kuwetki opanowane, a raczej jedna

Albo jedno z nich nie korzysta, albo oba wchodza do jednej. Ale sik byl i wczoraj wieczorem i dzisiaj rano, wiec moze oba futerka skorzystaly. Mala kupa tez byla.
Ale martwi mnie,ze nie chca jesc

W nocy z miseczki zniknelo troche jedzenia, no ale tylko troche

Moze nie smakuje?

Michael jest bardzo BIO, tz kupuje prawie tylko zywnosc BIO (i pewnie ma racje), w zwiazku z tym kociska tez maja karme BIO. Mojej mamy kot tego nie lubi, ale ten to jest rozpaskudzony i je TYLKO Shebe. W Shebie jest cos, co "uzaleznia" koty, w BIO tego nie ma, zadnej paskudenj chemii. Michaela mamy kot to chetnie wciaga, czyli smaczne jest. Eh.. ale jesc nie chca. Na sniadanie dostaly cos innego, pachnie jak mielonka z puszki, moze to zadziala. Mi by smakowalo
Mamy w korytarzu w scianie 3 kwadratowe nisze, w ktorych stoi ceramika... Teraz wazony wynioslam i w niszy siedzi Tula

Tula daje sie glaskac, choc jak podchodze patrzy na mnie przerazonymi oczami. Ale potem peka zapora i mozna glaskac, wciska glowke w reke i sie wypreza. I mruczy. Udalo mi sie przekonac ja przynajmniej do zjedzenia immunudolu. Polozylam jej przy nosie, ale skubnela go dopiero, jak juz byla rozglaskana.
Ha! Micha urobil Tule glaskaniem i ponoc je z miseczki!!!!
Gorzej z Ingarem. Siedzi pod szafka, ale jest troche za duzy - tylko glowa mu sie pod szafka miesci i mu tylek wystaje
Wsuniecie miseczki pod szafke nic nie dalo, bo jest za malo miejsca i nie da sie jesc. Postawilam jedzonko przed szafka, zeby pachnialo i wyszlismy z korytarza i zamknelismy drzwi, zeby sie nas nie bal i wyszedl. Nie poskutkowalo

Teraz Micha lezy przed szafka i probje go przekonac
Ingara mozna poglaskac, ale bez reakcji z jego strony.
Czy jak miesliscie takie przestraszone koty, ktore siedzialy miesiac pod kanapa, przekonaliscie je jakos do jedzenia?
Nie wiem czy lepiej zostawic drzwi otwarte, zeby nas slyszaly, czy lepiej zamknac zeby ich nie stresowac. One sa takie przerazone, jak nas widza

Moze ta ilosc wolnej cichej przestrzenii ich przeraza? Moze powinnam na poczatek ograniczyc ich teren do kuchni i korytarza?