Dziekuje wszystkim za zyczliwosc i zainteresowanie.To mile ze mozna liczyc na pomoc.
Lekarka niestety miala za malo danych zeby okreslic chorobe, ale powiedziala ze po 2 miesiacach nie powinno byc juz zagrozenia.
Wyczyscilem i wypsikalem mieszkanie, wymienilem kuwete, miski i zabawki.
I pojechalem po koty
I pewnie sie po mnie prejedziecie teraz

...bo sie poddalem. Nie mam odwagi wziac czarnobialego.
Znalazlem kicie ktora za tydzien dolaczy do panny motorek, trzeba tylko poczekac do konca kwarantanny.
Bo panna motorek juz jest!
Ma na imie Gumka i opanowala juz caly dom
Bryka jak opetana potem szybko spi, budzi sie i znowu bryka...bedzie wesolo

.
Trafila juz do kuwetki-madralka-strzela baranki, mruczy najglosniej na swiecie i siedzi na czlowieku wciaz(pod warunkiem ze nie poluje akurat) przewala sie i kokosi i ciagle skads spada. Juz zdazyla sobie zwalic klawiature na glowe po skoku nieudanym. Uciekla wystraszona i wrocila jeszcze szybciej zeby sie przytulic:),a przylepia sie tak jakby chciala kazda strona jednoczesnie...zezre ja na kolacje chyba.
A w czasie keidy to pisze byla u mnie na twarzy 8 razy, tyle samo wlazila na TZ, ze trzy razy zasnela i byla na kilku polowaniach. cuudo
o juz tu jest

f55-to ona napisala
i ugniata lapkami szybko jakby maszerowala bo je podnosi wysoko
tak, zezre
Anja_dzieki za namiar na wetke
Mam fotki, ale qrcze nie wiem jak Wam je pokazac
A przy okazji to mialem sie na forum pojawic kulturalnie i przedstawic elegancko, ale tak jakos wyszlo ze zapaskudzilem watek Bevy(sory).
Jak sie dowiem jak dokladac zdjecia pozwole sobie zalozyc watek "gumkowy"
pozdrawiam i dziekuje za pomoc