» Śro maja 05, 2010 19:41
Re: Pomoc Zdrojowym - pod opieką Joli.goc
Dorto, dziękuję za ten wątek, dziekuję Villemo i forumowym Czarownicom za zwrócenie uwagi na Zdrojowe i wsparcie, dziękuję wszystkim, którzy pomagają lub chcą pomóc.
Jeśli chodzi o sterylki, to został mi tylko ostatni nabytek - Pisanka, a także 2 kocurki naokienne. Są jeszcze dzikie kocurki, ale tych - mimo że też chciałabym je wykastrować, bo atakują kotki i wykastrowane kocurki - nie mam możliwości złapać i dowieźć, przynajmniej teraz.
Jednak za ostatnie sterylki w połowie marca (2 kotki w zaawansowanej ciąży, 2 kocurki; 430 zł, nie licząc kosztów ubocznych) zapłaciłam z własnej kieszeni, a raczej z resztki pożyczki, którą zaciągnęłam w banku z myślą o własnych potrzebach, a także o zapłacie poprzednich rachunków. Udało mi się spłącić tamte długi, ale reszta poszła w większości na koty... Stąd teraz nie jestem już w stanie zapłacić obecnych rachunków za media, w tym dużego rachunku za prąd za okres zimowy (niestety, trochę dogrzewałam mieszkanie, gdyż było tak zimno, że nie mogłam nic robić).
Nie wiem, czy mogłabym je pokryć z Waszych wpłat?