Bardzo PILNIE proszę o pomoc!!KLATKA ŁAPKA na GWAŁT!GLIWICE

Nie sądze by ta buraska miała swój dom...Chyba ci ludzie poszliby chociaż do weterynarza z tym jej ogonkiem i oczkiem...No chyba że to bagatelizują...

To też nie jest wykluczone. Czasem zabiera się od ludzi koty w okropnym stanie..

Podniosę,pilne...
Kociaków nadal nie ma...Zaraz znów nałożę im jedzonka,może przyjdzie ta buraska/burasek...

Nałożyłam im wczoraj na wieczór jedzonka-potem poszłam z psem ok.23 i połowa została zjedzona-nie mam pojęcia przez kogo,tzn.przez jakiego kota...
za chwilkę idę jeszcze raz im dać jedzenie...
Powiedzcie mi czy nie za często im daję??Czy nie lepiej dać raz dziennie żeby o określonej porze przyszły??
Aha,rozmawiałam z moim weterynarzem,nie wiem czy to tanio czy drogo,ale za 100zł ze wszystkim ( z antybiotykami i wogóle) wysterlizuje mi tego burego kociaka,nawet jeśli będzie to ciężarna kotka...Ja nie wiem jak rozpoznać ciężarną,nie mam pojęcia czy to ciąża czy jest tylko grubsza ta kicia

nawet nie wiem do kiedy można ją jeszcze ciachnąć...Możecie mi coś doradzić??Co mam robić???

Łap i tnij. Nawet jeśli w ciąży - wg mnie mimo wszystko lepsze rozwiązanie niż skazać kociaki na śmierć głodową albo rozszarpanie przez psa.

100zł za sterylkę kotki to całkiem przyzwoicie.
Gdybyś nie miała tej kasy, zgłoś kotkę w wątku kastracyjnym/sterylkowym:
viewtopic.php?f=1&t=88391

jakby co od nas można pożyczyć

Słuchajcie,wszystko oki...Wysterylizuję napewno...Może nawet na dt zostanie..Tylko największy problem to jak ją złapać/znaleźć????Bo nie wiem kto zjadł to jedzonko co było-czarnego nie złapie napewno,nie daje do siebie podejść...Buraskę/buraska jak jadł to nawet pogłaskałam przez szmatkę...(bałam się ew.podrapania

)więc ję/jego złapie na pewno-jeśli tylko ktoś doświadczony mi w tym pomoże...No o ile ona/on wogóle jeszcze się pokaże...

nie musisz podchodzić do Czarnuszka, wystarczy, że postawisz klatkę-łapkę i odejdziesz, on wejdzie do środka do jedzonka i wtedy bęc i się zamknie,
tylko powinnaś sie dowiedzieć kiedy sąsiadka dokarmia, bo jak będzie najedzony to nie wejdzie do klatki, no chyba, że jest byle czym karmiony, a Ty postawisz coś ekstra
tylko najpierw wybadaj jaki ma stosunek do sterylizacji, jak negatywny, to powiesz, że idziesz tylko na kontrolę do badania(mówię to ze swojego doswiadczenia, nie wszędzie jest źle)
jemu też trzeba pomóc tym bardziej, że bez oka
jak będzie wysterylizowana/wykastrowany i dokarmiany, i kawałek piwnicy do spania, to już będzie dużo, zostanie

Wiem,taki też mam właśnie zamiar...
Nie znam tej sąsiadki-więc jakoś tak głupio mi do niej zagadać...
Tylko skąd tu wziąć klatkę łapkę

z opola możemy wypożyczyć, tylko musisz zorganizować transport
a może ktoś bliżej ma, Cichy Kąt?
napisz do dziewczyn
jutro jakby co nie odpowiem, wyjeżdżam

Z tym transportem byłoby chyba najgorzej

Kurcze... Ja też zbytnio nie mam jak i kiedy podjechać gdzieś po taką klatkę...Słuchajcie,a ile to to może kosztować takie cóś?

Co do mojego poprzedniego postu-znalazłam....Kosztuje ponad 400zł...
Co do kociaków.Nie było mnie dzisiaj długo w domu,ale wracając niedawno widziałam tego czarnego kocurka,stał koło śmietnika-chyba czekał na jedzenie...
Słuchajcie,najgorsze jest to,że w tych okolicach jak byłam z psem są dwa psy...Chyba bezdomne bo ewidentnie chodziły za mną żebym im pomogła-niestety nie mam jak-mój pies rzuca się na inne psy na spacerach więc musiałam odganiać te dwa ze łzami w oczach :cry:

Także kociaki mogą być w dużym niebezpieczeństwie...Błagam was,niech ktoś mi pomoże jakoś znaleźć i złapać buraskę/buraska...

nie odganiaj piesków tylko, zostaw im jedzenie to nie pójdą za Tobą,
a tak poza tym zgłoś to do tozu lub schroniska

klatka łapka jest też tańsza
http://www.allegro.pl/item795145624_lap ... super.html
lub ta bo jest przelotowa
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=775851756

napisz w wątku transportowym, że potrzebujesz transportu do gliwic

poszukaj kogoś na forum z gliwic i bezpośrednio się zwróć będzie szybciej, mozże być że nie zauważy tego postu

Popatrz,że też nie pomyślałam o allegro...Kurcze,tylko ja dopiero mogłabym ew.na koniec listopada ją kupić :roll:

Hmm...wiesz,z tym transportem może nie być łatwo...Ja ostatnio płaciłam ponad 50zł za transport ze Strzelc Opolskich...A niezbyt mam teraz tyle żeby zapłacić,może po 10tym bym mogła pogadać z tą Panią która mi przywoziła kociaki...
Co do piesków...Musiałam je wtedy odganiać bo z psem moim byłam...A on by mógł im krzywde zrobić-to furiat,niby zawsze żył z innymi psami...W schronie też latał luzem i nic,teraz to jak tylko widzi psa na ulicy wydziera się jak opętany i "wiruje" na smyczy (rzuca się w każdą stronę).Dlatego nie mogłam ich nie odganiać.Wyszłam potem do nich żeby jedzenia nasypać chociaż czy wody,ale ich już nie było...Będę za nimi wyglądać :cry:

Ani koteczki ani psiaki już się więcej nie pojawiły

nie wiem co robić...
Co postawię im jedzenie to ktoś "życzliwy" je zabiera...

Bardzo PILNIE proszę o pomoc!!KLATKA ŁAPKA na GWAŁT!GLIWICE

Kto przegląda forum