K-ów, Jerry odszedł :-(((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 28, 2009 0:54 Re: K-ów, nowe koty na horyzoncie ....

Tweety pisze:
miszelina pisze:
Tweety pisze:kto może podjechać na sesję fotograficzną do Miuti? u niej jest najwięcej kotów bez zdjęć czyli jednocześnie bez żadnych szans na adopcję a są w najlepszym do niej wieku.
Miuti - Sena i Toro, Goldi i Szari,4 maluszki od Leone, 2 dziewczynki z giełdy kwiatowej
Noemik - Frida i Vincent,
Lutra - Bella
Gracjana - Gabi, Tosia
Patka - Bona
p. Zosia - Grosik
Arwet - 2 maluchy z Armatury
Solangelica - Maciuś, Ruda, Zyta, Inka, Pipi
karaluch - Iwan Wielki (na walizkach), Jerry
p. Jasia - Poziomka i Pascal, Pianka, Paula(czarne szylkretki), 1 koteczka z działek w Prokocimiu,
Miszelina - Pablo
Zowisia - Pnina i Kryza

dla powyższych kotów potrzebuję fotki i opisy, bo nie mam (tzn jeszcze sprawdzę mail'e, może z nich coś wyłuskam ale na pewno większości nie mam)


No to sprawdź dobrze, Pablo jest w pierwszym poście :) Może będą nowe fotki, to roześlę.


oczywiście, że tak :oops:

czy ktoś może nam pomóc w jutrzejszym transporcie? tzn zawiezienie Gapy do Nawojowej Góry (to za Krzeszowicami)?



Myślę, że tak, ale ponieważ mam dość ograniczony czas jutro, to prosiłabym o odebranie jej z Huty. Czy to możliwe???

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 28, 2009 6:01 Re: K-ów, nowe koty na horyzoncie ....

Tweety pisze:Rozmawiałam z Sylwią, która rozpoczęła to "zamieszanie" z grupą zagranicznych wolontariuszy i oczywiście jest zupełnie inaczej niż napisał to Marek (jak ja nie cierpię zabawy w "głuchy telefon" :evil:, same problemy później z tego wynikają, od razu zaznaczę, że przeprosiła za absurdalność całej sytuacji, poza tym miała nadzieję, że Marek przekazuje cokolwiek dalej).
Po pierwsze nikt nie przyjeżdża do nas na 2 x 12 godzin tylko co najwyżej na 1,5 godziny, nie 28 osób tylko 5-6, nic od nas nie chcą, żadnych narzędzi, żadnego transportu. Ustaliła z Markiem, że chcemy posłania i drapaki ale je wytłumaczyłam, że jeżeli to ma być coś pożytecznego i potrzebnego a nie sztuka dla sztuki to potrzebujemy szafy-klatki, którą zrobią w tym swoim warsztacie a później tylko u nas zamontują i aby zrobili siatkowe zabezpieczenia do okien, żeby można je było otwierać.
Tylko potrzebuję teraz szybkiej porady odnośnie tej szafy-klatki. To ma być taki regał, w którym mieszczą się klatki dla pojedynczych kotów - kwarantanna, choroba, po sterylce itp. I jak - dwa kominy po 2-3 klatki jedna nad drugą, tak aby można je było postawić w oddaleniu od siebie? Powinno to się znaleźć w pierwszym pomieszczeniu, z założenia miało to być pod rurą, tam gdzie stoi teraz ławka. Jak to zrobić mądrze aby wszystko się tam pomieściło? Ławka z powrotem pod okno? i biurko tak jak było?
Muszę dać im znać jutro do południa

Ja myślę, że ze względu na szczupłość miejsca nie wejdą po 3 klatki jedna nad drugą. 2 x po dwie to maks. I chyba miejsce tam gdzie ławka jest faktycznie najlepsze, chociaż zastanawiałabym się też nad tą ścianą, gdzie lodówka stoi (nie wiem, jakie ten regal ma mieć wymiary).
Szkoda, że tak mało czasu, może wartałoby jeszcze skonsultować się z Buborem, on chyba robił taki regał dla sosnowieckiego Hiltona.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon gru 28, 2009 7:35 Re: K-ów, nowe koty na horyzoncie ....

