Po sterylizacji, narkoza prawie 24 h, juz lepiej ;)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon mar 01, 2010 0:00 Re: Pierwsza rujka, śpiewanie..... co robic? Prosze o rade

Oczywiście, ze tabletki lepsze. Podasz 3 dni z rzędu na wyciszenie rujki i można kotkę ciąć.
Po zastrzyku niebezpieczeństwo guza na jajniku czy sutkach znacznie wzrasta.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15456
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon mar 01, 2010 8:24 Re: Pierwsza rujka, śpiewanie..... co robic? Prosze o rade

anabelp pisze::) , Jana dobrze radzi, co do tabletek, lepiej jest podać zastrzyk, masz spokój na 6 miesięcy i w tym czasie spokojnie możesz ciąć kotkę. Oczywiście najbezpieczniej obyć się jednak bez hormonów :?

nienienienienie absolutnie odradzam
tabletka jest mniejszym złem...
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon mar 01, 2010 8:32 Re: Pierwsza rujka, śpiewanie..... co robic? Prosze o rade

Kiki022 pisze:A i jeszcze jedno, kotka po sterylizacji miala caly czas otwarte oczka i to dosc dlugo, wet kazal delikatnie przemywac woda.... czy to normalne ? Moze lepsze jakies kropelki ? wole sie zabezpieczyc

Mozesz uzywac sztucznych lez dla ludzi, albo zel do oczu. Moja wetka stosuje podczas zabiegu. Nie splywa jak krople i dobrze nawilza.
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Pon mar 01, 2010 9:04 Re: Pierwsza rujka, śpiewanie..... co robic? Prosze o rade

Kiki022 pisze:
pixie65 pisze:Dopytaj weta o to cięcie boczne.
Czy przypadkiem nie chodzi o usunięcie samych jajników.
Jest w Lublinie taki specjalista...


Wybieram się do gabinetu na Jana Sawy "Test" przyjmuje tam Balicki (ponoc bardzo dobry okulista) i chyba ginekolog Zygmunt Wrona (o ile coś nie pomyliłam)

Balicki jest dobrym okulistą i chirurgiem. Za to dość drogim.
Wrona to już mocno starszy wet, ja u niego tylko szczepiłam kiedyś kota.
Myślałam, że może idziesz do gabinetu na Orlej.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon mar 01, 2010 10:08 Re: Pierwsza rujka, śpiewanie..... co robic? Prosze o rade

pixie65 pisze:
Kiki022 pisze:
pixie65 pisze:Dopytaj weta o to cięcie boczne.
Czy przypadkiem nie chodzi o usunięcie samych jajników.
Jest w Lublinie taki specjalista...


Wybieram się do gabinetu na Jana Sawy "Test" przyjmuje tam Balicki (ponoc bardzo dobry okulista) i chyba ginekolog Zygmunt Wrona (o ile coś nie pomyliłam)

Balicki jest dobrym okulistą i chirurgiem. Za to dość drogim.
Wrona to już mocno starszy wet, ja u niego tylko szczepiłam kiedyś kota.
Myślałam, że może idziesz do gabinetu na Orlej.


Pixie65 a kogo polecasz z Orlej ?

Ojej ale mam noc za sobą :roll: kotka całą noc wyła bardzo, wkoncu zaczelam ją nosic na rekach to troszke sie uspokoila :roll: widzialam juz kotki w ruji ale ta moja to strasznie to przezywa, teraz tez sie turla daje dupcie do gory ogon w bok i piszczy :( juz nie moge sie doczekac 15 i pojscia do weta :roll:
postaram sie ciachnac kotke w piatek wieczorem albo w sobote rano jak tylko wet bedzie mial termin, moze przy okazji druga kotke odrazu ciachne :roll:

Kiki022

 
Posty: 253
Od: Czw lip 23, 2009 20:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 01, 2010 10:11 Re: Pierwsza rujka, śpiewanie..... co robic? Prosze o rade

Edzina pisze:
Kiki022 pisze:A i jeszcze jedno, kotka po sterylizacji miala caly czas otwarte oczka i to dosc dlugo, wet kazal delikatnie przemywac woda.... czy to normalne ? Moze lepsze jakies kropelki ? wole sie zabezpieczyc

Mozesz uzywac sztucznych lez dla ludzi, albo zel do oczu. Moja wetka stosuje podczas zabiegu. Nie splywa jak krople i dobrze nawilza.



A można kotce podac kropelki Aquify ??? http://www.cibavision.pl/lens_care/aquify.shtml mam tego caly zapas

Kiki022

 
Posty: 253
Od: Czw lip 23, 2009 20:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 01, 2010 10:18 Re: Pierwsza rujka, śpiewanie..... co robic? Prosze o rade

Kiki022 pisze:Pixie65 a kogo polecasz z Orlej ?

Gabinetu na Orlej akurat NIE polecam.
Do zakraplania oczu po zabiegu można użyć zwykłej soli fizjologicznej w ampułkach.
Co do zachowań rujkowych kotki - ogranicz mizianie.
I zastanów się dobrze, czy obie kotki ciachać w jednym terminie.
Z jednej strony to dobry pomysł bo za jednym razem będziesz miała "z głowy" ale czasem koty po zabiegu dostają "szwędacza" i pilnowanie dwóch kotek, które przemieszczają się w różnych kierunkach może być trudne.
Chyba, że od razu po zabiegu ubierzesz je w kaftaniki, co trochę ograniczy im ruchy.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon mar 01, 2010 10:25 Re: Pierwsza rujka, śpiewanie..... co robic? Prosze o rade

pixie65 pisze:
Kiki022 pisze:Pixie65 a kogo polecasz z Orlej ?

