Tymczasowy dom u Serotoninki. Apsik i Psikus.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon sty 11, 2010 16:35 Re: MAKARY tymczasowo u mnie... Potrzebuję rady - grzyb.

Aż dziwne, że się tym grzybem zaraził :?
Do mnie za pierwszym razem z grzybem przyjechał. I się wyleczył.

Zaszczep go może Biocanem? I wykąp w nizoralu :twisted:

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 11, 2010 17:02 Re: MAKARY tymczasowo u mnie... Potrzebuję rady - grzyb.

jestem jakaś niemormalna, no wślepiam się w tego kota biednego i raz stwierdzam, że to jednak może jakieś zaczątki grzyba, a za chwilę, że jednak coś mi się ubzdurało, że to tylko to rzadsze futerko nad oczami w kierunku ucha, jak to zwykle u czarnych kotów widać... Jak uda się z tą adopcją to każę nowym właścicielom obserwować i jakby co smarować, kąpać itd. No zobaczymy, na razie jednak nie będę panikować. TŻ mnie właśnie opieprzył zdrowo, że się doszukuję wszędzie chorób ;)

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Czw sty 14, 2010 15:20 Re: MAKARY tymczasowo u mnie... Potrzebuję rady - grzyb.

No i dupa. Ludzie to są... ehhh.

Byli u mnie Państwo na wizycie adopcyjnej. Wybiegłam z rodzinnego obiadu, żeby tylko móc się z nimi spotkać. Przegadaliśmy z pół godziny, Makary się pokazał, nawet dał im pogłaskać. Mówili, że ładny, ja tłumaczyłam, że ta jego dzikawość to nie jest cecha charakteru (jak np u mojej Penelopy, która po prostu wszystkich oprócz mnie się boi i już) tylko wynika z tego, że jeszcze nie zdążył się oswoić. Że w ciągu tygodnia u mnie zrobił postępy ogromne... itd itp

No więc powiedzieli, że jeszcze się zastanowią, że zadzwonią wieczorem ale generalnie, że chcieli by go odebrać w piątek. No i dupa. Nie zdzwonili. W ogóle. Mimo ze prosilam bardzo by się odezwali niezaleznie od swojej decyzji... A więc Makary nadal u mnie...

Ale jest postęp: on dzisiaj sam mrucząc przyszedł do mnie na kolana! Spał z Penelopą na krześle, ja podeszłam, usiadłam po drugiej stronie stołu, pogłaskałam go. On się rozmruczał po czym wskoczył na stół i przeszedł po nim do mnie na kolana! No! To można otwierać szampana!

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Czw sty 14, 2010 15:39 Re: MAKARY tymczasowo u mnie... Potrzebuję rady - grzyb.

Z tego co pamiętam z moich przejść z grzybem u kotów, to są różne rodzaje grzybicy i różnie się leczy, więc może warto byłoby Makarego pokazać u weta? Zrobiliby hodowlę na pożywce i przynajmniej byś wiedziała, jaki to rodzaj grzyba i czy to może się przenieść na inne koty lub na ciebie. Bo jeśli potraktujesz grzybicę samodzielnie jakąś maścią, która jest za słaba, to grzybek się tylko uodporni...
Kciuki za dobry domek :ok:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon sty 18, 2010 11:31 Re: MAKARY tymczasowo u mnie... Potrzebuję rady - grzyb.

Grzyb okazał się jednak nie być grzybem! Ufff! A te buraki, co to przyszli i mieli dać znać co i jak i się nie odezwali to nie był TEN dom. TEN domek przyjechał do mnie wczoraj! Zadzwonili z ogłoszenia, ja byłam poza Warszawą... No ale umówiliśmy się na niedzielę! Domek przyjechał, zachwycił się kotkiem... Pani wesoła, przyjazna i rozsądna się bardzo wydała. Usiadła razem ze mną na podłodze, pogłaskiwała kociaka, mówiła do niego ciepło... No swoja kobita ;) Kot będzie wykastrowany, nie będzie wychodził, okna będą zabezpieczone. Super. No i dostałam hiacynta w prezencie ;) enter powoli i do niego dobiera, chyba sprezentuję go mamie ;) Hiacynta znaczy się ;)

Makary był całkiem współpracujący dopóki nie zapakowałyśmy go w koszyczek ;) Jak próbowałam go przykryć kocykiem to skubany zwiał i potem już o koszyczku nie było mowy ;) No ale jakoś wspólnymi siłami i podstępem zwabiłyśmy go z powrotem. Miauczał potem przeraźliwie... No pusto i smutno bez niego, ale wierzę, że będzie mu dobrze na jego dalszej drodze życia! Trzymaj się czarnulku!