miszelina pisze:
Tweety pisze:Rozmawiałam z Sylwią, która rozpoczęła to "zamieszanie" z grupą zagranicznych wolontariuszy i oczywiście jest zupełnie inaczej niż napisał to Marek (jak ja nie cierpię zabawy w "głuchy telefon" :evil:, same problemy później z tego wynikają, od razu zaznaczę, że przeprosiła za absurdalność całej sytuacji, poza tym miała nadzieję, że Marek przekazuje cokolwiek dalej).
Po pierwsze nikt nie przyjeżdża do nas na 2 x 12 godzin tylko co najwyżej na 1,5 godziny, nie 28 osób tylko 5-6, nic od nas nie chcą, żadnych narzędzi, żadnego transportu. Ustaliła z Markiem, że chcemy posłania i drapaki ale je wytłumaczyłam, że jeżeli to ma być coś pożytecznego i potrzebnego a nie sztuka dla sztuki to potrzebujemy szafy-klatki, którą zrobią w tym swoim warsztacie a później tylko u nas zamontują i aby zrobili siatkowe zabezpieczenia do okien, żeby można je było otwierać.
Tylko potrzebuję teraz szybkiej porady odnośnie tej szafy-klatki. To ma być taki regał, w którym mieszczą się klatki dla pojedynczych kotów - kwarantanna, choroba, po sterylce itp. I jak - dwa kominy po 2-3 klatki jedna nad drugą, tak aby można je było postawić w oddaleniu od siebie? Powinno to się znaleźć w pierwszym pomieszczeniu, z założenia miało to być pod rurą, tam gdzie stoi teraz ławka. Jak to zrobić mądrze aby wszystko się tam pomieściło? Ławka z powrotem pod okno? i biurko tak jak było?
Muszę dać im znać jutro do południa

Ja myślę, że ze względu na szczupłość miejsca nie wejdą po 3 klatki jedna nad drugą. 2 x po dwie to maks. I chyba miejsce tam gdzie ławka jest faktycznie najlepsze, chociaż zastanawiałabym się też nad tą ścianą, gdzie lodówka stoi (nie wiem, jakie ten regal ma mieć wymiary).
Szkoda, że tak mało czasu, może wartałoby jeszcze skonsultować się z Buborem, on chyba robił taki regał dla sosnowieckiego Hiltona.

Tylko trzeba pamiętać o tym że jak przestaną grzać będzie wilgoć a tam gdzie stoi lodówka wilgoć była największa więc lepsza by była ta ściana gdzie stoi ławka

wislackikot

 
Posty: 126
Od: Śro paź 07, 2009 18:17

Post » Pon gru 28, 2009 7:48 Re: K-ów, nowe koty na horyzoncie ....

wislackikot pisze:
miszelina pisze:
Tweety pisze:Rozmawiałam z Sylwią, która rozpoczęła to "zamieszanie" z grupą zagranicznych wolontariuszy i oczywiście jest zupełnie inaczej niż napisał to Marek (jak ja nie cierpię zabawy w "głuchy telefon" :evil:, same problemy później z tego wynikają, od razu zaznaczę, że przeprosiła za absurdalność całej sytuacji, poza tym miała nadzieję, że Marek przekazuje cokolwiek dalej).
Po pierwsze nikt nie przyjeżdża do nas na 2 x 12 godzin tylko co najwyżej na 1,5 godziny, nie 28 osób tylko 5-6, nic od nas nie chcą, żadnych narzędzi, żadnego transportu. Ustaliła z Markiem, że chcemy posłania i drapaki ale je wytłumaczyłam, że jeżeli to ma być coś pożytecznego i potrzebnego a nie sztuka dla sztuki to potrzebujemy szafy-klatki, którą zrobią w tym swoim warsztacie a później tylko u nas zamontują i aby zrobili siatkowe zabezpieczenia do okien, żeby można je było otwierać.
Tylko potrzebuję teraz szybkiej porady odnośnie tej szafy-klatki. To ma być taki regał, w którym mieszczą się klatki dla pojedynczych kotów - kwarantanna, choroba, po sterylce itp. I jak - dwa kominy po 2-3 klatki jedna nad drugą, tak aby można je było postawić w oddaleniu od siebie? Powinno to się znaleźć w pierwszym pomieszczeniu, z założenia miało to być pod rurą, tam gdzie stoi teraz ławka. Jak to zrobić mądrze aby wszystko się tam pomieściło? Ławka z powrotem pod okno? i biurko tak jak było?
Muszę dać im znać jutro do południa


Ja myślę, że ze względu na szczupłość miejsca nie wejdą po 3 klatki jedna nad drugą. 2 x po dwie to maks. I chyba miejsce tam gdzie ławka jest faktycznie najlepsze, chociaż zastanawiałabym się też nad tą ścianą, gdzie lodówka stoi (nie wiem, jakie ten regal ma mieć wymiary).
Szkoda, że tak mało czasu, może wartałoby jeszcze skonsultować się z Buborem, on chyba robił taki regał dla sosnowieckiego Hiltona.

Tylko trzeba pamiętać o tym że jak przestaną grzać będzie wilgoć a tam gdzie stoi lodówka wilgoć była największa więc lepsza by była ta ściana gdzie stoi ławka

Fakt, nie pomyślałam o wilgoci :oops:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon gru 28, 2009 8:28 Re: K-ów, nowe koty na horyzoncie ....

Nie wiem, czy widziała któraś z Was regał u Nehringowej - jest bardzo funkcjonalny. O ile stara pamięć mnie nie myli to w klatce jest też mechanizm umożliwiający "zgarnięcie" zupełnego dzika i bezpieczne podanie mu zastrzyku.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15703
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pon gru 28, 2009 8:45 Re: K-ów, nowe koty na horyzoncie ....

Leone pisze:
solangelica pisze:Ma ktos pozyczyc plyte z XP do reinstalacji? Chyba musze zrobic generalny restart systemu, nie podoba mi sie to wszystko.


My chyba mamy, o ile dobrze kojarzę.
Ja do Krakowa wracam we wtorek pod wieczór, potem jedziemy jeszcze z Grzesiem do Gracji po nasze maluchy i w sumie będziemy dostępni od środy, więc kontaktuj się z nami. Ewentualnie możemy Ci zostawić na Kocimskiej razem z katalogiem Ikei - wzięłam dla Ciebie przed świętami ;)


Bóg zaplac, dobra niewiasto, niech Ci Pan Bog w kotach (yyyy dzieciach mialo byc) wynagrodzi ;)
Siadl mi komputer. Wchodzi mi tylko internet i czasami gg. Na dodatek co chwila mi sie wylacza cos :/ Zainstalowalam Opere i dzieki temu moge wejsc gdziekolwiek.
Masakra jakas.
Ratujecie mi zycie :1luvu:
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pon gru 28, 2009 8:56 Re: K-ów, nowe koty na horyzoncie ....

Najwazniejsze ze wyjasnilo sie to cale zamieszanie z wolontariuszami. Marek, skad Ty wziales , na Boga, te wszystkie informacje?? No i kolejna nauka na przyszlosc - zeby z wszystkimi sprawami dotyczacymi dzialan w fundacji kierowac chetnych DO SZEFOWEJ. Kurcze, dorosli ludzie jestesmy, na litosc boska... a to taka prosta, podstawowa zasada... :roll:

Liwia pisze:Nie wiem, czy widziała któraś z Was regał u Nehringowej - jest bardzo funkcjonalny. O ile stara pamięć mnie nie myli to w klatce jest też mechanizm umożliwiający "zgarnięcie" zupełnego dzika i bezpieczne podanie mu zastrzyku.


Czyli tzw klatka-angielka? Widzialam takie cos u Szpeyera - kota sie "dociska" delikatnie (oczywiscie :P ) jednym ruchomym bokiem klatki ktory sie porusza wewnatrz niej?

