Kulka bez oczka i córeczki - wszystkie w nowych domach :)))

zamieściłam apel o dt także na naszej klasie, w galerii kotków wyjatkowych, oby kuleczka znalazła jak najszybciej dt , prosimy:ok:

hanunia2008 pisze:witam; mam swoje koty ale moglabym pomoc kulce przez jakis czas...jaka jest sytuacja???
zadko wchodze na MIAU wiec moze poprosze o info na normalny mail;
hanunia2008@hotmail.com

pozdr
h

Biedna Kuleczka, tak często z kotkami bywa, że wprost wpadają pod samochód...

Może uda się ja uratować!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

casiopea53 pisze::ryk:

Nie rozumiem, co Cię tak śmieszy...

No i ja nie wiem, co w tym takiego zabawnego. Nie wątpimy, że ją uratujmy. Teraz walczymy o oko. Poprosimy też o usg w lecznicy, żeby wiedzieć na jakim etapie jest ciąża, ile mamy jeszcze czasu.

Na nk jest dzisiejsza wiadomość od dziewczyny z W=wy też oferującej pomoc, w razie niemienia innej opcji.

morelowa pisze:Na nk jest dzisiejsza wiadomość od dziewczyny z W=wy też oferującej pomoc, w razie niemienia innej opcji.

O, to fajnie, to może wyślij kalinuwce namiary na priwa do tej dziewczyny.

dzięki morelowa, już tam lecę, podam namiary, może akurat?... :ok:

Mimisia pisze:
morelowa pisze:Na nk jest dzisiejsza wiadomość od dziewczyny z W=wy też oferującej pomoc, w razie niemienia innej opcji.

O, to fajnie, to może wyślij kalinuwce namiary na priwa do tej dziewczyny.

napisałam pw do kalinuwki w tej sprawie, trzymajmy kciuki, aby kocia znalazła dt :ok:

"wczoraj 13:25

Bidulka. Ja mam trzy psy w domu. Może być ew.zamknięta w pokoju. Mieszkam na Stegnach ale nie będę mogła jej dowozić do kliniki. Jeżeli nic nie znajdziecie lepszego to chętnie pomogę " :?:

Może nie ja powinnam to napisać, ale Kuleczka jest już w DT .Jest w hoteliku.Sa juz po wizytach...być może uratują gałkę,(jeśli dobrze zrozumiałam) ale to nie wiadome jeszcze...ważne ,ze jest pod troskliwa opieką,ma spokój i kontynuuje leczenie

Taka jestem zmęczona, że nie zdążyłam jeszcze napisać o dzisiejszych wydarzeniach. Kulka została odebrana z lecznicy, a następnie miała wizytę u dr Garncarza. Oczko jest i raczej nie będzie do usunięcia. Szansa na widzenie jest 50 na 50. Nadal utrzymuje się krwiak. Mała dostała zestaw kropli, które mają być podawane przez miesiąc, a potem znowu wizyta.

Kulka trafiła na niespodziewany tymczas do naszej znajomej. Nie wiem tylko, jak długo będzie mogła zostać. Dostała do spania różowe legowisko z białą falbanką

wyglądała w nim jak księżniczka

Chętnie dorwała się do michy z suchą karmą. Foty wrzucę jutro.

Kulkę czeka jeszcze sterylka, ale już rozglądamy sie za DS :kotek: