[Białystok 2]60 kociaków i nowe nędze :(:( s.97

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 01, 2008 23:19

Jak się cieszę że Słonko znalazło domek! Madzia, super że udało Ci się oddać Słonko w pakiecie z czarnym Karaluchem :)

Widziałam zdjęcia Gremlinów na kotkowie. Aż żal patrzeć. Jakie biedki maleńkie, chude, zaniedbane. Trzymam kciuki, żeby za jakiś czas dało się umieścić ich nowe zdjęcia, takie typu "przed i po". Mają teraz dobrą opiekę, oby dały radę...

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Sob lis 01, 2008 23:34

Nie, no radzicie sobie z poszukiwaniem kotków świetnie :roll:

Nakasha - rozumiem że wasze futra muszą odsapnąć. Jak zdrówko Pchełki? Co do kont - jest ogólne TOZowe i forumowe. Napiszę ci je w pw :)

Janiu, w jakim wieku jest ten Twój nowy kocurek? Kolorek, coś więcej?
Cieszę się że Ziunia pojechała(właściwie to poszła, bo zamieszkała 2 bloki dalej :) Dzwonili dziś ludzie ws Admirała i też Diablątka. Ci od Diablątka wydali się być tacy sobie, od Admirała fajni. Zobaczymy jak się rozwinie sytuacja...

Monia3a- faktycznie ten artykuł to tak trochę nie tego...Ale nie uwierzysz - wczoraj wieczorem dzwoniła do mnie ta babka i przepraszała - że ona tego nie powiedziała, tylko tak napisano... hm... no nie wiem.

bagkasia - witamy serdecznie :) Dobrze że wkleiłaś ten artykuł. jakbym czytała opis mieszkania babona z białostoczku :(
A jednak da się odebrać zwierzaki... Obawiam się że w przypadku babona się bez tego nie obejdzie. Dzwoniłam do niej wczoraj - tak aby podtrzymać kontakt. Ponieważ w pon obiecała mi że do końca tyg wysterylizuje coś chciałam sprawdzić. Ale powiedziała, że umówiła się na pon 03.11 - akurat. Sprawdziłam w lecznicy - nie umówiła...
Już nawet Bożenka nie ma do niej cierpliwości. Ostatnio jak u niej była to mało nie zwróciła obiadu - ściana smrodu. Mówi, że latem kiedy okna były otwarte to była sielanka. Teraz koszmar. A w tym wszystkim 6 dorosłych kocic i 14 maluchów (6 padło jakiś miesiąc temu...)

Wczoraj znów spędziłyśmy z p.Ania upojny wieczór w lecznicy. Nawet przeszłam przyspieszony kurs podawania mega-zastrzyków pod czujnym okiem pani doktor, która była baaardzo cierpliwa :)
Kolorowe Gremliny maja się coraz lepiej. Dwa (puchata biało czarna kicia i Tricolorka) są już piękne i szukaja domu. Puchatą wyprałyśmy przed wyjazdem do lecznicy - woda była dosłownie czarna 8O
3 z serii średnich - Zajączek,Gremlinek i czarny Książę - no, prawie dobrze. Nie trzeba było już im podawać płynów, jedynie antybiotyk. Wyglądaja jak dzieci z Oświęcimia, ale miesiąc po wyzwoleniu :roll:
Najbiedniejsze są dwa długowłose czarnulki. Bosz... Po ostatniej akcji z kotkiem który u tej baby umierał przez cały dzień jakoś tak nie do końca wierzyłam że ona je karmi (same nie chcą żreć :roll:)
Baba dziwna - bo niby się stara - kupiła im antybiotyk, trzyma w kuchni przy piecu, karmi itd. Ale nawet koty z piwnicy rzadko są w tak paskudnym stanie...
Zdechlaki przyjechały do mnie. Miałam plan trzymać je w łazience. Dobrze, ze mój miły mąż przytomnie nakazał przywiezienie klatki. A tu jak na złość - ostatnio kupiona super klateczka pojechała do p.Ani na jej maluszki... (tak wogóle to mamy nową klateczkę - typu króliczej, rozmiar pośredni pomiędzy mała króliczą a mega- królicza Nakashy. Fajna, takie M3)
Na szczęście Szałwia miała zachomikowaną klateczkę typu M2...
Zdechlaki nic nie ważą :( Strach je wziąć na ręce żeby nie skrzydzić. Wczoraj dostały wieczorem po 2 strzykawki mleka co 2h. Dziś od rana mleko zagęszczone+saszetka przez strzykawkę. Coś tam w nich zostaje, choć tą saszetkę to mam wszędzie - na ubraniach, we włosach, na ścianach :roll: Leża na butelce po Ajaxie, która robi za termofor.
Piszczą co pewien czas.Smarkają straszliwie.Oczka zamknięte. No tragedia.
Ale wiecie - pomimo tego jak się otworzy klateczkę to wytuptują na tych swoich chwiejnych łapeczkach na kolana i mruczą. Potrzeba dużo dobrych myśli...
A są takie oto śliczne:
Obrazek;Obrazek
Obrazek;Obrazek
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lis 01, 2008 23:44

