» Czw maja 27, 2010 10:41
Re: Dzika nie dzika - powoli umiera w schronisku!!! PILNIE DT!!!
Wieku jej nie znam, tyle, ze to dorosła kota. Nie zauważyłam, żeby coś jej dolegało, jest tylko potwornie chuda i zestresowana, a to wiadomo, do czego prowadzi. W sobotę bedziemy w schronie, to spróbuję się wszystkiego wywiedzieć, chyba że dziewczyny coś więdzą, to może tutaj napiszą
Nie zauwazyłam agresji w stostunku do innych kotów, raczej im ustępuje
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność...
