FAN FundacjaAzylNadziei - Maniek(') Nasze koty w telewizji

http://ww6.tvp.pl/6936,20091101939999.strona
Kurier Opolski - 13 listopada 2009 r. - Ala i nasze kocuraki pod koniec kuriera

Śliczne kłębowisko, szkoda, że tak króciutko. A ta mordka na końcu to czyja?

Czarny z białym krawacikiem?
To Kaszmir

Widziałam

szamanka jaka fajna :piwa:

Ale koteczki miodzio :dance:

Ale fajne, koteczki teraz słynne, prawdziwe gwiazdy, ja pierwszego kota chciałam koniecznie czarnego. Moja Dianeczka

no i Grubciszek też czarna z białym dodatkami, jakże eleganckimi

Koty z FAN są najwspanialsze :!:

Wiadomo, że nasze koteczki to gwiazdy :mrgreen:

Schwarcele miał ostatnio zabieg usuwania zębów.
Zrobiła mu sie przetoka i miał problemy z jedzeniem.
Bardzo długo wybudzał się z narkozy.
Na szczęście powoli dochodzi do siebie.

Małe dymki parę dni temu zrobiły się neurologiczne.
Dostają leki i jest już o wiele lepiej.
Podejrzewamy, że to powikłania po pp...

dla wszystkich razem i każdego z osobna!!

CoToMa pisze:Schwarcele miał ostatnio zabieg usuwania zębów.
Zrobiła mu sie przetoka i miał problemy z jedzeniem.
Bardzo długo wybudzał się z narkozy.
Na szczęście powoli dochodzi do siebie.

Nasza Buka ma już za sobą ten zabieg. Straciła większość zębów

Ale bardzo jej to pomogło. Zaczęła jeść i nawet gryzie co twardsze kawałki

Przestała się ślinić (a śliniła się okropnie), przestało śmierdzieć jej z pyszczka (a śmierdziało jeszcze okropniej) i w ciągu dwóch miesięcy przytyło jej się prawie pół kilograma

No i pan doktor powiedział, że choć wciąż ma lekko zaczerwienione łuki podniebienne, to jest zdecydowanie lepiej, tym bardziej, że właściwie nie dostawała sterydów (po operacji jeden zastrzyk - koniec sierpnia, drugi na początku września i ostatni półtorej miesiąca temu).

Ze Schwarcele też będzie dobrze

Schwarcele na szczęście sam je.
Ale jest trochę smutny, może jeszcze wszystko mu się nie zagoiło.
Nerki na szczęście u niego w porządku...

Trafiły do nas dwa około pięciomiesięczne czarnulki, chłopak i dziewczynka.
Bardzo podobne, ale z różnych części miasta.

Suczki z interwencji dzisiaj bedą sterylizowane.

Ostatnio Pszczółka mnie sobie upatrzyła i wlaziła mi prawie na głowę.
Przytulała się i mruczała...