Wilgoc jest wazna, bo jesli koty beda po sterylce, operacji albo chore, nie powinny miec z nia stycznosci. Regal nie moze byc tez na styk, musi byc jakas minimalna szczelina z tylu zeby byl przeplyw powietrza...
Tam gdzie stoi lawka jest fajne miejsce. Duza przestrzen i - co dla nas wazne - wygodne dojscie do kotow. Pamietajcie ze jak bedziemy sie poruszac z chorym lub niesprawnym zwierzeciem (bo takie tez moga trafic do klatek) musimy miec na tyle swobody dookola zeby sprawnie sie poruszac. Dwa pietra po trzy kominy? To wyjdzie szesc klatek? Mnie sie wydaje ze brzmi rozsadnie.

Siatki na wszystkie okna to podstawa. Na to w malym pokoju rowniez - bo jesli bedzie wilgoc i bedziemy chcialy przewietrzyc to moze sie tak zdarzyc ze jakis ogon bedzie chcial prysnac. Lepiej zabezpieczyc od razu wszystkie malutkie okienka niz potem sie glowic nad problemem. Takie jest moje zdanie.
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pon gru 28, 2009 9:28 Re: K-ów, nowe koty na horyzoncie ....

Tweety,

o dyzurach pisalam kilka stron temu.
'Dostalam tylko odpowiedz od miszeliny:

"Potwierdzam, że mogę być od 28 do 02.01 po południu oraz od 29.12. do 02.01. rano. Pozostaje do obstawienia cała niedziela 03.01. "

Od Milu "Mnie nie ma w Polsce do 10 stycznia, wiec nie moge byc z rana w czwartki/piatki az do 14 i 15 stycznia :oops:, wtedy juz normalnie jestem."
odp. od Miszeliny: "Twoje dyżury 31.12. i 01.01. rano obstawiam ja, ale następnych niestety nie moge już wziąc, bo pracuję."

Teraz doczytalam, ze Queen-ink bierze srode za Akime.

Czyli:
Poniedzialek 28.12.
Queen_Ink - Kosma_shiva

Wtorek 29.12.
Jafusia - Miszelina

Środa 30.12.
Queen-ink- Kosma_shiva

Czwartek 31.12.
Miszelina - Miszelina

Piatek 01.01.
Miszelina - Leone ??

Sobota 02.01.
Miszelina - Tweety

Niedziela 03.01.
Wiślackikot - Leone ??

Poniedzialek 04.01.
Queen_Ink - Kosma_shiva
itd.
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pon gru 28, 2009 9:45 Re: K-ów, nowe koty na horyzoncie ....

kosma_shiva pisze:Tweety,

o dyzurach pisalam kilka stron temu.
'Dostalam tylko odpowiedz od miszeliny:

"Potwierdzam, że mogę być od 28 do 02.01 po południu oraz od 29.12. do 02.01. rano. Pozostaje do obstawienia cała niedziela 03.01. "

Od Milu "Mnie nie ma w Polsce do 10 stycznia, wiec nie moge byc z rana w czwartki/piatki az do 14 i 15 stycznia :oops:, wtedy juz normalnie jestem."
odp. od Miszeliny: "Twoje dyżury 31.12. i 01.01. rano obstawiam ja, ale następnych niestety nie moge już wziąc, bo pracuję."

Teraz doczytalam, ze Queen-ink bierze srode za Akime.

Czyli:
Poniedzialek 28.12.
Queen_Ink - Kosma_shiva

Wtorek 29.12.
Jafusia - Miszelina

Środa 30.12.
Queen-ink- Kosma_shiva

Czwartek 31.12.
Miszelina - Miszelina

Piatek 01.01.
Miszelina - Leone ??

Sobota 02.01.
Miszelina - Tweety

Niedziela 03.01.
Wiślackikot - Leone ??

Poniedzialek 04.01.
Queen_Ink - Kosma_shiva
itd.

