Oddam kotka

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto lis 03, 2009 22:47 Re: Oddam kotka

Mieszkam w domku jedno rodzinnym i moja babcia mieszka z drugiej strony, więc dlatego koty nie mają styczność.

kotek95monika

 
Posty: 107
Od: Sob wrz 12, 2009 11:16

Post » Wto lis 03, 2009 22:49 Re: Oddam kotka

Moniko, zaproś na forum Twoją Mamę.
Znajdziemy razem jakieś rozwiązanie waszych problemów.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 03, 2009 22:59 Re: Oddam kotka

:roll: oo kurcze!!!

coś mi tu ......
jak kotek jest u babci to ok.to chyba nie kochasz kudłatych braci mniejszych..skoro po roku kotka oddajesz..po najniższej lini oporu....
są feromony kocie Feliway.Można popracowac nad tym...

jakoś mnie nie przekonałaś...
kota bym ci nie dała nawet na dt.

mam pytanko co się stało z matką tego kociusia>>????
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Wto lis 03, 2009 23:10 Re: Oddam kotka

yyyhhhh...

To ja tu może podlinkuję wątek dla wnerwionych, żeby dlugo nie szukać:
viewtopic.php?f=8&t=102330&start=315
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto lis 03, 2009 23:13 Re: Oddam kotka

Skoro kocurek jest u babci i skoro nie ma styczności z innymi, to dlaczego chcesz się go pozbyć? Zrobisz mu tym nieopisaną krzywdę. Rozejrzyj się po wątkach, poczytaj ile kotów umiera z tęsknoty za właścicielem. Często odrzucony kot nie radzi sobie nawet w najlepszym domu, nie chce jeść, postanawia umrzeć.
To twój przyjaciel, on na ciebie liczy, jesteś dla niego całym światem, ma tylko ciebie. Wyobraź sobie, że pewnego dnia zotajesz wywieziona z dala od domu, do obcych ludzi i okazuje się, że nikt z twych bliskich już po ciebie nie wróci. Tęsknisz, a nikogo, kogo kochałaś przy tobie nie ma i już nigdy nie będzie. Chcesz pomóc tymczasom - dobrze. Ale czy ta pomoc będzie miała jakąkolwiek wartość, gdy szczęście innych kotów zbudujesz na krzywdzie własnego kota?
Możesz zakupić krople dr Bacha - drogie nie są. Możesz spróbować najpierw pomóc swemu przyjacielowi, a dopiero potem obcym kotom.
Aniada
 

Post » Wto lis 03, 2009 23:15 Re: Oddam kotka

Aniada pisze:...dlaczego chcesz się go pozbyć?

Bo chce :roll:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 03, 2009 23:20 Re: Oddam kotka

O matko...

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro lis 04, 2009 1:46 Re: Oddam kotka

Kasia D. pisze:yyyhhhh...

To ja tu może podlinkuję wątek dla wnerwionych, żeby dlugo nie szukać:
viewtopic.php?f=8&t=102330&start=315

:ryk:
Legnica
 

Post » Śro lis 04, 2009 10:31 Re: Oddam kotka

Tragedia bez obrazy ale wydaje mi się że miłość do zwierząt i opieka nad nimi powinna iść w parze z ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ której tutaj najwyraźniej brakuje.Przykro mi to pisać ale sam mam syna którego uczę miłości do zwierząt (6La) i nie pozwolił bym mu zajmować się opieką nad zwierzętami bez zrozumienia słowa ODPOWIEDZIALNOSĆ KOT TO NIE ZABAWKA KTÓRA JEŻELI NIE PASUJE DO WYOBRAŻENIA POZBYWAMY SIĘ JEJ :x
Obrazek

krzsztof

 
Posty: 1015
Od: Nie wrz 27, 2009 15:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 04, 2009 10:44 Re: Oddam kotka

redaf pisze:Moniko, zaproś na forum Twoją Mamę.
Znajdziemy razem jakieś rozwiązanie waszych problemów.



Dobrze.

kotek95monika

 
Posty: 107
Od: Sob wrz 12, 2009 11:16

Post » Śro lis 04, 2009 10:48 Re: Oddam kotka

cypisek pisze::roll: oo kurcze!!!

coś mi tu ......
jak kotek jest u babci to ok.to chyba nie kochasz kudłatych braci mniejszych..skoro po roku kotka oddajesz..po najniższej lini oporu....
są feromony kocie Feliway.Można popracowac nad tym...

jakoś mnie nie przekonałaś...
kota bym ci nie dała nawet na dt.

mam pytanko co się stało z matką tego kociusia>>????


On bije resztę kotów które mamy.
Nie chcę go oddawać ale nawet kastracja nie pomogła(wykastrowany został około roku temu).
Kocica (jego matka) już zdechła.

kotek95monika

 
Posty: 107
Od: Sob wrz 12, 2009 11:16

Post » Śro lis 04, 2009 10:53 Re: Oddam kotka

Aniada pisze:Skoro kocurek jest u babci i skoro nie ma styczności z innymi, to dlaczego chcesz się go pozbyć? Zrobisz mu tym nieopisaną krzywdę. Rozejrzyj się po wątkach, poczytaj ile kotów umiera z tęsknoty za właścicielem. Często odrzucony kot nie radzi sobie nawet w najlepszym domu, nie chce jeść, postanawia umrzeć.
To twój przyjaciel, on na ciebie liczy, jesteś dla niego całym światem, ma tylko ciebie. Wyobraź sobie, że pewnego dnia zotajesz wywieziona z dala od domu, do obcych ludzi i okazuje się, że nikt z twych bliskich już po ciebie nie wróci. Tęsknisz, a nikogo, kogo kochałaś przy tobie nie ma i już nigdy nie będzie. Chcesz pomóc tymczasom - dobrze. Ale czy ta pomoc będzie miała jakąkolwiek wartość, gdy szczęście innych kotów zbudujesz na krzywdzie własnego kota?
Możesz zakupić krople dr Bacha - drogie nie są. Możesz spróbować najpierw pomóc swemu przyjacielowi, a dopiero potem obcym kotom.




On ma styczność z innymi dorosłymi kotami.
Po prostu ja nie chcę żeby pozagryzał inne koty.

kotek95monika

 
Posty: 107
Od: Sob wrz 12, 2009 11:16

Post » Śro lis 04, 2009 11:27 Re: Oddam kotka

nic z tego nie rozumiem 8O
chcesz adoptować Maćka
viewtopic.php?f=1&t=102504&start=45
a pozbywasz sie swojego kota :!:
i co z tą koteczką którą znalazłaś :?:
może wyjde na wredną babe ale dla mnie jesteś kolejnym dzieckiem które chce zaistnieć na forum
wydaje mi sie ze zarówno o oddaniu kota jak i ewentualnych adopcjach powinni decydować dorośli a nie jak mniemam 14 letnie dziecko :!:
tak na marginesie to akurat o agresywnych kotach wiem sporo (sama mam 2 takie przypadki) i uwierz mi da rade zorganizować wszystko tak zeby miały spokojne zycie (dodam tylko ze moje 2 kocice mimo ogromnej agresji jeszcze zadnego kota nie zagryzły)
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Śro lis 04, 2009 11:41 Re: Oddam kotka

monika74 pisze:nic z tego nie rozumiem 8O
chcesz adoptować Maćka
viewtopic.php?f=1&t=102504&start=45
a pozbywasz sie swojego kota :!:
i co z tą koteczką którą znalazłaś :?:
może wyjde na wredną babe ale dla mnie jesteś kolejnym dzieckiem które chce zaistnieć na forum
wydaje mi sie ze zarówno o oddaniu kota jak i ewentualnych adopcjach powinni decydować dorośli a nie jak mniemam 14 letnie dziecko :!:
tak na marginesie to akurat o agresywnych kotach wiem sporo (sama mam 2 takie przypadki) i uwierz mi da rade zorganizować wszystko tak zeby miały spokojne zycie (dodam tylko ze moje 2 kocice mimo ogromnej agresji jeszcze zadnego kota nie zagryzły)



Przecież podobno nie mam warunków żeby adoptować Maćka.
Już od jakiegoś czasu szukam mu domu (bez kotów).
Koteczka przebywa u mnie.
Ja nie chcę zaistnieć.
Moja mama wie o wszystkim.
Czyli mam chodzić krok w krok za czterema kotami (?).

kotek95monika

 
Posty: 107
Od: Sob wrz 12, 2009 11:16

Post » Śro lis 04, 2009 21:27 Re: Oddam kotka

Witam
A próbowaliście dojść przyczyny agresji u kotka ? Jak ona wygląda (atak czy mało delikatna zabawa)? Czy tylko kastracja miała rozwiązać problem? I dlaczego nie może zostać, tam gdzie jest do tej pory, czyli u Twojej Babci?
Może dostaje za wysoko energetyczne jedzenie i stąd problem wciąż występuje.. mimo kastracji, która przecież zmniejsza zapotrzebowanie kota na energie.. Może lepiej rozwiązać problem tego kotka, a nie szukać innego, który też przecież może mieć problemy z akceptacją objawiające się agresją..
Pozdrawiam.
lesna
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Szymkowa i 36 gości