Tula i Ingar w nowym domku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 27, 2010 22:37 Re: Tula i Ingar w nowym domku

Dobrej nocki :D
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob mar 27, 2010 23:09 Re: Tula i Ingar w nowym domku

Tindo, Tulka miała zawsze skłonność do katarków, tak reaguje na stres. Myślę, że im będzie lepiej się u Was czuła, katar będzie odpuszczał. Podawaj immunodol. W połączeniu ze zmniejszającym się stresem powinna wyjść na prostą. Można też podawać vit. C w kroplach, jak dla niemowląt.

Mam wielką nadzieję, że opanujecie ten katar bez wycieczek do weta.


Co do dzisiejszego popołudnia, to muszę pozbierać myśli i uczucia żeby coś napisać :oops:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie mar 28, 2010 7:53 Re: Tula i Ingar w nowym domku

i jak przeszla noc? kuwetki i miseczki opanowane?
My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.

aga-zgaga

 
Posty: 1443
Od: Sob lip 04, 2009 8:28
Lokalizacja: Jozefow near Otwock

Post » Nie mar 28, 2010 7:54 Re: Tula i Ingar w nowym domku

:ryk: :1luvu:

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Nie mar 28, 2010 10:16 Re: Tula i Ingar w nowym domku

kuwetki opanowane, a raczej jedna :wink: Albo jedno z nich nie korzysta, albo oba wchodza do jednej. Ale sik byl i wczoraj wieczorem i dzisiaj rano, wiec moze oba futerka skorzystaly. Mala kupa tez byla.
Ale martwi mnie,ze nie chca jesc :( W nocy z miseczki zniknelo troche jedzenia, no ale tylko troche :( Moze nie smakuje? :| Michael jest bardzo BIO, tz kupuje prawie tylko zywnosc BIO (i pewnie ma racje), w zwiazku z tym kociska tez maja karme BIO. Mojej mamy kot tego nie lubi, ale ten to jest rozpaskudzony i je TYLKO Shebe. W Shebie jest cos, co "uzaleznia" koty, w BIO tego nie ma, zadnej paskudenj chemii. Michaela mamy kot to chetnie wciaga, czyli smaczne jest. Eh.. ale jesc nie chca. Na sniadanie dostaly cos innego, pachnie jak mielonka z puszki, moze to zadziala. Mi by smakowalo :roll:

Mamy w korytarzu w scianie 3 kwadratowe nisze, w ktorych stoi ceramika... Teraz wazony wynioslam i w niszy siedzi Tula :D Tula daje sie glaskac, choc jak podchodze patrzy na mnie przerazonymi oczami. Ale potem peka zapora i mozna glaskac, wciska glowke w reke i sie wypreza. I mruczy. Udalo mi sie przekonac ja przynajmniej do zjedzenia immunudolu. Polozylam jej przy nosie, ale skubnela go dopiero, jak juz byla rozglaskana.

Ha! Micha urobil Tule glaskaniem i ponoc je z miseczki!!!!

Gorzej z Ingarem. Siedzi pod szafka, ale jest troche za duzy - tylko glowa mu sie pod szafka miesci i mu tylek wystaje :ryk:
Wsuniecie miseczki pod szafke nic nie dalo, bo jest za malo miejsca i nie da sie jesc. Postawilam jedzonko przed szafka, zeby pachnialo i wyszlismy z korytarza i zamknelismy drzwi, zeby sie nas nie bal i wyszedl. Nie poskutkowalo :( Teraz Micha lezy przed szafka i probje go przekonac :mrgreen:
Ingara mozna poglaskac, ale bez reakcji z jego strony.

Czy jak miesliscie takie przestraszone koty, ktore siedzialy miesiac pod kanapa, przekonaliscie je jakos do jedzenia?
Nie wiem czy lepiej zostawic drzwi otwarte, zeby nas slyszaly, czy lepiej zamknac zeby ich nie stresowac. One sa takie przerazone, jak nas widza :( Moze ta ilosc wolnej cichej przestrzenii ich przeraza? Moze powinnam na poczatek ograniczyc ich teren do kuchni i korytarza?

tindo

 
Posty: 163
Od: Sob lut 27, 2010 23:50
Lokalizacja: Berlin

Post » Nie mar 28, 2010 10:37 Re: Tula i Ingar w nowym domku

tula obrabia druga miseczke :) Tz. wyzera z miseczki Ingara :P

Tula, okaz wystawowy:
Obrazek

Ingar, kot polpodszafkowy :ryk:
Obrazek

tindo

 
Posty: 163
Od: Sob lut 27, 2010 23:50
Lokalizacja: Berlin

Post » Nie mar 28, 2010 11:03 Re: Tula i Ingar w nowym domku

jak przyjechala do nas pysia, tez byla mocno przestraszona, choc pod meblami nie siedziala. ale nie chciala jesc. w czasie kiedy my bylismy w pracy / na uczelni, moja mama przychodzila do niej z kolezanka. glaskaly ja wspolnie i podstawialy kawalki szyneczki pod dziob. w ten sposob udalo sie ja w koncu przekonac. ale latwo nie bylo, z poczatku bardzo sie martwilam, ze mi sie dziewczyna zaglodzi na smierc.
My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.

