Roleczka już u siebie!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 27, 2010 13:48 Re: Mały kociak-co zrobić?

Miałaś kiedyś do czynienia z ludzkim oseskiem karmionym butlą? Taka sama zasada, temperatura ciała - u kota mniej więcej 38st., czyli odrobinkę cieplej niż dla dziecka.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw maja 27, 2010 13:54 Re: Mały kociak-co zrobić?

Może spróbuj jeszcze wypożyczyć kotke, żeby tego malucha odchowala. To masakra, że tacy niedorozwinięci umysłowo maja władzę nad zwierzętami.
Jak juz kot będzie bezpieczny to spytaj za co ona tak tej swojej kotki nienawidzi, że zabiera jej male dzieci. Kotka będzie miala problem z pokarmem zalegajacym w sutkach. Powinna pójśc do weta na zastrzyki, żeby laktację przerwać. I jesli jest religijna spytaj o przykazanie "nie zabijaj"
Zresztą cóż można wymagać od takich stworzeń, które nawet macierzyństwa nie potrafia uszanować.

Jesli masz material typu futerko to bardzo fajnie się sprawdza do legowiska. Ja pod to zazwyczaj wkladam piersiowke dużą. Tam jest takie fajne zaglębienie.
I papier toaletowy z tych pojedyńczych miękkich też się sprawdza.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw maja 27, 2010 14:01 Re: Mały kociak-co zrobić?

Piersiówka... Nie wpadłam na to. :oops: Brałam dwie normalne butelki po mineralce, tylko proste, bez przewężeń. Tworzyło się zagłębienie między butelkami i było ok, a spora masa butelek pozwalała dłużej utrzymywać ciepło - dość wolno stygły. Dla starszych maluchów jak potrzebowałam dogrzać chore, to używałam kocyka elektrycznego.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw maja 27, 2010 14:02 Re: Mały kociak-co zrobić?

Lidka pisze:Może spróbuj jeszcze wypożyczyć kotke, żeby tego malucha odchowala. To masakra, że tacy niedorozwinięci umysłowo maja władzę nad zwierzętami.
Jak juz kot będzie bezpieczny to spytaj za co ona tak tej swojej kotki nienawidzi, że zabiera jej male dzieci. Kotka będzie miala problem z pokarmem zalegajacym w sutkach. Powinna pójśc do weta na zastrzyki, żeby laktację przerwać. I jesli jest religijna spytaj o przykazanie "nie zabijaj"
Zresztą cóż można wymagać od takich stworzeń, które nawet macierzyństwa nie potrafia uszanować.

Jesli masz material typu futerko to bardzo fajnie się sprawdza do legowiska. Ja pod to zazwyczaj wkladam piersiowke dużą. Tam jest takie fajne zaglębienie.
I papier toaletowy z tych pojedyńczych miękkich też się sprawdza.


kotki nie chce oddać za chiny. jak dostanę kociaka i będzie bezpieczny będę negocjować zabranie kotki.
mam pytane, wet powiedzial, że może być mleko np nan1 gęściej rozrobione, czy to prawda?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Jeśli myślisz, że będę płakać, to masz rację... ale pamiętaj, przejdzie mi i się zemszczę."

ifciastu

 
Posty: 1952
Od: Czw kwi 15, 2010 18:21
Lokalizacja: Malbork

Post » Czw maja 27, 2010 14:12 Re: Mały kociak-co zrobić?

Karmiłam takim jak nie mialam nic innego. Musisz sie jednak liczyć z biegunka na początku.
Kup sobie jeszcze espumisan na wzdęcia i np siemie lniane mielone i dodawaj po troszeczku. Mozna tez kupić convalescence i co któryś posilek dawać. Ale to u weta.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw maja 27, 2010 14:13 Re: Mały kociak-co zrobić?

Lidka pisze:Karmiłam takim jak nie mialam nic innego. Musisz sie jednak liczyć z biegunka na początku.
Kup sobie jeszcze espumisan na wzdęcia i np siemie lniane mielone i dodawaj po troszeczku. Mozna tez kupić convalescence i co któryś posilek dawać. Ale to u weta.

dziś już z nim do weta nie zdążę, musi wytrzymać do jutra...
A jakie mleko polecacie?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Jeśli myślisz, że będę płakać, to masz rację... ale pamiętaj, przejdzie mi i się zemszczę."

ifciastu

 
Posty: 1952
Od: Czw kwi 15, 2010 18:21
Lokalizacja: Malbork

Post » Czw maja 27, 2010 14:21 Re: Mały kociak-co zrobić?

Ja używam od soboty Felinemilk - jeden z trzech kociaków prawdopodobnie po nim dostał biegunki (ale teraz, jak na to patrzę, to myślę, że to wcale nie było mleko...). Na opakowaniu jest napisane, żeby podawać w temperaturze 35st.
Mleko ładnie pachnie, kociaki chętnie piją.
Na temat strony chemicznej i zbilansowania się nie wypowiem, bo się nie znam... :? :oops:

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Czw maja 27, 2010 14:24 Re: Mały kociak-co zrobić?

ifciastu pisze:A jakie mleko polecacie?

To jest najtrudniejsze pytanie, bo kocięta różnie reagują.
Ja polecam Convalescence Support w proszku (ale rzadziej rozrobiony niż w przepisie na opakowaniu, bo jest tłusty). U moich kociąt sprawdził się najlepiej.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw maja 27, 2010 15:57 Re: Mały kociak-co zrobić?

właśnie idę po malucha... czy on się nie wyziębił jak ona go wiozła? czy może mu się coś stać jak go odpowiednio nie dogrzała? ja mam przygotowany specjalnie ocieplony kosz dla niego i w tym go przywiozę do domu, jak go odbiorę to po 10 min będę w domu, bardzo się martwię, nie wiem nic dokladniej o tym maluchu:(
Oby jednak miał miesiąc:((
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Jeśli myślisz, że będę płakać, to masz rację... ale pamiętaj, przejdzie mi i się zemszczę."

ifciastu

 
Posty: 1952
Od: Czw kwi 15, 2010 18:21
Lokalizacja: Malbork

Post » Czw maja 27, 2010 15:58 Re: Mały kociak-co zrobić?

kinga w. pisze:Miałaś kiedyś do czynienia z ludzkim oseskiem karmionym butlą? Taka sama zasada, temperatura ciała - u kota mniej więcej 38st., czyli odrobinkę cieplej niż dla dziecka.


Dzięki za podpowiedź, tak myślałam ale nie byłam pewna.

Pędzę malucha, jak wrócę dam znać
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Jeśli myślisz, że będę płakać, to masz rację... ale pamiętaj, przejdzie mi i się zemszczę."

ifciastu

 
Posty: 1952
Od: Czw kwi 15, 2010 18:21
Lokalizacja: Malbork

Post » Czw maja 27, 2010 16:03 Re: Mały kociak-co zrobić?

Niech on ma miesiąc. Niech ma miesiąc, pliiisss... :x
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw maja 27, 2010 16:27 Re: Mały kociak-co zrobić?

kinga w. pisze:Niech on ma miesiąc. Niech ma miesiąc, pliiisss... :x

Najmarniej :roll:
Ale jeśli ma tydzień, też damy radę :ok:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw maja 27, 2010 16:30 Re: Mały kociak-co zrobić?

Wiem, ale miesięcznemu łatwiej "na swoim". Taki maleństwo jeszcze ślepe to jednak kruchy byt.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw maja 27, 2010 16:48 Re: Mały kociak-co zrobić?

mam kotka, niestety ma tydzien czarny z białym.
nie wiem kiedy byl karmiony i sikal i kupal...
nie chce pic mleczka... prosze o rade co mam zrobic teraz
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Jeśli myślisz, że będę płakać, to masz rację... ale pamiętaj, przejdzie mi i się zemszczę."

ifciastu

 
Posty: 1952
Od: Czw kwi 15, 2010 18:21
Lokalizacja: Malbork

Post » Czw maja 27, 2010 16:53 Re: Mały kociak-co zrobić?

Czekaj... Jest jeszcze ślepy? I ta idiotka określiła go jako usamodzielnionego?? Krew by jasna... :evil: Pomalutku. Spróbuj delikatnie kapnąć mu mleko na pyszczek, tak żeby poczuł na wargach, może załapie. Próbowałabym kropelkę wpuścić do pysia. Zgłupiałam - cały czas liczyłam że jednak miesięczny bo to już taki łazik i oczka ma otwarte i zaczyna jeść a to niektórzy uważają że już samodzielne.
Ważne - jest ciepły? Nie wychłodzony?
Ostatnio edytowano Czw maja 27, 2010 16:55 przez kinga w., łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, fruzelina, puszatek i 176 gości