Wchodzę do zdechlaków z dusza na ramieniu. Teraz rozumiem Szałwię jak się bała podchodzić do klatki z zdechlakami Tomasza a potem z tymi z białostoczku. Paskudne uczucie - jesteś dzielna :)

A jeszcze mój miły mąż stwierdził, że nikt mnie nie pobije jeśli chodzi o znalezienie sobie rozrywki na wolny weekend :wink:
no i podejrzewa, że niecny plan sprowadzenia ich do domu mialam juz od rana - opiera się na słabiutkich przesłankach - przyciągnęłam z pracy gazety, które miał być na potrzeby ew. mieszkańców klatek u Szałwii. Ale cóż, w jeśli małe dalej będą tak sikać ( i nie tylko) to niewiele z tych gazet zostanie...
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lis 02, 2008 0:05

Biedaczki małe... Aga, nawet chyba kociaki od Tomasza i pierwsze z syfu z Białostoczku wyglądały lepiej...
Jakbyś potrzebowała termofora to daj znać, mi po Jagusi zostały 3 :).

Nie bardzo rozumiem o co chodzi "Emirowi". Najpierw wygadują takie rzeczy do gazety, a później przepraszają? Hm... tylko oczywiście już nie na łamach Porannego. Z tego co wyczytałam, to na razie w Bstoku są 3 panie-wolontariuszki? Pewnie więcej potrafią zdziałać niż my-jakoś niezbyt prężnie jak widać :roll: .

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Nie lis 02, 2008 9:13

No to się dzieje :roll: A tę babę z Białegostoczku chyba trzeba faktycznie spacyfikować, bo inaczej to strach myśleć, co tam się jeszcze może wydarzyć :?
Ja jutro wiozę kotkę na sterylkę. Aga, czy mogłabyś wrzucić fotki, które Ci przesłałam na Kotkowo?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie lis 02, 2008 9:42

Zwierzęta zabrać się da i to bardzo skutecznie i szybko tylko trzeba chęci do tego no i podstawa osób do pracy :) Na dogo jest to często praktykowana i z dobrym skutkiem a ja jestem pod ogromnym wrażeniem fundacji PiSdZ bo nie gadają a robią :wink: Tak więc myslę, że nie ma na co czekać tylko zaczynać działać z kotami z Białegostoczku.

Aga jeśli chodzi o ten telefon p.B to wcale nie jestem zaskoczona ona właśnie tak działa najpierw coś powie a później udaje głupka, że niby nie ona. Często z nią miałam ostre wymiany zdań na dogo a teraz zaczęła robić inaczej najpierw prowokuje a później albo pisze PW że to nie do mnie i abym się nie unosiła albo jak już zaczyna wrzeć na forum to kasuje swoje posty jakby ich nie było co zresztą miało miejsce wczoraj na wątku zbiorczym białostockim :?
Troszkę mi jej szkoda bo jeszcze tak naprawdę nie zaczęła działać a już narobiła sobie sporo wrogów, nasz kierownik schroniska jest strasznie oburzony tym artykułem i myślę, że nie bardzo będzie chętny do współpracy.

