Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

W sprawie zabrania kotki mozna kontaktować się z reddie lub monika74. http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102846&p=5240309#p5240309

Doczytałam właśnie dokładnie bo coś na początku nie zajarzyłam. Do świąt to rzeczywiście długo...cały miesiąc... :roll:

Czyli najlepiej DT gdzieś w okolicy a w razie totalnego braku szybki transport do Bydgoszczy do Mirki... Jaki jest stan prawny kota? Nie będzie problemu z jego przewiezieniem w sensie prawnym (bo na tym się kompletnie nie znam)...

Liwia pisze:Czy kotka jest zdrowa? Skąd takie przypuszczenia?
Odkąd jestem na miau to pamiętam jedną kotkę co do której było podejrzenie, że właściciel ją gwałcił. Okazało się jednak bezpodstawne - kotka miała raka, stąd wynikaly problemy np. ze zwieraczami.

Liwia pamiętam tą sprawę i dlatego też nie oceniam człowieka. Nie wiadomo czy gwałt został mu udowodniony. Niemniej ten kto weźmie kotkę powinien wziąć pod uwagę możliwość zmian nowotworowych lub inną chorobę.

Kotka jest do adopcji, czyli do zabrania od zaraz.

mirka, o to właśnie mi chodzi, żeby tragedia Zosi mogła ewentualnie pomóc tej koteczce...

viewtopic.php?f=1&t=38252&hilit=zgwa%C5%82cona&start=0

Z tego co pisała Monika sprawa jest na policji.

Zasadniczo ja ją mogę od zaraz poogłaszać. Zrobić to? Wszędzie, gdzie się da. Niestety, transportowo wesprzeć mogę jedynie tak, jak pisałam na forum KD - za około 4 tygodnie, jak będę jechać do Bydgoszczy na święta.

Gibutkowa pisze:Z tego co pisała Monika sprawa jest na policji.

Według informacji z forum Kociej Doliny "siedzi w schronie od końca sierpnia (była dowodem w sprawie) dopiero teraz kierowniczka schronu wystawiła ją do adopcji".

mirka_t pisze:
Liwia pisze:Czy kotka jest zdrowa? Skąd takie przypuszczenia?
Odkąd jestem na miau to pamiętam jedną kotkę co do której było podejrzenie, że właściciel ją gwałcił. Okazało się jednak bezpodstawne - kotka miała raka, stąd wynikaly problemy np. ze zwieraczami.

Liwia pamiętam tą sprawę i dlatego też nie oceniam człowieka. Nie wiadomo czy gwałt został mu udowodniony. Niemniej ten kto weźmie kotkę powinien wziąć pod uwagę możliwość zmian nowotworowych lub inną chorobę.

Gdyby gwałt został udowodniony, to przecież zoofilia jest przestępstwem. Zero litości dla drani :evil:

reddie pisze:Zasadniczo ja ją mogę od zaraz poogłaszać. Zrobić to? Wszędzie, gdzie się da. Niestety, transportowo wesprzeć mogę jedynie tak, jak pisałam na forum KD - za około 4 tygodnie, jak będę jechać do Bydgoszczy na święta.

reddie wycofana kotka raczej powinna iść na jakiś czas do DT i to doświadczonego. To spora trauma i widać ze koteczka nawet po takim czasie ją odczuwa. Lepiej znaleźć DT tutaj albo właśnie transport na szybko do Mirki.

vega36 pisze:
mirka_t pisze:
Liwia pisze:Czy kotka jest zdrowa? Skąd takie przypuszczenia?
Odkąd jestem na miau to pamiętam jedną kotkę co do której było podejrzenie, że właściciel ją gwałcił. Okazało się jednak bezpodstawne - kotka miała raka, stąd wynikaly problemy np. ze zwieraczami.

Liwia pamiętam tą sprawę i dlatego też nie oceniam człowieka. Nie wiadomo czy gwałt został mu udowodniony. Niemniej ten kto weźmie kotkę powinien wziąć pod uwagę możliwość zmian nowotworowych lub inną chorobę.

Gdyby gwałt został udowodniony, to przecież zoofilia jest przestępstwem. Zero litości dla drani

Ależ nie rozmawiamy o sprawcy lecz o kotce i o jej bezpieczeństwie.

Kotka może być też wycofana przez dość długi pobyt w schronisku.

kotka jest w strasznym stanie psychicznym, praktycznie nie widzialna całymi dniami.Jeśli wychodzi to wieczorem , jeśli w ogóle wychodzi......
to i też nie je. Nie wiemy czy nie je, bo nie ma już. co.....czy stres. Zapewne jedno i drugie. Obawiamy się ,że kotka może zostać wypuszczona ....skoro już nie jest dowodem w sprawie.... nie będe pisała szczegołów ... jak coś to na pw.!!
Miesiąc jeszcze w schronie dla tej biedaczki ...może okazać sie wyrokiem dla niej.Powiedziałam kierowniczce ,ze tego kota ma trzymać i ją zabiorę .Oby tak było .Uważam ,że kotkę trzeba zabrać natychmiast.!!....... :!: