dziczek sprawia problemy w nowym domu, co robic? :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 21, 2003 20:39

Hallo Lidka

nie znam calej histori kociaczka, i nie wiem dlaczego jetzt dziki, ale ja mialam juz kila raze dzikie kotki na wychowaniu.
Moze zwoja kuzynka najpierw da kotkowi tylko jedno pomieszczenie, np. kuchnie, tam gdzie sprzatniecie sikow nie jetzt tak uciazliwe.

Dajcie mu wszstko, poslanie, jedzenie i kuwete w kuchni, moze to juz wiesz, ale napisze to mimo to, postaw go w kuwecie i zlap jego przednie lapki i pokarz mu ja kotki zakopuja wadalonko. Kotki ucza sie szyko.
Pozostaja jeszcze przysiasc z kotkiem w kuchni i obserwowac, ja zacznie sikac na podloge, postaw go w kuwecie.

Nie wie m czyo tym wiesz, ale cebula czyni u kotow cuda. Jesli na miejsce posikane postawisz spodeczek z pokrojona cebula, jest szansa, ze kotek bedzie to miejsce unikac, musze przy tym dodac, ze ja mialam tez juz kota, ktory zaczyl celuke zlizywac. Ale najczesciej cebula odstrasza.

Na koniec moge ci jeszcze polecic krople ziolowe, zebym ja tylko wiedziala ja one sie po polsku nazywaja ( Bachblüten? moze ktos zwas wie?) jesli nie masz mozliwosci ich w polsce dostac, napisz do mnie.
Terapia z tymi kroplami pochodzi z Anglii a nazwa od Dr. Edward Bach

trzymam kciuki i pozdrawiam

Sawa
Obrazek

Sawa

 
Posty: 14
Od: Czw lis 13, 2003 17:31
Lokalizacja: Bönen/BDR

Post » Pt lis 21, 2003 20:44

Sawa pisze:Na koniec moge ci jeszcze polecic krople ziolowe, zebym ja tylko wiedziala ja one sie po polsku nazywaja ( Bachblüten? moze ktos zwas wie?)

Po prostu krople Bacha :D

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt lis 21, 2003 21:14

Beata pisze:
Sawa pisze:Na koniec moge ci jeszcze polecic krople ziolowe, zebym ja tylko wiedziala ja one sie po polsku nazywaja ( Bachblüten? moze ktos zwas wie?)

Po prostu krople Bacha :D


hallo Baeta

dzieki, :lol: sama musze sie z siebie smiac, sa wiec krople Bacha znane w Polsce?
Obrazek

Sawa

 
Posty: 14
Od: Czw lis 13, 2003 17:31
Lokalizacja: Bönen/BDR

Post » Pt lis 21, 2003 23:27

Ja uwazam, ze takie male kociaki w nowym domu powinny byc na poczatku trzymane w jakims malym pomieszczeniu-pare dni. I
tam je odwiedzac, bawic sie z nimi ale byc nim w tym tylko pomieszczeniu. Przeciez taki maluch on nieogarnia czegos takiego jak wieeelkie pomieszczenie, mieszkanie. Oczywiscie stres tez sie doklada. Taki maly kociak powinien byc karmiony blisko czlowieku. Ja siadalam na podlodze, jedzenie przy nogach i glodny maluch chcial czy nie chcial musial przyjsc do mnie. Jak zjadl to na kolana i przytulanki.

On musi dobrze poznac, zapamietac gdzie stoi ta kuweta. Jak juz bedzie pewnosc ze robi pieknie, za kazdym razem do kuwety, to potem otwiera sie drzwi i maly sam sobie ma poznawac teren. Jak cos nie tak to daje nura do swojej kryjowki.

A czy ten sam piaske ma maluch, co Ty mu dawalas, u siebie, do kuwety?

Moj Antos, adoptowany jako dorosly kocur tez mi pare prezentow zrobil, na poczatku, wlasnie lozko. Ja mialam czas obserwowac go od switu do nocy prawie :lol: I jak widzialam, ze dziwnie cos gdzies wlazi i sie kreci, ustawia, no to do kuwety go zanosilam-przeszlo. Poprostu dla niego, doroslego kota, mimo, że ze schroniska ale to byl szok - zmiana miejsca.
Przeciez biedak nie wiedzial co my 'za zwierze' czy dobre czy zle i jeszcze na dodatek trzy psy.
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 55 gości