Mam 3-miesiące i już nigdy nic nie zobaczę :( w DT

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 03, 2009 8:29 Re: Mam 3-miesiące i już nigdy nic nie zobaczę :(

Kolejne kocie nieszczęście... :cry:
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Czw gru 03, 2009 8:30 Re: Mam 3-miesiące i już nigdy nic nie zobaczę :(

kropkaXL pisze:Zróbmy zrzute na leczenie-razem musi sie udać!!!!

Jeśli pieniądze mogłyby w jakiś sposób pomóc uratować oczy maleństwa, to jestem pewna, że forum pomoże je zorganizować. :ok:
Może jednak konsultacja, tak jak piszą dziewczyny?

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 03, 2009 8:40 Re: Mam 3-miesiące i już nigdy nic nie zobaczę :(

Coś mi się przypomniało, sprawdziłam i cytuję:
Ana_Zbyska pisze:Dostałam odpowiedź od dr Garncarza..zaprosił nas na konsultację w Tychach..(

Tajgunia, koteczka z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=98992 już nie pojedzie na konsultacje, bo kilka dni temu wybrała się w ostatnią podróż ['] Może jednak warto skontaktować się z autorką wątku i spytać, kiedy dr Garncarz będzie w Tychach, albo spytać o to telefonicznie (telefony na stronie dr http://www.garncarz.pl ) Taka podróż byłaby chyba sporo krótsza niż do Warszawy. Może warto by się wybrać?

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 03, 2009 11:32 Re: Mam 3-miesiące i już nigdy nic nie zobaczę :(

Podrzucę!

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 03, 2009 11:42 Re: Mam 3-miesiące i już nigdy nic nie zobaczę :(

Boję sie o te oczka:(

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw gru 03, 2009 11:49 Re: Mam 3-miesiące i już nigdy nic nie zobaczę :(

Bazyliszkowa pisze:
kropkaXL pisze:Zróbmy zrzute na leczenie-razem musi sie udać!!!!

Jeśli pieniądze mogłyby w jakiś sposób pomóc uratować oczy maleństwa, to jestem pewna, że forum pomoże je zorganizować. :ok:
Może jednak konsultacja, tak jak piszą dziewczyny?


Bazyliszkowa pisze:Coś mi się przypomniało, sprawdziłam i cytuję:
Ana_Zbyska pisze:Dostałam odpowiedź od dr Garncarza..zaprosił nas na konsultację w Tychach..(

Tajgunia, koteczka z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=98992 już nie pojedzie na konsultacje, bo kilka dni temu wybrała się w ostatnią podróż ['] Może jednak warto skontaktować się z autorką wątku i spytać, kiedy dr Garncarz będzie w Tychach, albo spytać o to telefonicznie (telefony na stronie dr http://www.garncarz.pl ) Taka podróż byłaby chyba sporo krótsza niż do Warszawy. Może warto by się wybrać?


dziekujemy za rady
podzwonilam troche, kotek jest juz po operacji
wiec juz jest za pozno na inne konsultacje

jednak wczesniej zarezerwowalam wizyte u Garncarza, byc moze skorzysta inny kotek, piesek, czy inne zwierzatko
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw gru 03, 2009 12:07 Re: Mam 3-miesiące i już nigdy nic nie zobaczę :(

Nie pierwszy raz weci tak chętnie oczka usuwają.
Nie pierwszy wątek głuchy na rady i prośby o wstrzymanie sie z ostateczną decyzją.
Szkoda:((
Chyba, że informacja z pierwszego postu była niepełna.

Naszej Duśce nie było widac zupełnie oczu, całe były w ropie. Po 2 tygodniach okazało sie, że reaguje na światło. Jednego rzeczywiście nie udało sie uratowac choc miesiąc o nie walczyliśmy, pojechała do Poznania, bo tam wet zdecydował, że można jeszcze spróbowac zawalczyc. I drugie ma. Znalazłam ją 15 pażdziernika 2004 a zabieg był na początku stycznia o ile dobrze pamiętam. Może nie do końca dobrze widzi ale widzi.
A tu raz raz i kotek ślepy:(