Gabinetu na Orlej akurat NIE polecam.
Do zakraplania oczu po zabiegu można użyć zwykłej soli fizjologicznej w ampułkach.
Co do zachowań rujkowych kotki - ogranicz mizianie.
I zastanów się dobrze, czy obie kotki ciachać w jednym terminie.
Z jednej strony to dobry pomysł bo za jednym razem będziesz miała "z głowy" ale czasem koty po zabiegu dostają "szwędacza" i pilnowanie dwóch kotek, które przemieszczają się w różnych kierunkach może być trudne.
Chyba, że od razu po zabiegu ubierzesz je w kaftaniki, co trochę ograniczy im ruchy.


Jak tylko bedzie wolny termin to w ten piatek Sara a w drugi piatek Sabinka

:roll:

Kiki022

 
Posty: 253
Od: Czw lip 23, 2009 20:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 01, 2010 10:58 Re: Pierwsza rujka, śpiewanie..... co robic? Prosze o rade

Kiki022 pisze:A można kotce podac kropelki Aquify ??? http://www.cibavision.pl/lens_care/aquify.shtml mam tego caly zapas

Powinny byc dobre. Mozesz jeszcze zapytac weta. Ale sa bez konserwantow, wiec ok.
Ja kastrowalam kotki nawet w rujce. Dobry wet sobie z tym poradzi. Moje kotki maja ciecia wzdluz linii pod brzuchem. Raz robilam kotce cieciem bocznym, ale strasznie dlugo siersc wtedy odrasta, poza tym kotka i tak rozgryzla sobie szwy.
Dostawaly dwa zastrzyki co 3 dni. Niektórym trzeba bylo zakladac kaftanik, bo za bardzo sie interesowaly. Ale nie ma potrzeby brania urlopu, jesli zawieziesz np. w piatek. Na pierwsze chwile mozna zostawic kotke w transporterze, jesli nie mozesz jej miec na oku. Bo jak zacznie sie wybudzac - zeby za bardzo nie szalala.
Tu mam kotke z cieciem bocznym:
Obrazek
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Pon mar 01, 2010 11:07 Re: Pierwsza rujka, śpiewanie..... co robic? Prosze o rade

Edzina pisze:
Kiki022 pisze:A można kotce podac kropelki Aquify ??? http://www.cibavision.pl/lens_care/aquify.shtml mam tego caly zapas

Powinny byc dobre. Mozesz jeszcze zapytac weta. Ale sa bez konserwantow, wiec ok.
Ja kastrowalam kotki nawet w rujce. Dobry wet sobie z tym poradzi. Moje kotki maja ciecia wzdluz linii pod brzuchem. Raz robilam kotce cieciem bocznym, ale strasznie dlugo siersc wtedy odrasta, poza tym kotka i tak rozgryzla sobie szwy.
Dostawaly dwa zastrzyki co 3 dni. Niektórym trzeba bylo zakladac kaftanik, bo za bardzo sie interesowaly. Ale nie ma potrzeby brania urlopu, jesli zawieziesz np. w piatek. Na pierwsze chwile mozna zostawic kotke w transporterze, jesli nie mozesz jej miec na oku. Bo jak zacznie sie wybudzac - zeby za bardzo nie szalala.
Tu mam kotke z cieciem bocznym:
Obrazek


Dziekuje za zdjecie, juz wiem jak to wyglada. Kicia teraz zasnela :) jak uda sie w piatek kotke ciachnac to bede z nia przez caly weekend i poniedzialek.
Moze ja jestem dziwna ale zawsze martwie sie o swoje kociaste i chce dla nich jak najlepiej i kwestia jakiejkolwiek operacji mnie przeraza :roll:

Kiki022

 
Posty: 253
Od: Czw lip 23, 2009 20:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 01, 2010 14:30 Re: Pierwsza rujka, śpiewanie..... co robic? Prosze o rade

ubieram sie i jade z kicia do weta :kotek:

Kiki022

 
Posty: 253
Od: Czw lip 23, 2009 20:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 01, 2010 14:30 Re: Pierwsza rujka, śpiewanie..... co robic? Prosze o rade

:ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon mar 01, 2010 15:39 Re: Pierwsza rujka, śpiewanie..... co robic? Prosze o rade

bylam u weta, kicia dostala promon vet na uspokojenie, ma jeszcze zazyc jutro i w srode a w czwartek jestesmy umowione na sterylizacje, zawoze kicie po poludniu i mam ja odebrac wieczorem.... boje sie :roll:
wet powiedzial ze moge spokojnie ja zostawic na kilka godzin sama w piatek

Kiki022

 
Posty: 253
Od: Czw lip 23, 2009 20:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 01, 2010 18:03 Re: Pierwsza rujka, śpiewanie..... co robic? Prosze o rade

kicia dostala tabletke po 15, potem spala a teraz znowu spiewa... :roll:

Kiki022

 
Posty: 253
Od: Czw lip 23, 2009 20:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 01, 2010 18:04 Re: Pierwsza rujka, śpiewanie..... co robic? Prosze o rade

Ogranicz mizianki, nie zwracaj na nią uwagi.
Dacie radę :wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Google [Bot] i 28 gości