Toriś z chorymi oczkami. Oczka wyleczone a Toriś w DS :)

I co z Torisiem? Wizyta miała być o 18, a jest już po 22

Już się zrobiła nawet godzina 2.20 czasu realnego. Nie mogłam wcześniej, NAPRAWDĘ.

Toriś jest super-kociakiem :1luvu:

U doktora był bardzo grzeczny :lol:

pozwolił obejrzeć oczka, znieczulić i jeszcze raz obejrzeć.
Toriś ma klasyczne uszkodzenie rogówek po herpesie.
W tej chwili widzi jak przez mocno zamgloną szybę.
Doktor zlecił 4 rodzaje kropelek przez 5 dni, a potem 3 rodzaje, 2 razy dziennie do każdego oczka po kropelce.
I tak przez 3 tygodnie i kontrola i dalsze leczenie. Trochę to potrwa.
Efektem leczenia ma być "przetarcie tego zamglenia". Nigdy jednak nie odzyska pełnej ostrości widzenia.
Krople, które ma dostawać to:
- tropicamid (zakraplać przez 5 dni)
- difadol (zakraplać przez 3 tygodnie)
- braunol (zakraplać przez 3 tygodnie)
- tobrexan (zakraplać przez 3 tygodnie)

Solcoseryl, ktry dostawał w domu jest zupełnie nieskuteczny w tym przypadku, aczkolwiek krzywdy nie robił.

Wstępnie umówiłam się na wizytę na 13.01.2010 o godz. 20.15. Będzie mógł dojechać?

A tu Toriś u cioci dellfin

Zapomniałam dodać WAŻNE

główkę kociaka trzeba przechylić do tyłu i krople wpuszczać pod górną powiekę

mam właśnie taki sam przypadek u 2,5 mies. koci, na 1 oczku
jesteśmy już 1 tydz. na podobnym zestawie (zamiast tobrex floxol) - jest już NIEBO lepiej
tego czerwonego "mięska" już prawie nie ma (było tego ok. 1x5mm, i mam wrażenie że bielmo pocieniało - może dlatego że stan zapalny zszedł.) u koci niestety powieka pzyrosła dorogówki.
Za 2 tyg. udamy się pewnie ponownie do p.doktora - zobaczymy co powie.

a oprócz tego dobrze jest zakraplać z kilkuminutową przerwą (tak też mawiają moi okuliści)
i tak robię Burci masując delikatnie oczko.

:ok:

za oczka Torisia :!:

Biedny Toriś

No ale najważniejsze, że będzie widział, nawet jeśli niewyraźnie.

Wstępnie umówiłam się na wizytę na 13.01.2010 o godz. 20.15. Będzie mógł dojechać?

Po co kotka tak stresować? :twisted:

Niech zostanie do 13.01 :mrgreen:

Gem pisze:
Wstępnie umówiłam się na wizytę na 13.01.2010 o godz. 20.15. Będzie mógł dojechać?

Po co kotka tak stresować? Niech zostanie do 13.01

za późno

, właśnie wróciłam z dworca. Toriś został przekazany w odpowiednie ręce, z instrukcją obsługi w sytuacjach awaryjnych. NIE ZAPOMNIAŁAM oddać wszystkich papierów :lol:

Pod wyjściu z domu był trochę zaniepokojony i popłakiwał. Mam nadzieję, że pociąg go ulula.

Na kartce ze sposobem stosowania jest napisane, ż
e powinno się robić 10-minutowe przerwy pomiędzy podawaniem kolejnych kropli

dellfin612 pisze:
Gem pisze:
Wstępnie umówiłam się na wizytę na 13.01.2010 o godz. 20.15. Będzie mógł dojechać?

Po co kotka tak stresować? Niech zostanie do 13.01

za późno , właśnie wróciłam z dworca.

Szkoda

Torisiu, nieustające :ok:

za Ciebie!

Ciociu delfin bardzo Ci dziekuję za opiekę nad Torisiem i za wszystko co dla niego zrobiłaś :1luvu:

Czekam na Torisia i zaraz zaczynamy leczenie. Oczywiście jak gdzies dzisiaj kropelki dostanę

Posłałam, Basiu Pw do Ciebie :wink:

Chciałam tez bardzo podziekować Klubowi ślepaczkow za wsparcie finansowe na leczenie Toriego :1luvu:

Oby mały jak najszybciej przejrzał na oczy :ok:

Melduje Torisia w domku

Dojechał w całości i pieknie się noskiem z ciotka przywitał

Jeszcze raz dziękuje za Torisia :1luvu:

Cieszę się, że Tosi szczęśliwie dotarł do domu.
Teraz wystarczy trzymać :ok:

za oczka

zaznaczyłam

Kciuki za Torisia :ok:

Jak ma się Toriś?

fiona.22 pisze:Melduje Torisia w domku
Dojechał w całości i pieknie się noskiem z ciotka przywitał

Jeszcze raz dziękuje za Torisia

zaznaczam watek i sciskam Was kochani :ok:

poświątecznie smeram Toriego po brzusiu :1luvu:

Fiona, czy udało Ci się kupić wszystkie zlecone lekarstwa dla małego?
I jak idzie zakraplanie?
Bo wiesz, Ty jesteś koszmarnie zajęta, a to zakraplanie zajmuje pewnie ok. 2 godzin dziennie :cry:

Toriś z chorymi oczkami. Oczka wyleczone a Toriś w DS :)

Kto przegląda forum