Pozdrawiam....Moderator: Estraven
Pozdrawiam....flawia3 pisze:... Moja kicia jest bardzo szczęśliwa, że będzie matką i cała rodzina już nie może się doczekać jej potomstwa.Pozdrawiam....
flawia3 pisze:Ludzie!!! Ale kiedy ja chcę mieć te koty, całe i zdrowe, mam już chętnych więcej niż prawdopodobnie będzie kotów!!
Pytałam tylko, czy należy odizolować kota od żony w czasie połogu???
Po pierwszym porodzie kotka i tak pójdzie pod nóż, bo więcej miotów nie chcemy mieć.
Wcale źle nie zrobiłam, to co się stało , było zamierzone!!!
W każdym razie dzieki za odpowiedzi. Dziewczyny! Jeżeli chcecie, używajcie sobie środków antykoncepcyjnych, ale na miłość boską nie myślcie, że skoro Wy się zabezpieczacie całe życie, to musi to także dotyczyć całej populacji ssaków. Moja kicia jest bardzo szczęśliwa, że będzie matką i cała rodzina już nie może się doczekać jej potomstwa.Pozdrawiam....
Sylwka pisze:flawia3 pisze:... Moja kicia jest bardzo szczęśliwa, że będzie matką i cała rodzina już nie może się doczekać jej potomstwa.Pozdrawiam....
A to ciekawe. Zapewne zrobiła sobie test ciążowy i stąd wie. Nie uczłowieczaj swojej kotki. Ona nie ma świadomości co się z nią dzieje. Dowie się o tym jak urodzi.
BarbAnn pisze:Sylwka pisze:flawia3 pisze:... Moja kicia jest bardzo szczęśliwa, że będzie matką i cała rodzina już nie może się doczekać jej potomstwa.Pozdrawiam....
A to ciekawe. Zapewne zrobiła sobie test ciążowy i stąd wie. Nie uczłowieczaj swojej kotki. Ona nie ma świadomości co się z nią dzieje. Dowie się o tym jak urodzi.
no a jak nie
i na kolacji przy swiecach pokazała swojmu męzowi malutkie buciki
I kupili już wozeczek a nawet kilka
i odmalowali pokoik dla kociakow
i chodzą razem na usg i liczą łapki
i jest milusio i fajniusio
BarbAnn pisze:Pokaże albo i nie pokaże
Pani się tak zafiksowała na punkcie macierzyństwa kotki że nie widzi w tym nic złego
I to uczłowieczanie-mąz
więc myślę że nie pokaże, niestety.
flawia3 pisze: czy należy odizolować kota od żony w czasie połogu

Aga Ratuszek pisze:Trzy dni temu "weszłam" w posiadanie 6 ( słownie: sześciu) małych, ślepych niedawno narodzonych kociąt, które urodziła kotka, najprawdopodobniej wyrzucona z domu. Poród przypłaciła życiem, koty wylądowały u mnie. Rodziła "pod krzakiem" na gołej ziemi. Gdyby ktoś się zastanowił i wysterylizował kotkę, nie byłoby tragedii.
Kotka by żyła.![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 79 gości