Dwa kociaki wyrzucone w mrożną noc.Halunki w nowych domkach.

redaf pisze:Kapucha jezdeś!

Niech się Haluny zdrowo chowają

No jezdem. A haluny dziękują.

Gosiara pisze:
Lidka pisze:
Gosiara pisze:Mogę wspomóc karma taką z Tesco chcesz?

Wydaje mi sie, że wysyłanie jest bez sensu.
Poza tym, kto jak kto ale Ty??

Czy masz kontakt z ecokarma.pl?
Skontaktuj się może z tą panią z Tczewa.
Jeśli nie wysłałam Ci namiarów to wyślę. I pogadam z naszym panem czy tu mogłabym załatwic. Polecam to mięso wołowo indycze.

A co ja jestem jakaś gorsza? Co masz do mnie?

Gosiu szybko pisałam i może źle wyszło.
Ale to tak jest, że jak ktoś prosi o pomoc to najczęściej pierwsi do pomocy są właśnie Ci którzy właściwie sami tej pomocy potrzebują. Nie chciałam nic złego powiedziec tylko to, że że kto inny raczej powinien, masz w końcu sama sporo do wykarmienia. Jeszcze przyjdzie czas kiedy będziesz mogła pomagac:))
Ja mam sporo na swoim garnuszku więc raczej z finansową pomocą też nie jestem pierwsza ale za to jak mogę coś załatwic to załatwiam. A to mięso jest naprawdę fajne. BArdzo sobie je chwalę, moje koty zresztą tez. I domowe i piwniczne.

Spoko dzięki za pw,bo na początku było mi naprawdę przykro...Ale już luzzz

Gosiara pisze:Spoko dzięki za pw,bo na początku było mi naprawdę przykro...Ale już luzzz

Cieszę się, że wszystko wyjaśnione.

Kocurek Halunek nieśmiało próbuje bawić się z Kingą i Kamilem.
Koteczka siedzi obok mnie, przedtem chowała się pod szafkami.
Gdy wychodzę do innego pomieszczenia i zamykam drzwi, okropnie lamentują.

Ależ te Haluny miały szczęście ,że na Ciebie trafiły Kotika :1luvu:

a imiona rozumiem wybrane :mrgreen:

?

Halunka i Halunek :mrgreen:

dla mnie bomba :1luvu:

aga9955 pisze:a imiona rozumiem wybrane ?

Halunka i Halunek
dla mnie bomba

Właściwie nie myślałam jeszcze o imionach, ale mogą być Halunki. :mrgreen:

Zostały odrobaczone i odpchlone.
Gdy tylko usiądę pakują się na kolana.
Siedzą, mruczą i puszczają śmierdzące bączki.
Udało mi się pożyczyć czytnik, więc...tadam: haluny na start.

Halunek, kocurek różni swię od siostry tylko białą smugą na nosku.

Halsia, jest mniej odważna w stosunku do innych kociastych.
Obydwa są bardzo drobnej budowy, smukłe i trochę wychudzone.

No i rodzeństwo razem. Trzeba przyznać, że bardzo trzymają się razem.
Jedynie kocurek próbuje bawić się z dwójką moich maluchów.

EDIT.poprawiłam fotki razem.

ale fajne Haluny :mrgreen:

Jest coś dziwnego w tym wszystkim.
Są tak proludzkie, aż do przesady biegają wszędzie za mną,
niemożliwe więc aby były gdzieś trzymane w odosobnieniu.
Jednocześnie ich gorsiki i końce łapek, które powinne być białe,
są tak brudne, że wyglądały na szare, lub stalowe.
Te brudne futerka świadczyłyby, że kociaki były trzymane np. w piwnicy.
To prawdziwa zagadka, ale pewnie nigdy jej nie rozwikłam.

Nie ma co sie zastanawiac. Bo idac innym torem, to co by bylo gdyby nie trafily do Ciebie???

Jest minus 15 w Poznaniu. Babole w nosie zamarzaja. I te malenstwa tez by umarly.

:1luvu: