Saphira po piątkowej sterylce, mogłoby być lepiej :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 10, 2003 23:31

Właśnie znowu mi tu płakusia. Biedna na szczęście nie krzyczy głosno. Simon ten głupol spi w pokoiku ale Tusiu dobija sie do drzwi, myslicie że kastracja to 100% gwarancja? Tak mi go żal :(
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro gru 10, 2003 23:32

100 % 8) nawet jeśli będzie próbował to dzieci z tego nie będzie.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro gru 10, 2003 23:35

No to go wpuszczam jak co to Rysiu domków będziesz szukać 8) bo mi ściane przebije, jego mamusia musi koniecznie przed snem wymiziać :lol:
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Czw gru 11, 2003 14:45

W nocy płakała, po południu płacze, Tusiu ją olewa ale Simona trzeba zamykać. Idę do weta popytać co i jak i sie umówic. Pierwszy na stół pójdzie Simon to przynajmniej nie będzie niebezpieczeństwa.
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Czw gru 11, 2003 15:09

Lekko to teraz nie macie. Kciuki za Simona :ok:
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 11, 2003 18:27

Jutro Simon bedzie odjajczany o godz. 12.00
Saphira śpi.
Zastanawiam sie co dalej wetka mówiła o podaniu hormonów odczekaniu i sterylce ale chce to załatwic bez hormonów. Mam nadzieję, że ta rujka szybko sie skończy i wtedy chyba po miesiącu mozna by sterylizować, a jeśli sie nie skończy tylko będzie przewlekła to co?
No właśnie proszę o wskazówki.
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Czw gru 11, 2003 18:32

A dlaczego po rujce aż miesiąc trzeba czekać? Wydaje mi się, że tydzień-dwa w zupełności wystarczy.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw gru 11, 2003 18:42

Bez paniki. Rujka pewnie dlatego, że Simon feromona jakiego puścił. Jeśli nie będzie dodatkowych bodźców, powinna w miarę szybko przejsć. Dajcie jej tydzie na dojście do siebie i ciach! (łatwo się mówi, jak się już ma wyciętą kotę)
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Czw gru 11, 2003 18:42

Dzięki!Wetka trochę niejasno tłumaczyła-tak to o wiele lepiej! :lol:
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Czw gru 11, 2003 19:02

To ja juz trzymam kciuki za Simona !

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Czw gru 11, 2003 23:34

Moni-citroni dzięki wielkie. Nasz pupilek jutro będzie nieprzytomnie sie przewracał......znowu o 12.00 będzie zabieg.
Saphira śpi z córą, właśnie słyszę jak miauczy, starała się wydostac ale nic z tego Simon tu tylko na to czeka, ze złości podgryza kotki musiałam mu nagadac do sluchu, zrobił niewinną minkę i poszedł spać.
Puchi zaczął dzis Synulox bo dostał katarku, a dzis juz oczka zaczęły mu ropieć. Na szczęście gorączki nie ma i humor mu dopisuje, apetyt też więc mam nadzieję, że szybko sie wyleczy bo przecież trzeba go zaszczepić.
Zmówiły się te koty czy co? :evil:
No ale później pewnie bedzie spokój ( do czasu :wink: )
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Pt gru 12, 2003 22:18

Tak więc Simon zanim stal sie mężczyzną byc nim już przestał. On jest taki słodki, gdy wyjelismy go u wetki z kontenerka zaczął sie przytulać i noskiem miziać w mo nawet wetce dał buzi. Był smutny bo wygłodzony ale sie nie gniewał tylko patrzył takim pytającym wzrokiem.
Głupi Jas działał pomału a dostał dawke na 2 kg, dostał dodatkowo jedna kreseczkę, potem narkozę i padł 8) kastracja trwała 10 minut, potem zastrzyk na wybudzenie, po chwili juz nie spał oczywiście nie tryska energią jest zaspany, przewraca sie a chce wchodzic na meble...i wskakiwać to nawet umie ale zaraz go ściagam bo z zejściem by było gorzej :wink: Biedactwo szuka jedzenia a tu nic mu nie dają . Jedno oczko zakrywa mu trzecia powieka i oczka takie zaczerwienione, mysle jednak ze jutro będzie dobrze. Tylko pewnie sie nie wyśpię bo będzie trzeba go pilnować.
Saphira miauczała rano i wystawiała dupcię od tego czasu cisza jak narazie. Wetka mówila ze jednak miesiąc powinno sie odczekać na sterylkę o ile znowu nie będzie miała rujki. Wtedy trzeba by było przerwać ale o tym będziemy mysleć później, ja mam nadzieję, że będzie spokój przez ten miesiąc i potem spokojnie zabieg.
Puchi jeszcze zasmarkany, oczka załzawione ale to dopiero drugi dzień antybiotyku. Apetyt nadal duży, chęć do zabawy też. :D
Więc narazie wszystko przebiega dobrze. Właśnie na kolanach rozpychają mi sie trzy koty troche niewygodnie sie pisze :lol:

No coż pośpieszyłam się Saphira ma nadal rujke ale to przecież dopiero 3 dzień), tym razem na pół przytomny Simon podszedł do miauczącej Saphirki i chciał ja walnąć w pyszczuś. Proszę jak odmiana, ach ci faceci :evil: :lol:
Chociaż nikogo to nie obchodzi to i tak napiszę: Saphira dalej ma rujkę i bije facetów, że nie kojarzą o co chodzi. Simon czuje sie już dzisiaj zupełnie normalnie :D :D ( w sumie nie wiem po co to piszę :cry: )
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Sob gru 13, 2003 15:26

Glaski dla Simona, ex-macho :lol:
Biedna Saphira sie pewnie meczy, ale niedlugo jej przejdzie. Trzeba miec tylko nadzieje, ze nie dostanie od razu nastepnej rujki.
Puchi, zasmarkancu, masz byc zdrowy ! Kto to widzial tak chorowac... :lol:
Mam pytanie - skad sie wzielo imie Puchi ? Czyzby z anime ? Bo cos mi sie tlucze po glowie ale nie moge sobie przypomniec ;)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Sob gru 13, 2003 16:48

No ja sama nie wiem od jakiej to dokladnie postaci . Ale z anime ! To bylo chyba od pokemona Poochyena :D jest to tez postac z mojej mangi (Ryuchanka oczywiscie a nie betix :lol: ) I love manga !!!
Co ta córa mi tu wypisuje :evil:
Puchi czuje się lepiej, o ile można powiedzieć że czuł się źle, oczka ładniejsze jeszcze troche w nosku furczy.
Saphira chyba dobrze sie bawi, zaczepia facetów :wink: a Simon chyba nie zauważył że już nie ma pomponików i dalej zgrywa przy niej macho.
Też mam nadzieję, że jak jej przejdzie to nie dostanie drugiej rujki tylko poczeka miesiąc. W razie czego Katonki wspominali coś o niehormonalnej tabletce na przerwanie rujki 8)
Moni-Citroni dziękujemy za wsparcie!
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Sob gru 13, 2003 17:23

Co z oczkiem Simona? Jeśli nie przeszło - mój wet po sterylce na trzecią powiekę zaaplikował Marze Dicortineff-Vet - powieka schowała się w ciągu pół dnia.
I nie marudźcie - to, że się nie odpowiada, nie znaczy, że się nie czyta... Mizianko :lol:
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 94 gości