Bardzo to przykre:(

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw gru 03, 2009 12:14 Re: Mam 3-miesiące i już nigdy nic nie zobaczę :(

Szkoda :(

Teraz już tylko można trzymać kciuki, żeby kotek jak naszybciej doszedł do siebie i znalazł najlepszy na świecie dom :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 03, 2009 12:34 Re: Mam 3-miesiące i już nigdy nic nie zobaczę :(

Lidka, ja sie z Toba zgadzam w pelnej rozciaglosci
wielokrotnie przekonalam sie zeby nigdy nie bazowac na jednej opinii lekarskiej, nie dotyczy to tylko zwierzat, rowiez ludzi
niestety...

mialam kotki z chorymi oczami, jezdzilam do Garncarza na konsultacje, w jednym przypadku, u Okruszki, faktycznie oczko bylo zepsute juz calkowicie i nie udalo sie go uratowac

jesli chodzi o ten przypadek napisze tylko, ze kotka do lecznicy przyniosla osoba, ktora o sprawie poinformowala nas po paru dniach - ja dowiedzialam sie o nim wczoraj
_bubu_ zalozyla watek prawie natychmiast

przygotowania do zabiegu juz trwaly, ja zaraz dzisiaj po przeczytaniu tutaj waszych rad zadzwonilam do Garncarza rezerwujac termin
zaraz potem telefon by wstrzymac zabieg - za pozno

wiec to nie tak ze nie sluchalysmy rad
pewnie bede miec klopoty z tego co napisze, ale mam to gleboko
bo sama jestem zla na te sytuacje
zawalily osoby ktore zawiozly kota do lecznicy, dajac go na nasze konto
natomiast my dowiedzialysmy sie o tym wczoraj - slaba komunikacja, dziwne animozje - a byc moze kot ucierpial
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw gru 03, 2009 14:23 Re: Mam 3-miesiące i już nigdy nic nie zobaczę :(

:cry:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw gru 03, 2009 15:23 Re: Mam 3-miesiące i już nigdy nic nie zobaczę :(

Szkoda kociaka. Moja Pyśka po kocim katarze była prawie zupełnie ślepa, ale nie było nawet mowy o usuwaniu oczu. Owrzodzenia dało się zaleczyć, kotka co prawda nie widziała, ale miała ślepka i nikt na pierwszy rzut oka nie wiedział, że jest ślepa. Tak wyglądały jej oczy po zagojeniu: http://diary.usagi.pl/images/diary/pysia_01.jpg , po kilku zabiegach zdejmowania błonek, które je przykryły.
Co pewien czas oczy trzeba było zakraplać takim czerwonym płynem do oczu (już nie pamiętam nazwy), dostawała też Oxycort do oczu. Dożyła 11 lat bez żadnych problemów ze strony ślepek.

Trochę mnie przeraża to, co obserwuję od jakiegoś czasu na miau - jak tylko koci katar mocniej atakuje, usuwa się oczy i produkuje ślepaczki, zamiast o nie powalczyć. Nie mówię, że wszyscy tak robią, ale co i rusz spotykam na miau wpisy - kotka miała koci katar, zaropiałe ślepka usunięto. Ja o oczy Pysi walczyłam ponad pół roku, z początku wyglądało to tragicznie, ale w końcu się udało.

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw gru 03, 2009 16:32 Re: Mam 3-miesiące i już nigdy nic nie zobaczę :(

Czy wiadomo, jak maluch czuje się po operacji? Z tego co czytałam, to jego stan ogólny nie był dobry, a przecież taka operacja jest bardzo obciążająca dla organizmu.
Martwię się :(

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 03, 2009 17:44 Re: Mam 3-miesiące i już nigdy nic nie zobaczę :(

Bidulek :cry: Mam nadzieję, że po operacji szybko wydobrzeje...

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Czw gru 03, 2009 17:51 Re: Mam 3-miesiące i już nigdy nic nie zobaczę :(

Wielka szkoda! :( :( :( -teraz tylko możemy trzymac kciuki,żeby maluch szybko znalazł domek i był kochany!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw gru 03, 2009 20:27 Re: Mam 3-miesiące i już nigdy nic nie zobaczę :(

co u malutkiego koteczka?

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 524 gości