W tamtym roku do Białegostoku chciała wejść Straż dla Zwierząt też był głośny artykuł o nich, mieli 15 członków i padło, ucichło nie słychać ich i nie widać. Iwona zapraszała ich na rozmowę o działalności wolontariatu to nie pojawili się do dziś. Cóż...

Mamy kolejne kiciorki do adopcji dwie kotki i dwa kocurki, na szczęście mogą zostać tam gdzie są i dziewczyna chętnie przywiezie jeśli znajdzie się dom. Próbowała robić im ogłoszenia na własną rękę ale niestety z marnym skutkiem :(
Dwa kocurki są w pełni oswojone a dziewczyny jeszcze tak nie do końca ale pomału może się uda a jak nie to trzeba będzie wziąść je do cywilizacji.

Oto maluszki, narazie same chłopaki:

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek


Mamy do adopcji cudne szczeniaczki idealnie nadające się do bloku bo mamusia ma tylko 30 cm w kłębie takie psie kociaki w typie rasy shih tzu :wink: może ktoś z waszych znajomych szuka takiego kurdupelka :roll:

http://www.allegro.pl/item473153140_szc ... domow.html

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lis 02, 2008 11:08

Panie z Emira w komentarzach pod artykułem wyjaśniają, że nie mówiły tak jak napisano. Ciekawostka ...

aga&2 u mnie jest klatka Nakashy. Od piątku stoi pusta, bo Tolek już biega po mieszkaniu. Mogę ją podrzucić gdzie potrzeba.

Czy Mruczenie jest aktualne? Mam obiecane, że Gazeta Współczesna da informację, że ma być taka impreza. Może uda się ich namówić na coś więcej?
Przydałaby się nam TVP Białystok. Niestety, aż takich znajomości nie mam :cry: A może oficjalna prośba TOZ by pomogła? Przecież oni pokazują relacje z dni otwartych w schronisku.

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lis 02, 2008 13:46

Już nie mam maluszków.
Odjechały w różne strony.
Został Brutusek - już podrostek i została Lalka to znaczy mama maluszków.
Smutno. Pusto. Nostalgicznie. :evil:
Cóż, taka kolej rzeczy.

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lis 02, 2008 14:49

jania pisze:Już nie mam maluszków.
Odjechały w różne strony.
Został Brutusek - już podrostek i została Lalka to znaczy mama maluszków.
Smutno. Pusto. Nostalgicznie. :evil:
Cóż, taka kolej rzeczy.


Hej . Jak smutno? Janiu przestań my jesteśmy. Pomieszczono się zapełni jak tylko wezmę się do roboty. Ja też "wypuściłem w świat " jedno z podopiecznych Filon teraz jest chyba Mazurskim Księciem ! Czy smutno no może troszkę ale jak nowa mamusia miałknie jak przebiega aklimatyzacja na nowym miejscu to dam znać

Dziemian Tomasz

 
Posty: 27
Od: Nie paź 26, 2008 13:59
Lokalizacja: Białystokul.Pułaskiego 103/103

Post » Nie lis 02, 2008 15:38

Ja bym chyba nie mogła prowadzić takiego tymczasowego domku, bo bym żadnego kotka nie oddała .... :( Nigdy człowiek nie ma pewności, gdzie kicurek trafi ...

bagkasia

 
Posty: 6
Od: Nie paź 26, 2008 12:12

Post » Nie lis 02, 2008 15:41

Podziwiam Was za to wszystko co robicie, jak będziecie chcieli otworzyć filię wolontariuszy w Ełku to się zgłszaszam pierwsza !!! :)

bagkasia

 
Posty: 6
Od: Nie paź 26, 2008 12:12

Post » Pon lis 03, 2008 0:08

No i już mam pomysł jak wykorzystać bagkasię - może porobić za kocie taxi do Ełku - Olecka. Nie ma to jak zjawić sie w odpowiednim czasie w odpowiednim miejscu :twisted:
bagkasia pisze:Ja bym chyba nie mogła prowadzić takiego tymczasowego domku, bo bym żadnego kotka nie oddała .... :( Nigdy człowiek nie ma pewności, gdzie kicurek trafi ...

