
ale przynajmniej zajrzałyście. ^^
erotomanem Dydul stał się dwa dni po kastracji... odkrył w sobie to COŚ.. zwierzęcy pociąg do dużych pluszaków, chust, swetrów puchatych etc...
nadmienię, że nie miał okazji widzieć dużych w akcji, bo duzi wstydliwi

i kota wypraszają z sypialni. ale cóż, fantazja kocia działa...
miesiąc po denabializacji kocurek mój uspokoił się deczko i teraz już tylko od czasu do czasu tryka misiaka
