iwona66 pisze:O rany,to po urazowe ,czy tak sie poprostu pochorował
biedak![]()
podaj nr konta![]()
Tak sie pochorował , w takim stanie juz do mnie trafił

Zaraz podam konto .
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
iwona66 pisze:O rany,to po urazowe ,czy tak sie poprostu pochorował
biedak![]()
podaj nr konta![]()
kinga w. pisze:Justa, on pić musi przede wszystkim! I badanie moczu na cito jeśli nie było robione. Wygląda na zatkanie kryształami. Spróbuj poić, nawet strzykawką. Jeśli nie chce jeść, spróbowałabym podać RC Convelescence Instant - koty przeważnie to lubią pochłeptać a jest bardzo odżywcze. Nawet jak kot nie raczy, można podać strzykawką. Póki co przede wszystkim musi dużo pić i musisz zwracać uwagę czy sika, dobrze by było jakby Ci wet pokazał jak wymacać pęcherz i ocenić jego wielkość. Kłaczek po operacji dość długo wracał do normy, "magazynował" mocz i trzeba go było cewnikować lub wyciskać. Z tym że jemu w twórczym zapędzie wet tutejszy wyszył pęcherz i dopiero powtórna operacja polegała na zasklepieniu pęcherza i wyszyciu cewki. Ważne w każdym bądź razie - badanie moczu na pH i kryształy, badanie krwi na mocznik i kreatyninę (zatrzymanie moczu może prowadzić do uszkodzenia nerek) kontrola wielkości pęcherza pojenie kota choćby na siłę.
Kociara, mój Kłaczek "załapał się" na to mając 14 miesięcy, będąc dobrze odżywionym, zawsze domowym kotem - to nie zależy od wieku.
honda11 pisze:Biedny Rudzik![]()
Justynko wysłałam 50zł
Betaka pisze:Wciąż mam trudności z przyswajaniem takich informacjiW obliczu choroby zwierzak staje się zbędnym balastem. Nieźle świadczy to o "człowieczeństwie" właścicieli
![]()
![]()
![]()
Rudziku, wracaj do zdrowia!
Justynko, ja również czekam na obiecany numer konta na PW. Nie wiem, czy uda mi się dziś/jutro zajrzać do Ciebie lub vetki, a kolega przekazał na moje ręce 60 zł na jego leczenie
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 39 gości