
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
yosia pisze:w tarnowie w ogole nie wpuszczaja na zalane tereny normalnych osob, tylko straze moga plywac, wiec jesli woda bedzie stala, to nic nawet nie poradzimy
Gibutkowa pisze:yosia pisze:w tarnowie w ogole nie wpuszczaja na zalane tereny normalnych osob, tylko straze moga plywac, wiec jesli woda bedzie stala, to nic nawet nie poradzimy
Nawet mi nie mów...Kruszyna mówiła, że tamtejsi ludzie z działek, którzy pamiętają powódź w 97 uspokajali ją, że wtedy koty sobie świetnie poradziły, więc mam nadzieję....
Gibutkowa pisze:Cholera właśnie słyszałam w radiu (wrocławska trójka) że w domu na Kozanowie zostały dwa psy (właściciele sobie poszli) i jeden z nich się wydostał i biega po ulicy i "nie wiedza co z nim zrobić"
![]()
Kuźwa jakby nie można było na smycz i na tymczas do schronu z podaniem nr telefonu
Thorkatt pisze::(
a nam juz dobrzy sąsiedzi z naszych rzeczy wystawionych z piwnicy na korytarz buchneli filiżanki i talerzyki. Inne kartony tez otwierane.
Cioteczki, o rzucenie uroków ciche a skuteczne poproszę.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasia.winna, Szymkowa i 59 gości