7 kotów szuka domu - zmarła ich pani:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 12, 2003 9:53

O qwa PM , jak to dobrze , że jesteście ........
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt gru 12, 2003 10:34

Jestescie wspaniali :!: :lol:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt gru 12, 2003 11:49

:ok:

graga

 
Posty: 1138
Od: Wto paź 15, 2002 13:52
Lokalizacja: Warszawa-Targówek

Post » Pt gru 12, 2003 15:39

Byłam tam i.......... :strach: jestem przerażona - nie tyle sytuacją zwierząt, co tym co tam zastałyśmy :strach:

Ta Pani leżała tam martwa 3 dni, nigdzie nie wychodziła, nikt nie wiedział, że zmarła.... policja wynosiła ją przez okno, bo nie było jak wejść do domu, dom to rudera, nie mam pojęcia jak ona tam mieszkała, śmieci, szmaty do sufitu, drzwi nie ma, wszędzie dziury, pieca nie ma, smród straszny... W ogrodzie to samo - przejść nie można (do domu też nikt się nie odważył wejść)... Wszystko wszędzie!!! To jest po prostu niedoopisania, nigdy czegoś takiego nie widziałam...

Ta pani kochała zwierzęta, całe jej zoo to przygarnięte zwierzaki o które dbała jak mogła (czasem sama głodowała, ale zwierzaki zawsze musiały mieć pełne brzuchy)... Gmina niestety nie poczuwa sie do odpowiedzialności za nie - twierdzi, że to masa spadkowa i że nam nie wolno ich tknąć! Dopiero kiedy oficjalnie rodzina zwierząt sie zrzeknie, możemy ich komuś oddać... Jedyna rodzina - to siostra mieszkająca w Krakowie (ona juz zapowiedziała, że zwierząt nie chce)... Ma przyjechać niedługo...

Kotów może być więcej niż 7, pani Paulina, która czasem tam przychodziła (a teraz karmi towarzystwo) mówi, że jest ich ok. 10, że są też jakieś "angory" (tego sznaucerowatego psa nazwała nowofundlandem więc trudno wyczuć co ma na myśli). My niestety widzieliśmy tylko dwa: czarnego i popielatego. Była fatalna pogoda, padał deszcz i koty się pewnie gdzieś pochowały (także te dwa co widzieliśmy zwiały zanim zdążyłam wyciągnąć aparat)... Zostawiliśmy jedzonko i przyjedziemy tam jeszcze jutro. Mam nadzieję, że będzie lepsza pogoda, bo trzeba też ostrzyć jednego z tych psów...

Jeśli chodzi o psy: ten kaukaz to żaden kaukaz, tylko średniej wielkości (dość duży, ale nie wielki) długowłosy ładny mieszaniec, byl bardzo zdezorientowany co się dzieje, bał się i szczerzyl na nas ząbki, dlatego nie mogliśmy dokładnie ustalić wieku, ale podobno ma 5 lat. Był bardzo wystraszony, dlatego trudno ustalić charakter, na pewno będzie z niego dobry stróż. Do p.Pauliny machał ogonem i bardzo się cieszył. Mieliśmy przeprawę, żeby go odplatać z łańcucha, bo biedak nawet nie mógł wejść do budy, ani się ruszyć za bardzo...

Drugi pies nie ma 18 lat, ale tylko 3!!! Był z nami wet, więc sprawdził. Jest cudowny, duży, sznaucerowaty czarno-siwy, do ludzi garnie sie strasznie i piszczy jak sie odchodzi.. Jest przesłodki, wesoły, tylko bardzo zaniedbany - u tylnich nóg wiszą mu straszne strąki, które trzeba obciąć.

kaukazowaty ma lichą budę, sznaucerowaty mieszka w szopie (także na łańcuchu - dluuugim)...

Mam ich zdjątka więc mogę podesłać.
Koty mam nadzieję uda mi obfotografować jutro... Mam nadzieję, że przyjdą na jedzonko i będą bardziej towarzyskie...

aha - zwierzaki na pewno mają pchły, nie wiadomo co jeszcze. Nie wiedzą co to sucha karma (psy patrzyły na mnie jak na idiotkę). Psy byly karmione kośćmi, jakimiś skrzydełkami, korpusami itp - chyba nawet nie dostawały nic gotowanego, bo ten kaukazowaty nawet nie chciał tknąć kaszy z mięsem... Nie wiem jak tam koty, ale wyłożoną rano kiełbaskę wsunęły.

Dziś wieczorem sie dowiem, czy gmina wyłoży kasę, aby choć psy umieścić w schronisku w Rzeszowie... Jutro będziemy myśleć co dalej z tym wszystkim...