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Pon sty 18, 2010 12:28 Re: MAKARY tymczasowo u mnie... Potrzebuję rady - grzyb.

serotoninka pisze:Grzyb okazał się jednak nie być grzybem! Ufff! A te buraki, co to przyszli i mieli dać znać co i jak i się nie odezwali to nie był TEN dom. TEN domek przyjechał do mnie wczoraj! Zadzwonili z ogłoszenia, ja byłam poza Warszawą... No ale umówiliśmy się na niedzielę! Domek przyjechał, zachwycił się kotkiem... Pani wesoła, przyjazna i rozsądna się bardzo wydała. Usiadła razem ze mną na podłodze, pogłaskiwała kociaka, mówiła do niego ciepło... No swoja kobita ;) Kot będzie wykastrowany, nie będzie wychodził, okna będą zabezpieczone. Super. No i dostałam hiacynta w prezencie ;) enter powoli i do niego dobiera, chyba sprezentuję go mamie ;) Hiacynta znaczy się ;)

Makary był całkiem współpracujący dopóki nie zapakowałyśmy go w koszyczek ;) Jak próbowałam go przykryć kocykiem to skubany zwiał i potem już o koszyczku nie było mowy ;) No ale jakoś wspólnymi siłami i podstępem zwabiłyśmy go z powrotem. Miauczał potem przeraźliwie... No pusto i smutno bez niego, ale wierzę, że będzie mu dobrze na jego dalszej drodze życia! Trzymaj się czarnulku!


Gratuluję serotoninko :1luvu: Ty to masz tempo :ok:

Koteczku, bądź szczęśliwy w swoim własnym domku. :1luvu:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon sty 18, 2010 13:53 Re: MAKARY tymczasowo u mnie... Potrzebuję rady - grzyb.

Tempo faktycznie imponujace. :ok:

serotoninka pisze:No pusto i smutno bez niego, ale wierzę, że będzie mu dobrze na jego dalszej drodze życia! Trzymaj się czarnulku!

Kathrin jeszcze Ci nic nie przywiozła? 8O
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon sty 18, 2010 13:58 Re: MAKARY już wyadoptowany!

:lol:
To samo pomyślałam :lol:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 18, 2010 16:38 Re: MAKARY już wyadoptowany!

Nie doceniacie mnie dziewczyny, wszystko jest w fazie ustalania ;)

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 18, 2010 17:10 Re: MAKARY już wyadoptowany!

To Makary pojechał w niedzielę, a Ty w poniedziałek dopiero w fazie ustalania jesteś? 8) :lol:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon sty 18, 2010 17:32 Re: MAKARY już wyadoptowany!

Agneska pisze:To Makary pojechał w niedzielę, a Ty w poniedziałek dopiero w fazie ustalania jesteś? 8) :lol:

Nie no, ustalone jest to, że serotoninka coś weźmie, urabiam ile sztuk da sobie wcisnąć ;)

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 18, 2010 19:53 Re: MAKARY już wyadoptowany!

Ehhhh ;) Dobra, dwa niech będą! Ale jak mnie TŻ wywali z domu to ię do którejś z Was wprowadzam! I nie że do łazienki a na salony, o! ;)

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Pon sty 18, 2010 20:37 Re: MAKARY już wyadoptowany!

_kathrin pisze:
Agneska pisze:To Makary pojechał w niedzielę, a Ty w poniedziałek dopiero w fazie ustalania jesteś? 8) :lol:

Nie no, ustalone jest to, że serotoninka coś weźmie, urabiam ile sztuk da sobie wcisnąć ;)


Jak najwięcej - Serotoninka ma wspaniałe serce i wspaniałą rękę do kotów. A tempo, w jakim wydaje tymczasy jest naprawdę imponujące. :1luvu:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto sty 19, 2010 19:41 Re: MAKARY już wyadoptowany!

No rozpływam się naprawdę pod tymi pochwałami, dziękuję, dziękuję! Hehe, no zobaczymy jak mi pójdzie z następnymi tymczasami, _Kathrin już coś dla mnie szykuje ;)

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Śro sty 20, 2010 12:35 Re: MAKARY już wyadoptowany!

8)

Będzie nowy wątek, czy kontynuujesz ten?

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości