Śmierć Saff była zaskoczeniem - najmłodsza ze stada, miała dopiero 9 lat, a obecnie króliki dożywają kilkunastu. Nigdy nie chorowała, wprawdzie od kilku miesięcy była mniej aktywna, wyraźnie schudła, ale wyniki badań były wzorcowe. Zapalenie płuc, za późno wychwycone przeze mnie zabiło ją w kilka dni.