Kasia Pe

 
Posty: 563
Od: Pon sie 11, 2003 23:36
Lokalizacja: okolice Janowa Lubelskiego

Post » Pt gru 12, 2003 15:42

Koszmar...
No, ale konstruktywnie - Kasiu - przeslij mi zdjęcia tych psów, podesle je znajomemu, który ma duuuzo znajomych psiarzy.
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Pt gru 12, 2003 15:44

Kurcze - nielekko. Mam nadzieje, ze kociaste sie pokaza.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 12, 2003 16:13

Aniu, muszę zainstalować program graficzny od nowa, bo mi sie coś komp buntuje. Jak tylko tego dokonam, obrobię zdjęcia i Ci prześlę.
Dzięki serdeleczne :D

Kasia Pe

 
Posty: 563
Od: Pon sie 11, 2003 23:36
Lokalizacja: okolice Janowa Lubelskiego

Post » Pt gru 12, 2003 16:44

czesc Kasiu no sytuacja nie wyglada najciekawiej :(
szara rzeczywistosc
z tego co piszesz przypuszczam ze to nie w samym Nisku rozgrywa sie tragedia...
napisz mi gdzie dokladnie sa te Zwierzaki
postaram sie przyjechac
jak tylko biurokracja zostanie zaspokojona
poki co :
DAMY RADY!!!!!!!
zostawilem Ci sie na ggiegesie
napisz jak bedziesz
gadanie na forum jest powolne
a spieszy nam sie bardzo...
trzymaj sie w tym jakos pozdrawiam

charcoal

 
Posty: 260
Od: Śro lis 19, 2003 16:45
Lokalizacja: krakow\wieczysta

Post » Pt gru 12, 2003 17:07

charcoal, niestety chodzi o Nisko... I to w centrum, blisko dworca autobusowego...
Nasza mieścina nawet Straży Miejskiej nie ma :(

Aniu, czy mogę prosić o email? Może być na pw. Psiaki już obrobione :wink:

Kasia Pe

 
Posty: 563
Od: Pon sie 11, 2003 23:36
Lokalizacja: okolice Janowa Lubelskiego

Post » Pt gru 12, 2003 17:20

zmieniajac temat
mysle ze to dobrze ze nie ma tej strazy .... :D :D
wracajac do tematu
chyba nam gg rozlaczylo dzis juz mnie nie ma :(
odezwij sie jutro bardzo prosze

charcoal

 
Posty: 260
Od: Śro lis 19, 2003 16:45
Lokalizacja: krakow\wieczysta

Post » Pt gru 12, 2003 17:57

charcoal, coś mi się net chrzani :(
Odezwę się jutro rano, bo o 11.00 jade do kotów...
Może uda sie pożyczyć z Rzeszowa klatkę pułapkę i te koty jakoś wylapiemy. Podobno jest jakiś długowłosy popielaty :roll:
Problem w tym, że one boją się obcych, bo przyzwyczajone były tylko do tej pani, co zmarła...

Kasia Pe

 
Posty: 563
Od: Pon sie 11, 2003 23:36
Lokalizacja: okolice Janowa Lubelskiego

Post » Pt gru 12, 2003 21:54

Zdjęcia psiaków są już na dogomanii (jakby ktoś potrzebował)
http://www.dogomania.pl/index.php?name= ... pic&t=9137

Kasia Pe

 
Posty: 563
Od: Pon sie 11, 2003 23:36
Lokalizacja: okolice Janowa Lubelskiego

Post » Pt gru 12, 2003 22:01

Kasia Pe pisze:Aniu, czy mogę prosić o email? Może być na pw. Psiaki już obrobione :wink:


Kasiu, obejrzałam już to co jest na dogomanii, to mi wystarczy, prześle maila z linkiem. Nie wiem, na ile będzie to skuteczne, ale im więcej osób wie tym lepiej.
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Pt gru 12, 2003 22:20

mam nadzieje ze te zwierzaczki to przezyja

Pinky

 
Posty: 668
Od: Pt gru 05, 2003 19:32
Lokalizacja: Krk

Post » Pt gru 12, 2003 22:30

Wysyłam link do wszystkich znajomych psiarzy. Trzymam kciuki za wszystkie zwierzaki z tego domu. Jak będzie potrzebna jakaś pomoc: pieniądze, jedzienie to daj znać.
Misia, Misieczka zawsze będziesz w naszych sercach [*] Mróweczek 15.08.2003-06.02.2020 [*] Biedronka maj 2004-18.10.2021 [*] Kitka10.05.2023 [*]
Z nami : Filemon, Maciek, Lilek, Dzidka, MałeMałe, Tobiś, Mufi, Rudek - został w domu, który kupiliśmy..., dziadeczek Domi zgarnięty ze środka wsi

kiwi

 
Posty: 5986
Od: Pt lis 14, 2003 22:32
Lokalizacja: Góry, polskie góry :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 65 gości