Jafusi nie ma rano 29.12. Sem ja :)

A dzisiejszy dyżur w ogóle nieaktualny. Na razie jest pusto, koty przyjeżdżają wieczorem i zostaną nakarmione. Sprzątać nie ma co, wczoraj była akcja odkażania. No chyba, że chciałoby Ci się wpaść i poskładać suszące się pranie :wink:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon gru 28, 2009 10:00 Re: K-ów, nowe koty na horyzoncie ....

kosma_shiva pisze:Tweety,

o dyzurach pisalam kilka stron temu.
'Dostalam tylko odpowiedz od miszeliny:

"Potwierdzam, że mogę być od 28 do 02.01 po południu oraz od 29.12. do 02.01. rano. Pozostaje do obstawienia cała niedziela 03.01. "

Od Milu "Mnie nie ma w Polsce do 10 stycznia, wiec nie moge byc z rana w czwartki/piatki az do 14 i 15 stycznia :oops:, wtedy juz normalnie jestem."
odp. od Miszeliny: "Twoje dyżury 31.12. i 01.01. rano obstawiam ja, ale następnych niestety nie moge już wziąc, bo pracuję."

Teraz doczytalam, ze Queen-ink bierze srode za Akime.

Czyli:
Poniedzialek 28.12.
Queen_Ink - Kosma_shiva

Wtorek 29.12.
Jafusia - Miszelina

Środa 30.12.
Queen-ink- Kosma_shiva

Czwartek 31.12.
Miszelina - Miszelina

Piatek 01.01.
Miszelina - Leone ??

Sobota 02.01.
Miszelina - Tweety

Niedziela 03.01.
Wiślackikot - Leone ??

Poniedzialek 04.01.
Queen_Ink - Kosma_shiva
itd.



wiem, że pisałaś, wiem, tylko nie wiem na ile to dawne było aktualne.

Kastapra, super!. My Gapę zabierzemy z Huty, chyba, że zrobi to Marek, bo umawiał się wtedy, że podjedzie i ją zabierze ale nie mam na razie potwierdzenia z jego strony. O której mogłabyś ją odebrać?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 28, 2009 10:24 Re: K-ów, nowe koty na horyzoncie ....

potwierdzamy dyżury piątek i niedzielę wieczorem.

Leone

 
Posty: 789
Od: Wto wrz 22, 2009 14:10
Lokalizacja: Zielona Góra/Rawa Mazowiecka/Kraków

Post » Pon gru 28, 2009 10:47 Re: K-ów, nowe koty na horyzoncie ....

EDIT: Sie spisalam a tu juz odpowiedz :P

To ja dzis nie przychodze.

"Mam tez pytanie o moj dzisiejszy wieczorny dyzur.
Czy moze ktos, kto przywiezie koty, dalby im jesc i pic? Sprzatania jeszcze nie bedzie.
Jesli trzeba przyjsc to moze Miszelinko moglabys podejsc?? (pisalas, ze mozesz wziac ten dyzur).

Jesli trzeba przyjsc i nikt inny nie bedzie mogl to cos wykombinuje, ale byloby fajnie, gdyby ktos mogl, bo przyszlam po urlopie do roboty i tone... i chyba dzis stad nie wyjde :("
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pon gru 28, 2009 11:00 Re: K-ów, nowe koty na horyzoncie ....

Precyzuję:
Leokoty to: *Spoti, *Spotka, *Selma i *Seldżuk.
Kwiatokoty to *Ruda i *Rudawka.

Jeżeli idzie o Leokoty, to błagam - zabierzcie je na Kocimską!
To nie chodzi o mnie - mi koty w klatce wcale nie przeszkadzają: one po prostu niewiarygodnie urosły i we czwórkę nie mieszczą się w jednej klatce! One się męczą!
Ja bym za to wzięła kotki po umarłej pani.
Co wy na to?

Seldżuk jest rozmiarów dorosłego kota.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 28, 2009 11:44 Re: K-ów, nowe koty na horyzoncie ....

Tweety,
w dniu dzisiejszym przelewam na konto AFN: 34 zł + 24 zł (z bazarku fotografii + z bazarku Malibu).

jeśli chodzi o focenie to mi będzie ciężko to zorganizować, ale pomyślę.. pracuje do czwartku włącznie i na pewno dziś i jutro ganiam po wetach z moimi kociakami i innymi zwierzakami.. będę kombinować..
Ostatnio edytowano Pon gru 28, 2009 11:53 przez edit_f, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pon gru 28, 2009 11:52 Re: K-ów, nowe koty na horyzoncie ....

zaznaczam wątek
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sillka i 125 gości