aga-zgaga

 
Posty: 1443
Od: Sob lip 04, 2009 8:28
Lokalizacja: Jozefow near Otwock

Post » Nie mar 28, 2010 11:34 Re: Tula i Ingar w nowym domku

Zaglądam do naszych ulubieńców :D
Tulka widać że się aklimatyzuje :) U Ingarka to pewnie troche potrwa - taka już jego uroda.
Tak sobie myślę że fajnie by było aby Ingar widział że Tula jest głaskana i nic złego jej się nie dzieje. Może wtedy łatwiej się przekona. Ja bym nie ograniczała przestrzeni one muszą przywyknąć do nowego miejsca i przekonać się że nic złego się nie dzieje.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie mar 28, 2010 12:13 Re: Tula i Ingar w nowym domku

Ingar by widzial, ze Tula jest glaskana, jakby spod szafki wyjrzal :wink: Jego tez delikatnie glaszczemy, ale entuzjazmu nie widac. Zlamalismy sie - jedziemy po ciasteczka serowe Whiskasa. Temu sie chyba jeszcze zaden kot nie oparl :lol: Moze Ingar sie skusi...

Tula zostala przemianowana na Milou (czyt. Milu z akcentem na u)

tindo

 
Posty: 163
Od: Sob lut 27, 2010 23:50
Lokalizacja: Berlin

Post » Nie mar 28, 2010 12:31 Re: Tula i Ingar w nowym domku

:dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:

Zaznaczam :)

Łatek (w Opolu zwany Stefankiem) też chował się za fotelem po przyjeździe, nie jadł przez całą noc i następny dzień, dopiero drugiej doby skusił się na karmę. We Wrocławiu wypracowałyśmy z koleżankami metodę, która jak dotąd skutkuje - pierwszy posiłek w nowym miejscu to Whiskas Junior :oops: Pomimo, że to świństwo, kociom smakuje, a dla nas jest to karma na "przełamanie lodów" - kolejne posiłki to już oczywiście karma lepszej jakości :)

Myślę, że Ingar potrzebuje po prostu więcej czasu, ale jak już się otworzy, to będzie taki miziaty, jak Łatek-Stefanek:
http://www.youtube.com/watch?v=e6hZfYbEs00

Przepraszam za spama w postaci linka, ale chwalę się nim, gdzie tylko mogę :oops:
Obrazek

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 28, 2010 13:10 Re: Tula i Ingar w nowym domku

U mnie tak działa saszetka kitekata :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie mar 28, 2010 13:13 Re: Tula i Ingar w nowym domku

Mój Maciuś trzy tygodnie nie wychodził z ukrycia jedynie nocą buszował i na początku też nie chciał jeść. Martwiłam się bardzo o kupki też nie robił. Ale w końcu przełamał się chyba na trzeci dzień i jadł jak ja wychodziłam. Na początku malutko a potem coraz więcej. Ja go przekonałam surową wołowinką. :ok:

szirra

 
Posty: 2625
Od: Pt sie 17, 2007 22:15
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie mar 28, 2010 13:14 Re: Tula i Ingar w nowym domku

a moze prawdziwe, w sensie surowe wolowe miesko?

tindo

 
Posty: 163
Od: Sob lut 27, 2010 23:50
Lokalizacja: Berlin

Post » Nie mar 28, 2010 13:25 Re: Tula i Ingar w nowym domku

Tu na miau jest wątek o żywieniu kociaków . Najlepiej dawać już przemrożone wołowe mięsko albo z indyka ale dla zachęty można trochę dać świeżego . Maciuś nawet z ręki wtedy jadł.

szirra

 
Posty: 2625
Od: Pt sie 17, 2007 22:15
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie mar 28, 2010 13:29 Re: Tula i Ingar w nowym domku

Ja jak zaczęłam bywać na forum miau zupełnie zmieniłam sposób żywienia kociaków. A wcześniej weterynarz ciągle mi wmawiał ,że surowe jest be bo robaki po tym mają. Jeszcze bardzo dobre puszki jakościowo są w zooplusie np Grau. To jest wątek o żywieniu viewtopic.php?f=10&t=104755 jak będziesz miała czas to poczytaj bo to juz druga część . Warto zacząć od pierwszej.
Ostatnio edytowano Nie mar 28, 2010 13:32 przez szirra, łącznie edytowano 1 raz

szirra

 
Posty: 2625
Od: Pt sie 17, 2007 22:15
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, Blue i 108 gości