No pewności nie ma, ale chyba Twój kić trafił nie najgorzej :D ? A też dostał szansę na życie dzięki komuś kto dał mu dom tymczasowy.
Pewnie że trudno oddać. ALe dzięki temu można pomóc jakiejś następnej bidce.,,

Czy wiecie że ten miły Tomasz co coś napisał to nasz Tomasz? 8O Kto by się spodziewał że tu dotrze :D Witamy serdecznie...

Erin- jeszcze raz maila z fotkami plis.narazie wrzucam te dotychczasowe. I jeszcze jakiś opisik dzieciaków...

Janiu, to cieszyć się trzeba. Poza tym zawsze masz swojego małego bandytę - Brutuska. No i mamusię można będzie ciachnąć i będziesz mogła przejąć pozostałą czwóreczkę. Same korzyści.

1969ak
- klateczka o ile się nie przyda wcześniej będzie bardzo potrzebna na mruczeniu. Które odbędzie się w NIEDZIELĘ.
Zapewne będzie tez potrzebne powożenie kiciów trochę. Np transport 6 z Gajowej do Galerii. Ale zobaczymy ile z nich zostanie do niedzieli :)

Mi dziś smutno. Bardzo. Mały Pędzelek (jeden ze zdechlaków) odszedł w nocy....
Jakoś tak miałam nadzieję (wbrew realiom, oczywiście :roll:)że jakoś się z tego wykotkuje...
Bo wczoraj wieczorem nie pluły mlekiem. I sporo zjadły. I tak rozkosznie wytuptały z klatki żeby się wpadkować na kolanka. I mruczały. Ech....
Została malutka bidka zwana Szczotką ( nie wspomnę od jakiej szczotki to imię-ale cóż zrobić, gdy podobieństwo uderzające :roll:) Marna, ale chyba nieco mniej marna. Bo posłanie suche i wszystko w kuwetce. (więc to Pędzelek nie miał siły iść do kuwetki)
Rano jeszcze jadła niechętnie. Po 14 też nie bardzo.
Ale wykombinowałam, że jej potrzeba czegoś w stylu naszego Gripexu- nie tylko leczenie choroby ale też objawów - żeby poczuła się lepiej i zrozumiała co to jedzenie.
Dostała w promocji jeszcze jednego kłuja. I już po godzinie odgryzała mi palce na których był Gerberek z Indyka. I prawie zwisała z klatki żeby ją wyjąć i głaskać i karmić. Więc czekamy...

Niestety - o wiele bardziej wolę kiedy moje działanie może coś zmienić. Np - jest dużo maluchów- akcja ogłoszeń. Zagrożenie pp - pojechać po surowicę. Najgorsze jest czekanie...
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon lis 03, 2008 0:40

Pędzelek sobie nie poradził... smutno bardzo :cry:. Dobrze że miał jedzonko, ciepło, głaskanie... Teraz najmocniejsze kciuki za Szczotkę!

Tak myślałam, że Tomasz to właśnie Nasz Tomasz :). Super, witamy serdecznie.

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Pon lis 03, 2008 7:41

Czy wiecie że ten miły Tomasz co coś napisał to nasz Tomasz? 8O Kto by się spodziewał że tu dotrze :D Witamy serdecznie...

Hej . W myśl zasady Polak jak chce to potrafi ale (pytanie) Czy mu się chce?
Aga na swoich bieda- kotach wypróbowałem pokarm weterynaryjny z firmy Royal Cannin ( już Ci o nim miałczałem w meilu ). Jest to pokarm z typu Instant Diet i przyrządza się go bardzo łatwo ( nawet chłop sobie poradził). Instrukcja jest co prawda w innych (światowych )językach ale Polak potrafi. Nazwa na opakowaniu (saszetka 50 g) CONVALESCENCE SUPPORT.


:evil: :evil:

Dziemian Tomasz

 
Posty: 27
Od: Nie paź 26, 2008 13:59
Lokalizacja: Białystokul.Pułaskiego 103/103

Post » Pon lis 03, 2008 7:57

Zobaczcie nim się obejrzeliśmy i znów 100 stron namazaliśmy :wink:
Coś mi sie wydaje, że niedługo będzie 3 część naszego wątku :roll:

Tomasz to nas chyba poczytywał cały czas a teraz to nareszcie będzie i podpisywał, witamy :P

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sillka i 126 gości