Fulda - dzika tri zniknęła bez wieści

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 22, 2010 15:41 Re: Urodzone w starej oponie. Co począć? Jak pomóc??

najlepiej byłoby przetrzymac gdzies w zamknietej piwnicy, mame za jakis czas ciachnąć, a maluchy wydać.
Pewnie sciepka na sterylke by się udała tutaj.
Można sprobować złapać na klatkę-łapkę, może ktoś w okolicy ma do pozyczenia.
nic innego mi nie przychodzi na mysl

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob maja 22, 2010 15:44 Re: Urodzone w starej oponie. Co począć? Jak pomóc??

Jak skończą 4 tygodnie to same zaczną jeść i nawet jak je gdzieś przeniesie(a jeżeli nie bardzo się boi to może nie przeniesie) to przyprowadzi je do jedzenia. Moim zdaniem dobrze by jej było dawać już teraz coś dobrego do jedzenia odpowiedniego i dla matki karmiącej i dla kociąt w tym właśnie miejscu, żeby ją do tego przyzwyczaić. Potem będą to jeść kocięta. To się sprawdza w przypadku kociąt piwnicznych. W wieku 5-6 tygodni jeszcze szybko nie biegają i wtedy można je złapać. Mamusia nie wydaje mi się naprawdę dzika,
A ile ich jest? Niedobrze by było, aby po złapaniu mamusi zostało jakieś kocię bez opieki.
A propos jedzenia: ja stosuję RC dla kociąt i paszteciki dla kociąt Animondy. No, ale można by zastosować Whiskas. Taniej i uzależnia. No i o wodzie nie zapomnij.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 22, 2010 15:45 Re: Urodzone w starej oponie. Co począć? Jak pomóc??

Klatkę łapkę pożyczę ze schronu. Ale czy do tego czasu matka z kociętami tam będzie? Przecież teraz nie mogę jej ciachać.
Po drugie na co ją złapię do klatki, skoro ona tam nie chce jeść?

No mówię, że kwadratura koła i za głupia jestem, żeby to ogarnąć :!:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob maja 22, 2010 15:47 Re: Urodzone w starej oponie. Co począć? Jak pomóc??

ossett pisze:Jak skończą 4 tygodnie to same zaczną jeść i nawet jak je gdzieś przeniesie(a jeżeli nie bardzo się boi to może nie przeniesie) to przyprowadzi je do jedzenia. Moim zdaniem dobrze by jej było dawać już teraz coś dobrego do jedzenia odpowiedniego i dla matki karmiącej i dla kociąt w tym właśnie miejscu, żeby ją do tego przyzwyczaić. Potem będą to jeść kocięta. To się sprawdza w przypadku kociąt piwnicznych. W wieku 5-6 tygodni jeszcze szybko nie biegają i wtedy można je złapać. Mamusia nie wydaje mi się naprawdę dzika,
A ile ich jest? Niedobrze by było, aby po złapaniu mamusi zostało jakieś kocię bez opieki.
A propos jedzenia: ja stosuję RC dla kociąt i paszteciki dla kociąt Animondy. No, ale można by zastosować Whiskas. Taniej i uzależnia. No i o wodzie nie zapomnij.



Kociaczki są dwa. Matka mieszka u moich dawnych sąsiadów, ja teraz mieszkam za miastem i nie mogę codziennie do niej jeździć. Niestety nie mam odpowiedniej karmy żeby im dać. Zasugerowałam, żeby kotce podrzucali mięso :oops: ale czy to zrobią? Ja dałam tylko kilka saszetek, bo nie miałam nic innego. Dziś tam pojadę. Chciałam im zawieźć karton z kocykiem polarowym. Czy to dobry pomysł?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob maja 22, 2010 15:49 Re: Urodzone w starej oponie. Co począć? Jak pomóc??

villemo5 pisze:Po drugie na co ją złapię do klatki, skoro ona tam nie chce jeść?

na kociaki, TYLKO NIE WOLNO WKŁADAĆ KOCIĄT DO KLATKI :!:

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob maja 22, 2010 15:51 Re: Urodzone w starej oponie. Co począć? Jak pomóc??

Jak masz ją gdzie przetrzymac przez jakieś min dwa tyg to łap.
Jak ją złapiesz, kociaki jej przyniesiesz.Ciachniesz jak odkarmi.
ale to wtedy jesli faktycznie masz gdzie ja przechować
A do łapki wejdzie za pachnącym jedzeniem, chocby za makrelą wędzoną.
Łapkę ze schroniska zdezynfekuj najpierw koniecznie, chocby domestosem.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob maja 22, 2010 15:51 Re: Urodzone w starej oponie. Co począć? Jak pomóc??

Fundacja KOT pisze:
villemo5 pisze:Po drugie na co ją złapię do klatki, skoro ona tam nie chce jeść?

na kociaki, TYLKO NIE WOLNO WKŁADAĆ KOCIĄT DO KLATKI :!:


??
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob maja 22, 2010 15:53 Re: Urodzone w starej oponie. Co począć? Jak pomóc??

Mała1 pisze:Jak masz ją gdzie przetrzymac przez jakieś min dwa tyg to łap.
Jak ją złapiesz, kociaki jej przyniesiesz.Ciachniesz jak odkarmi.
ale to wtedy jesli faktycznie masz gdzie ja przechować
A do łapki wejdzie za pachnącym jedzeniem, chocby za makrelą wędzoną.
Łapkę ze schroniska zdezynfekuj najpierw koniecznie, chocby domestosem.


Zapomniałam!! Sąsiedzi dawali jej tez szprotki i też nie chciała jeść! Żadnego żarcia nie chciała ruszyć.

A co do przechowania. Mam klatkę. Ale ja się boję dzikiej kotki. I jak niby bym miała u niej sprzątać? I skąd mogę wiedzieć, czy będzie kuwetkowa?

Chyba naprawdę dopiszę prośbę o DT w tytule :?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob maja 22, 2010 15:59 Re: Urodzone w starej oponie. Potrzebne rady i DT!!

Jak wstawisz jej do klatki pudło, w którym może się schować, to na czas sprzatania tam wlezie, dziczki najczęsciej tak robią. Kuwetę szybko załapie, tylko dac trzeba na początek ziemie z piachem.
Pudło może być dość spore, zaklejone, z otworem z jednej strony.

Jak naprawde jest dzikawa to nie przyjdzie do jedzenia, nawet max pachnącego przy ludziach. W nocy do łapki moze wejść.
z drugiej strony zdjęcie ma zrobione dość z bliska, dziczka rzadko kiedy pozwoli tak blisko podejść

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob maja 22, 2010 16:05 Re: Urodzone w starej oponie. Potrzebne rady i DT!!

Zdjęcie robiłam ja. Z góry. Ona była o 6 opon niżej. Nie miała jak uciec.

Dziś tam podjadę z budką styropianową. To zawsze zdrowsze niż opony! I jeszcze raz nakładę sąsiadom do głowy, że mają je karmić. Na tę chwilę nie mogę nic więcej. Proszę radźcie mi co jeszcze robić.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob maja 22, 2010 16:26 Re: Urodzone w starej oponie. Potrzebne rady i DT!!

kotka po złapaniu w klatkę - pułapkę może spanikować i wtedy uszkodzić kociaki, instrukcję łapania napiszę na pw, bo różni ludzie czytają to forum

jeżeli kotka okaże się dzika, to faktycznie najlepiej wypuścić ją luzem w niewielkim ZAMKNIĘTYM pomieszczeniu, wtedy może siedzieć z kociakami w gnieździe, a Ty możesz bezpiecznie kontrolować miseczki i kuwetę

co do kuwety, to nie chodzi o samą kuwetę, tylko jej wsad nadający się do zagrzebywania odchodów - dzikuski łapane przez nas do klatek na sterylizacje korzystają z kuwet

można i w klatce trzymać rodzinkę - tylko trzeba zwrócić uwagę czy rozstaw oczek nie jest niebezpieczny dla kociąt - mogą utknąć; możesz urządzić kocicy wygodne gniazdo i zawiesić zasłonkę, za którą będzie siedziała, kuweta może stać blisko drzwiczek, a kotka będzie siedziała z zasłonką, wszelkie manipulacje w klatce ostrożnie, żeby zbytnio nie niepokoić kotki, bo zdenerwowana może uciec z klatki; można też wstawić do klatki transporter (lub pudło jak pisze Mała1) mający posłużyć za gniazdo, ale to już zależy od wielkości klatki i transportera (transportery i zasłonki doskonale sprawdzają się w fundacji przy posterylizacyjnych dzikusach, kot ma swój azyl dający poczucie bezpieczeńtwa, a my wszelkie czynności w klatkach wykonujemy z wielką ostrożnością i ograniczamy je do niezbędnego minimum, dodatkowo całe klatki od zewnątrz są przykryte np. prześcieradłem)

jeśli jest dzikuską, to sprzątanie w klatce może okazać się problematyczne, a maluchy jak zaczną broić to mogą zrobić niezły bałagan; w każdym razie wszystkie czynności przy otwartych drzwiczkach klatki trzeba wykonywać ostrożnie, spokojnie

ważny jest też Twój kontakt z maluchami - trzeba je oswajać z czlowiekiem jak najszybciej

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob maja 22, 2010 16:30 Re: Urodzone w starej oponie. Potrzebne rady i DT!!

Moja klatka jest jednak za mała :(
A gdybym ją luzem puściła w jakimś pokoju, to potem jej nie schwytam :(
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob maja 22, 2010 16:34 Re: Urodzone w starej oponie. Potrzebne rady i DT!!

Gdyby ktoś mógł podesłać mi jakieś żarcie dla karmiącej kotki byłabym bardzo wdzięczna!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob maja 22, 2010 16:36 Re: Urodzone w starej oponie. Potrzebne rady i DT!!

na opłatę kastracji może ci pomóc Kasa Kastracyjna, jest taka na miau viewtopic.php?f=1&t=108023 , napisz do alareipan z prośbą ...
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob maja 22, 2010 16:38 Re: Urodzone w starej oponie. Potrzebne rady i DT!!

Jadę do kotki. Odezwę się jak wrócę.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], Szymkowa i 845 gości