Tosiatoja, dopiero teraz mi przyszło powiadomienie o nowych postach w wątku
miejsce do przechowania byłoby nie dokładnie w Chlewiskach, tylko w Antoniowie (2-3 km od Chlewisk, w stronę Aleksandrowa i Radomska)
tam mieszka pani, która pracuje z moją mamą w ośrodku zdrowia w Chlewiskach
ma podpiwniczony dom i ogrzewaną przybudówkę, więc miejsce dla kotek po zabiegu jest bez problemu, jedzenie też
gdyby kotkom się spodobało, to mogłyby już nawet tam zostać, oczywiście najprawdopodobniej jako wychodzące, bo to wiejski dom
jeśli jesteś zainteresowana, to napisz na PW (tu mogę zajrzeć znów z opóźnieniem), dam Ci kontakt do mojej mamy i tej pani i sama sobie wszystko ustalisz z nimi
