mruczy, przy zastrzykach i kroplówce też mruczy i usiłuje sobie zwichnąć kark barankując co się da

Siedzi w mikrołazience i nie reaguje atakiem paniki na spuszczanie wody, czy odpalenie piecyka gazowego. Domowa jak nic

Płakać mi się chce
Potrzebna kasa - ja po prostu nie mam, do pierwszego już mi nie starcza, pożyczam od matki - jak ona się dowie, że siedzi u mnie kolejny kot, to... się będę musiała przerzucić na kocie żarcie (i chyba wszystkie na whiskasa przejdziemy

). Dziś zapłaciłam 80 złotych, bo tylko tyle miałam przy sobie. Ogólnie będzie ok. 120 za dzisiejszą wizytę - dowiem się w poniedziałek, bo będzie mój wet (dziś go zastępowała koleżanka, bardzo miła kobitka zresztą). Potrzebne będzie badanie krwi 65,- + testy 80,-, sterylka 220,- zwykła, nie wiem jak przy ropomaciczu - jeśli ktoś w Warszawie ma dostępną tańszą obsługę wet. to błagam o pomoc
Poprosiłabym też o dt, ale wiem, jak jest
Mam rezydentkę z obniżoną odpornością do sterylki w tym miesiącu, jak nic nie złapie
Haniu, nie wiem - założyć nowy wątek, czy możesz mi udostępnić jakoś edycję pierwszego postu?
Ciężko jej robić zdjęcia, bo łasi się przepotwornie - jest bardziej miziasta niż 3 moje rezydentki razem wzięte






W łazience mam tyle podłogi, co widać na zdjęciach
Chyba się lepiej poczuła po kroplówce i fotogeniczna z niej Bida, bo w rzeczywistości wygląda dużo gorzej...
Aaa, jeszcze jedno - kotka przyszła sama, ale zainteresowali się ci sąsiedzi z naprzeciwka, którzy dokarmiają. Pani mówiła, że to o tego kota chodzi, ale pan twierdził, że to nie ten, bo ten chory to inny
Mam nadzieję, że pani miała rację i nie ma tam więcej chorych kotów...